wtorek, 28 stycznia 2014

Imagin Niall cz.1



Piękna, długonoga brunetka, przewodnicząca samorządu i kapitan drużyny cheerleaderek.
Po za tym świetna uczennica, a prywatnie dusza towarzystwa. W opiniach rówieśników  najlepsza z najlepszych i gwiazda szkoły. To właśnie ja Hayley Pierce.
Jest też on – Niall Horan – skromny, cichy, nie rzucający się w oczy chłopak, o farbowanych blond włosach i hipnotyzujących niebieskich oczach. No i co najważniejsze moja wielka, potajemna miłość.
A teraz rodzi się pytanie.. Czemu ja, uważana za najodważniejszą, najbardziej towarzyską pannę w szkole boję się po prostu podejść i zagadać? Odpowiedź jest dość prosta. Próbowałam wiele razy, ale coś mnie zatrzymywało. Bałam się jego reakcji. On zdaje się mnie wcale nie zauważać, mimo że wszyscy mnie tu znają. Po za tym moje codzienne zajęcia, których mam naprawdę sporo mogłyby go przytłaczać. Ale z drugiej strony kocham go i zrobię wszystko żeby był mój. Jeszcze nie wiem jak, ale sprawię, że będziemy razem.

***

- Cześć Hay! – zobaczyłam Vicki idącą w moim kierunku
- Hej Vic.. Co tam?
- A nic ciekawego. Ale lepiej powiedz co u Ciebie? Nadal wzdychasz na widok Nialla? 
- Yyyy… - w tym momencie zabrzmiał dźwięk dzwonka ratując mnie z opresji – Chodź bo spóźnimy się na lekcje.
Obie wpadłyśmy do sali biologicznej. Na szczęście nauczyciela jeszcze nie było. Biologia to jedyna lekcja na, której nie siedzę z Vic, ale cieszyłam się z tego. Nie zrozumcie mnie źle,  kocham tą dziewczynę jak własną siostrę, ale denerwuje mnie to jest ciągłe pytanie o Horana. Ponadto jest straszną plotkarą i boję się, że mogłabyś to komuś powiedzieć.
Lekcja się zaczęła, a ja znudzona gadaniem o układzie krwionośnym, rysowałam różne rzeczy na końcu zeszytu. Niektórzy mówią że koniec zeszytu świadczy o charakterze człowieka. Gdyby zobaczyli mój na pewno powiedzieli by że jestem psychicznie chora czy coś. Jeżeli ktoś mówi, że widział w życiu już wszystko to powinien zobaczyć moje zeszyty. Zajęta tworzeniem karykatury naszej nauczycielki, nawet nie zauważyłam gdy stanęła koło mojej ławki.
- Panno Pierce, a może pani odpowie nam na pytanie?
- Ymm przepraszam nie słuchałam. – na moje policzki wpłynął rumieniec
- Wiem, ale teraz niech się pani skupi, bo ta lekcja jest niezwykle ważna.
- J-Jasne przepraszam
Kobieta odeszła, a ja rozejrzałam się po klasie. Wszyscy patrzyli w swoje zeszyty i coś notowali, a ja kompletnie nie wiedziałam co.. Moment później zadzwonił dzwonek i opuściliśmy pomieszczenie.
Szłam po korytarzu szukając wzrokiem blondyna. Nie było go na biologii, ale miałam nadzieję, że jednak dzisiaj się pojawi. Mimo, że może nie rozmawialiśmy za dużo, to lubiłam obserwować jego piękną twarz i każdy nawet najmniejszy ruch.
Przerwa minęła w niewiarygodnie szybkim tempie. Moja twarz od razu rozpromieniła się, gdy wchodząc do pracowni języka angielskiego zobaczyłam Nialla siedzącego w swojej ławce. Uśmiechnęłam się do niego „przypadkiem” zahaczając krzesło na którym siedział, lecz w ogóle nie zwrócił na mnie uwagi. Czy jak do jasnej cholery jestem niewidzialna czy coś? Każdy uczeń tej szkoły pragnie porozmawiać ze mną chociaż pare sekund oprócz niego. Co z nim jest nie tak? To jego nieśmiałość czy po prostu obojętność? I dlaczego mnie to tak bardzo intryguje i pociąga?
