muzyka
Wszedł po ciuchu do ich wspólnej sypialni, trzymając w dłoni włączoną kamerkę. Zbliżył się do łóżka, na którym spała jego ukochana [t.i]. Skierował urządzenie na jej twarz, uprzednio odkrywając z niej kołdrę.
-Dzień dobry kwiatuszku-przywitał ją i odsunął kamerę tak, by uchwyciła moment ich pocałunku.
-Hej..-przeciągnęła się [t.i], ziewając.
W tym czasie Zayn cały czas uwieczniał jej ruchy na video.
-Co ty robisz? O nie, nie....-[t.i] gdy dostrzegła kamerę momentalnie zasłoniła obiektyw rękoma- wyglądam okropnie!- krzyczała, gdy Zayn uciekał z urządzeniem w bok, tak by nadal mógł nagrywać swoją ukochaną.
-Zayn, błagam! Przestań!- śmiała się w niebo głosy, gdy ten robił dziwne miny, byle tylko rozśmieszyć dziewczynę.
-A dostanę buziaka?- spojrzał na nią znad urządzenia.
-Tak! Chodź tu!-wyciągnęła do niego ręce, jak małe dziecko, gdy chce by je noszono.
Chłopak ochoczo podszedł do [kolor włosów] i ucałował jej malinowe usta. Odłożył sprzęt na bok i położył [t.i] na łóżko, a sam nad nią zawisł. Pieścił jej usta oraz szyję, raz po raz drażniąc ustami jej skórę. Nieświadomi tego, że są nagrywani oddawali się przyjemności jaką jest bliskość drugiej osoby.
-Zostaliśmy nagrani!- oznajmił rozbawiony chłopak, gdy sięgnął po kamerę.
-Jak to?- [t.i] zmarszczyła brwi.
-Zapomniałem wyłączyć. To wszystko przez ciebie!-zaśmiał się.
-Dlaczego niby?-odpowiedziała poważnym tonem dziewczyna.
-Bo mnie oszukałaś! Miał być tylko buziak! Rozpraszasz mnie!-przyciągnął ją do siebie.
-To chyba dobrze!- posłała mu zadziorny uśmiech.
Zayn zbliżył się do [t.i] i ponownie złożył czuły pocałunek na jej rozgrzanych od tej namiętności wargach. [t.i] rozchyliła usta, pozwalając Zaynowi wsunąć język, który pieścił jej podniebienie. Po chwili, gdy zabrakło im
już tchu z tej całej miłości, oderwali się od siebie, patrząc sobie głęboko w oczy. Tak jak tylko oni potrafią.
-To ustrojstwo nadal działa, prawda?- zapytała [t.i]
-Tak- Zayn niewinnie się uśmiechnął.
-Kocham cię głupku- dziewczyna musnęła ostatni raz jego usta i wstała.
Okrywając się kołdrą podążyła do garderoby.
-Co dziś porobimy?-zawołała, stojąc przed szafą z sukienkami.
-Może gdzieś pojedziemy? Na przykład do Whitby?-odpowiedział bawiąc się telefonem.
-Oszalałeś?-usłyszał głos ukochanej.
-Dlaczego?-zmarszczył zabawnie brwi.
-Bo to dobre 5 godzin jazdy od Londynu?-z garderoby wyłoniła się [t.i] ubrana w samą bieliznę.
-No i co z tego?-wzruszył ramionami mulat- zatrzymamy się tam na kilka dni, zaraz nam coś znajdę- spojrzał na nią proszącym wzrokiem.
Jak zwykle [t.i] uległa jego urokowi i tylko głośno westchnęła, wracając do garderoby.
-Pobudka- delikatnie poruszał ramionami dziewczyny- już jesteśmy-ucałował jej nos i wysiadł.
[t.i] przetarła oczy i rzuciła okiem na to co znajduje się na zewnątrz. Mały biały pensjonat, który bardzo przypadł jej do gustu,a za nim wzburzone morze. Ogromne fale odbijające się od klifu. No tak, cały ten ośrodek ulokowany jest na klifie. Stąd morze nie wydaje się już takie surowe, nawet sztorm nie brzmi tak niebezpiecznie. Ściągnęła z siebie koc i ułożywszy go na tylnych siedzeniach, wysiadła z auta. Podeszła do Zayna, który ciągnął dwie walizki. Chwyciwszy go pod ramię, razem udali się do środka.
