czwartek, 6 czerwca 2013

Imagin Zayn

Powiedz mi przyjacielu co oznacza miłość,z pozoru tak proste i banalne słowo?Nie wiesz?Cóż ja tez nie ale postaram się opowiedzieć ci moja historie,kto wie może znajdziesz w niej definicje.
Zacznę najprościej jak się da a mianowicie od jego imienia.Zayn.Zawsze je uwielbiałam.Wywoływało na moim ciele przyjemne dreszcze,szczególnie gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy.Pamiętam jak nonszalancko zwliżył swoje pełne usta a gdy jego szorstka i pachnąca dymem tytoniowym dłoń dotknęła mojej,racjonalny tok myślenia zniknął.
Miałam wtedy siedemnaście lat i rozpoczynałam właśnie pierwszy rok liceum.Można by rzec ze wkraczałam powoli w dorosłe życie.Zaynowi nie dawno co stuknęła dwudziestka.Z początku przyjeżdżał pod moja szkolę do swojej młodszej siostry,trzy miesiące później już do mnie.Nawet nie pamiętam kiedy oficjalnie zostaliśmy się parą.
Pozwolił mi zasmakować życia które dotychczas widziałam tylko na filmach.Nawet nie pamiętam kiedy straciłam z nim dziewictwo,byłam wtedy na haju.Z nim przestałam czegokolwiek żałować,żyłam chwilą tak jakby miało nie być jutro,tylko jak na złość ono zawsze następowało.
Miałam osiemnaście lat gdy rzuciłam szkolę i wyprowadziłam się od rodziców.Tak po prostu ,bez słowa.Zamieszkałam z nim,w apartamencie w centrum miasta.U niego pieniądze nie odgrywały dużej roli a ja łykałam kolejny prezent jaki mi podarował.Niczym rasowa suka,dławiłam się luksusem.Dla niego zerwałam kontakt z rodziną i przyjaciółmi.Tylko on się dla mnie liczył i nawet nie przeszkadzał mi fakt,że rankiem zamiast zapachu świeżo parzonej kawy on budził mnie butelką piwa i jointem.
Do dziś nie potrafię uwierzyć ze byłam dla niego tylko naiwna gówniarą.Choć może jednak mnie kochał?W końcu spędziliśmy razem osiemnaście miesięcy.
Co więc sie zmieniło?
Ledwie byłam po swoich osiemnastych urodzinach gdy został wydany najgorszy z możliwych wyroków.Nie takiego życia dla siebie chciałam,ale odwrotu nie było.
3 miesiąc ciąży.
Powiedziałam mu dopiero jak byłam już w czwartym.Właściwie nie chciałam tego mówić,ale tego dnia zbyt dużo wzięłam i prawda sama wypływała z moich ust.Specjalnie podczas ciąży piłam i ćpałam,mając nadzieję że może przez te toksyny poronię.
Gdy się dowiedział wpierw rozbił lustro,zrzucił kilka drobiazgów z szafki nocnej a na sam koniec uznał ze jestem nieodpowiedzialna gówniarą skoro dopuściłam do takiej sytuacji.
Skoro myślicie ze wyrzucił mnie z domu to macie stuprocentową rację.Kilka dni błąkałam się po ulicy,mając upartą nadzieję że może zadzwoni przy okazji wyszukując z walizki zaskórniaki aż trafiłam tutaj.Do domu samotnej matki.
Po urodzeniu Zary,bo tak nazwałam JEGO córkę podejrzewali u mnie depresję poporodową,ale jakoś udało mi si e rozwiać ich słuszną diagnozę.
Nie cierpię bo nie jestem już człowiekiem.Pozbawił mnie człowieczeństwa,posłał moja duszę na pewną śmierć pozostawiając na ziemi nic niepotrzebne ciało.Jestem obojętna na ludzką krzywdę,na swoją własną również.
*
Sięgnęłam po paczkę czerwonych Marlboro,leżących na szafce nocnej.Tak mocnych i niszczących jak moja miłość do niego.
Dym nikotyny to jedyne co mi o nim przypomina.To chwila zapomnienia,pozwalająca zatopić mój umysł we wspomnieniach.I nawet nie przejmuje się histerycznym płaczem Zary roznoszącym się po pokoju.Jestem zbyt obojętna,nawet na krzywdę własnego dziecka.
_______________________
Chyba może być co?:D

7 komentarzy:

  1. swietny byl uwielbiam jak w opowiadaniu bohaterowie sa ukazani w taki sposob :)
    naprawde mi sie podobal :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny!!! Kiedy IMAGIN LOUIS PART 2?

    OdpowiedzUsuń
  3. Lohoho alw ladnie naisany <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Owww świetnie...
    Biedna ona i biedne dzieckooo...
    Nieźle. Szkoda, że Zayn nie dał jej wsparcia ;(
    Ale tak czasem w życiu bywa xd
    Echh...
    Dom Samotnej Matki... Najgorsze co może spotkać matke.:( Brak wsparcia...:(
    Dobra koniec mojej refleksji... Bo się zaraz rozkleję.
    Świetny imagin. ;D
    Uwielbiam takie ;)
    Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam Bella♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Zapraszam na:
      http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

      Usuń
  5. piękny bo co można innego powiedzieć;);*

    OdpowiedzUsuń