Przez następne lekcje starałam się bardzo nie skupiać na Horanie. Nie ukrywam, było to trudne, ale jakoś się powstrzymywałam. Ostatnią lekcją była fizyka. Wszyscy z nieukrywaną niechęcią zasiedli przy swoich ławkach czekając na pana Waltera. Gdy w końcu wszedł do klasy ze swoim „projektowym pudełkiem” każdy wstrzymał oddech. Nienawidziliśmy projektów. Ostatnie kilka projektów wykonywałam praktycznie sama, bo miałam kompletnych przygłupów do pary. Ciekawe kogo wylosuję tym razem..
- Witam klaso! Otwórzcie podręczniki  na stronie 86. Macie tam doświadczenie do wykonania i to będzie wasz kolejny projekt. Proszę teraz dziewczęta o ustawienie się w kolejce i wylosowanie pary. Zasady losowania znacie.
Zasady losowania`.. Każdy losuje nazwisko, czyta a głos i ustawia się pod tablicą ze swoją parą. Pan Walter zapisuje nazwiska i mamy miesiąc na wykonanie projektu. Zawsze jednak to dziewczyny losują pary, którymi są chłopcy. Nigdy jeszcze dziewczyna nie pracowała z dziewczyną, ani chłopak z chłopakiem. Przeklinam moją klasę za to, że jest nas po równo..
- No to proszę Lucy zacznij – powiedział nauczyciel, a dziewczyna sięgnęła po karteczkę.
Po Lucy, a przede mną było jeszcze kilka dziewczyn. Pod tablicą stała już Lucy z Jamesem, Megan z Bobem, Hariet z Maxem, Vicki z Mattem, Sophie z Mickiem, Amber z Dylanem i wreszcie przyszła moja kolej. Zamknęłam oczy wyjmując karteczkę z pudełka. Z lekką niepewnością rozwinęłam papierek i stanęłam jak wryta. Tak to moja szansa ! Jednak los mi sprzyja czasami.
- Panno Pierce przeczyta nam pani z kim będzie pani pracować? – burknął nauczyciel
- Ymm tak.. Niall Horan. – uśmiechnęłam się, a chłopak podniósł się ze swojego miejsca i stanąć obok mnie.
Po nas było jeszcze pięć par. Lekcja minęła dość szybko i mogliśmy wreszcie iść do domu. Zanim jednak to podeszłam do blondyna.
- Niall może wpadniesz do mnie jutro i omówimy projekt.
- No ja nie wiem. Mamy na to miesiąc, po co się spieszyć?
- Bo nie lubię czekać do ostatniej chwili.
- Dobra okej. Będę koło 18 okej?
- Będę czekać
Wróciłam do domu w niesamowitym humorze. Nareszcie będę miała okazję by w spokoju porozmawiać z Horanem. Wzięłam prysznic, przebrałam się w legginsy i luźną koszulkę i czekałam na chłopaka. Usłyszałam dźwięk dzwonka dwie minuty przed 18 i szybko otworzyłam drzwi. Zaprosiłam go do środka i poprowadziłam do salonu. Sama udałam się do kuchni po picie dl nas obojga i jakieś ciastka. Gdy wróciłam Niall nadal siedział w jednym miejscu rozglądając się dookoła. Podałam mu szklankę z sokiem porzeczkowym i usiadłam obok. Siedzieliśmy chwilę w niezręcznej ciszy, o czym niebieskooki zabrał głos.
- Może byśmy zajęli się tym projektem? Nie mam z dużo czasu. Przynieś podręcznik.
- A ty go nie wziąłeś? Ja swój yyyy… zostawiłam w szkole. – skłamałam. Nie chciałam się teraz uczyć
- Nie. Myślałam że Ty będziesz go miała. Ale skoro nie to nic tu po mnie. Idę. Na razie Hayley.
- Nie Niall stój! Możemy porozmawiać, lepiej się poznać.. – rzuciłam
- Okej, ale maksymalnie godzina.
- Dobrze – uśmiechnęłam się
Horan dosiadł się z powrotem, ale usiadł zupełnie z drugiej strony kanapy. Zaczęłam zadawać mu kilkadziesiąt różnorodnych pytań, na które bez szczegółów, ale odpowiadał. Nie widziałam w jego niebieskich tęczówkach żadnych emocji, jakby nic nie miało dla niego znaczenia. Mimo to nadal był niesamowicie przystojny i byliśmy sami w domu.
Z każdym kolejnym pytaniem przesuwałam się coraz bliżej blondyna. W ostateczności siedziałam tylko jakieś 20 centymetrów od niego, ale nie próbował się odsuwać. Na ogół tylko ja zadawałam pytania, a gdy poprosiłam o to jego powiedział, że on nie chce nic wiedzieć. Dlatego też ja kontynuowałam swój „wywiad” i pytałam dalej. W końcu temat zszedł na dziewczyny. Tutaj Horan zrobił się nieco bardziej nerwowy jakby domyślał się o co chodzi. Po kolei pytałam o to jaki charakter powinna mieć jego dziewczyna, czy woli brunetki czy blondynki, wysokie czy niskie, grube czy chude. W końcu nie wytrzymał i wybuchnął.
- Hayley do jasnej cholery w co ty grasz?!
- Ja w nic..
- Hay przecież widzę. Ale wiesz co ja się tak nie bawię. Nie mam ochoty na żadne gierki.
- Ale Niall ty nie rozu…
- Doskonale rozumiem – przerwał mi – Jakieś żarty sobie ze mnie robisz czy coś? Już ci powiedziałem, że ja się tak nie bawię! – wykrzyknął i ruszył w kierunku drzwi
- A nie pomyślałeś o tym, że po prostu mi się podobasz?! – rzuciłam w jego stronę
Chłopak w jednej sekundzie zatrzymał się i obrócił na pięcie stając twarzą w twarz ze mną.
W jego oczach mogłam dostrzec, nie strach, miłość, współczucie, zakłopotanie, tylko.. rozbawienie.
- Ja podobam się Tobie? Ty chyba naprawdę sobie ze mnie żartujesz.. Uważasz, że my moglibyśmy być razem? Że chodziłbym z Tobą na wszystkie bale, imprezy, spotkania i bylibyśmy parą idealną? Serio? No błagam Cię.. Ja byłbym przykładnym chłopakiem, a ty przespałabyś się z pierwszym lepszym jak tylko bym nie patrzył? No sorry, ale już mówiłem, ja się w to nie bawię.
- Więc uważasz, że jestem po prostu zwykłą zdzirą, bo ludzie mnie lubią i jestem dość popularna tak? Mylisz się.. Miałam kilka propozycji chodzenia i zawsze odmawiałam i wiesz dlaczego? Bo myślałam, że może ty czujesz to co ja! Ale widzę, że jesteś po prostu zwykłym dupkiem! Wyjdź z mojego domu! Nie chcę Cię tu więcej widzieć!
Niall wyszedł z domu trzaskając za sobą drzwiami. Ja zamknęłam się w swoim pokoju. Nie płakałam, ale byłam bardzo zraniona. Jak mogłam się tak pomylić. Pod tą słodką, spokojną osłoną on jest łamiącym niewinne serca dupkiem. Miałam nadzieję. Myślałam, że możemy być razem. Ale teraz wiem ile życia straciłam przez myślenie o nim. Teraz wiem jaka głupia byłam. Ale ja tego tak nie zostawię. Zapłaci mi za wszystko. Pokażę mu ile traci i jeszcze będzie błagał byśmy byli razem, a wtedy to ja będę bezduszną świnią i przekona się jakie to uczucie.. 
__________________________________________________________
Witajcie kochani! Wiem, że długo nic nie dodawałam i straszniee Was przepraszam, ale kompletnie nie miałam weny. 
Dzisiaj mam dla Was pierwszą część imagina o Niallu. Nie wiem jak Wam się spodoba, ale taki miałam pomysł i tak napisałam.
Nie mogę uwierzyć, że nasz blog ma już prawie 750 tys. wyświetleń. Jesteście cudowni <3
No i na koniec standardowo    CZYTASZ = KOMENTUJESZ 
Kocham Was ♥

41 komentarzy:

  1. Zapowiada sie ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze nie wiem jak opisać moja reakcje.. chyba takie smutne uuuuu będzie najlepsze. Niallerku mój kochany co się stało?! Mam nadzieje ze chłopak szybko się opamięta i już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez sie nie moge doczekac, a najlepsze jest to, ze nie wiem, dlaczego nasz Niallerek sie tak zachowuje... ;/ mysle, ze cos skrywa... ;D
      wbijac! ;***

      http://soclose-onedirection.blogspot.com/

      Usuń
  3. kurde świetnie się zaczyna nie mogę się doczekać kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawie się zapowiada :) mam nadzieje że kolejna świetna część pojawi się niebawem xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. W końcu!!!!!!!!!Myślałam,że już sie nie doczekamy!!!!!Bardzo fajna część!

    OdpowiedzUsuń
  6. omomomom świetny, zajebisty.....brak słów. dawaj szybko dalej !!! czekamyy :DD

    OdpowiedzUsuń
  7. Boskie ! Zaczyna się bardzo ciekawie. Mam nadzieje, że już niebawem będzie rozdział 2. <3

    OdpowiedzUsuń
  8. O ja pierdziu, GENIALNE !!!!! Błagam dodaj szybko następny <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny <3 czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  10. To jest boskie!!! Masz talent nie mogę doczekać się kolejnej części :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O boże. Czekam na kolejną część :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W S P A N I A Ł Y! Czekam na kolejną część :) xx

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawie się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  14. juz sie nie moge doczekac nastepnej czesci.

    OdpowiedzUsuń
  15. Woow superr , życzę weny xx

    OdpowiedzUsuń
  16. Boski ;) czekam na cd. :D

    OdpowiedzUsuń
  17. WoW. Tylko tyle jestem w stanie napisać...

    OdpowiedzUsuń
  18. G-E-N-I-A-L-N-Y !!!! Uwielbiam Cie dziewczyno, piszesz super imaginy !!! Czekamy oczywiście na kolejną część Niall'a. <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Hmm.. Ciekawe. Ten imagin jest taki.. inny :D

    OdpowiedzUsuń
  20. No nie wierzę... To naprawdę intrygująca część. Ja tu sobie czytam i myślę: Niall na pewno jak spotka się z nią to oszaleje na jej punkcie, pokaże swoją prawdziwą naturę, zerwie tą osłonę grzecznego chłopca... A tu Buuuuuuuum, Nie. Jest niemiły - to mało powiedziane. Zachowuje się jak totalny dupek. No cóż, czytam dalej i co? ona chce się na nim zemścić? Nieeee. Nie chce widzieć cierpiącego Nialla mimo wszystko. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze.
    Czekam na kolejną część z niecierpliwością i z zaciekawieniem.
    Pozdrawiam :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cierpiący?? niee
      zazdrosny?? o taak ;)

      Usuń
    2. Hahaha :)
      No to zapowiada się bardzo ciekawie.:***
      Ciekawe do czego zdolny jest zazdrosny Horan...

      Usuń
  21. Jej zależy a jemu nie..... No ładnie!
    Nieźle się porobiło 0.0
    Ciekawe czy Niallek zmieni nastawienie do Hay!
    Nwm czemu wydaje się dość skryty!
    Haha ale w końcu muszą się widywać! Szkoła, projekt!
    Zapowiada się naprawdę fajnie :-)
    Czekam na nn!

    Zapraszam do sb
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widywać może, ale nie oznacza to, że se sb rozmawiać..

      Usuń
  22. Jejciu.. Genialne <3 kiedy next..?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem dokładnie, ale najwcześniej sobota/niedziela..

      Usuń
  23. Pisz szybko kolejną część! cudowny :) xxx

    OdpowiedzUsuń
  24. Boskiii jest next :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Genialny! <3 Czekam na nastepna czesc :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jezusie jaki cudowny!!! *o* czekam na drugą część i pozdrawiam :D xoxo

    OdpowiedzUsuń