-Wspaniale tu, nie uważasz?- zapytała [t.i], gdy przeszła już wszystkie pomieszczenia znajdujące się w ich hotelowym pokoju- a widok jeszcze lepszy-zachwyciła się, stając obok wielkiego okna z widokiem na morze.
Objęła rękoma swoje ramiona i energicznie nimi poruszając, starała się trochę rozgrzać.
-Zimno ci?-usłyszała cichy głos Zayn tuż przy uchu.
Chwilę potem poczuła jak oplata ją swoim ramionami. Pokiwała głową na "tak".
-Zmarźlak- zaśmiał się.
-No chodź nic ci się nie stanie!-wołał Zayn, który stał zamoczony do połowy w wodzie.
-Myślałam, że boisz się wody!-zawołała [t.i], która stała na brzegu plaży, mocząc swoje stopy ledwo do kostek.
-Tak, ale jestem prawdziwym mężczyzną, a prawdziwy mężczyzna niczego się nie boi! Chodź!-wyciągnął do niej rękę.
Dziewczyna niepewnie poruszyła się naprzód, by chwycić dłoń ukochanego. Po kilku sekundach stała
wtulona w jego tors, na co chłopak się zaśmiał.
-Boisz się wody?-zapytał rozbawiony.
-Może...-wyszeptała [t.i] chowając twarz w zagłębieniu jego szyi, gdyż czuła, że zaczyna się rumienić.
Przytulił ją mocniej do siebie. Odgarnął z jej twarzy niesforny kosmyk i założył go za ucho. Wiatr tego dnia wiał niemiłosiernie. Mimo słońca on i tak sprawiał, że ten dzień należał do wyjątkowo chłodnych. Gdy Zayn poczuł jak przez [t.i] przechodzi mały dreszcz przyciągnął ją jeszcze bliżej. Nie chciał by zmarzła. Wpatrywali się razem w morski horyzont. Na myśl obojgu przyszedł ulubiony cytat [t.i] "Wszyscy żyjemy pod tym samym niebem, ale nie wszyscy mamy ten sam horyzont." Zastanawiali się, jak długo oni będą wspólnie dzielić nie tylko niebo, ale i horyzont i całą resztę też.. Czy będą trwali wiecznie, aż do samego końca istnienia świata, czy może trochę krócej, na przykład do następnej środy. Nie wiedzieli tego. W ciszy rozważali co tak naprawdę teraz czują, przeżywają... Skąd mogą mieć pewność, że ta druga osoba to właśnie ta jedna na milion? A co jeśli wkrótce któreś z nich spotka osobę, która będzie jedyną na drugi milion? Przecież na świecie żyje 7 miliardów ludzi, więc właściwsze określenie brzmi " jedyna bądź jedyny na miliard". Co jeśli jutro do Whitby przyjedzie ktoś kto okaże się być prawdziwym przeznaczeniem dla [t.i]? Co jeśli tak naprawdę Zayn spotkał przeznaczoną dla siebie osobę na jednym z koncertów? Przecież nie może być tego pewny... Jednak oboje wiedzą jedno. Że na 100% jest im przeznaczone być tutaj, w Whitby-nadmorskim miasteczku-razem. Właśnie w tej chwili. Bo nikt inny nie ułożyłby właśnie w ten sposób głowy na ramieniu Zayna jak [t.i]. Nikt nigdy nie poczuje tak silnej więzi z tą kruchą dziewczyną jaką w tej chwili czuje Zayn. Są sobie pisani. Może nie na całe życie, ale na pewno na tę chwilę...
_________________________
:/
średnio mi wyszedł, a Wy co sądzicie?
8+ komentarzy= następny imagin
Kochany <3
OdpowiedzUsuńJest CUDOWNY i taki CZUŁY <3 kocham takiego Zayn'a :) Piszesz wspaniale :*
OdpowiedzUsuńKocham twojegpo bloga, a ten imagin jest swietny.
OdpowiedzUsuńA no i mam pytanie. Nie szukasz nikogo do pomocy? Wiesz pisze swojego bloga, ale myslalam nad imaginami. Napisalam juz kilka na stare blogi. Jesli masz ochote na to abym mogla pisac z toba na tym blogu imaginy to napisz na moim blogu w komentarzu. Mam nadzieje na pozytywna odpowiedz.
Pozdrawiam Sophie.
Me-onedirection-and-my-sister.blogspot.com
Uwielbiam twojego bloga!!!!! Proszę www.butifyoucloseyoureyes.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCzyli nie będzie tego imagina O Niallu na podstawie imagina z Harrym (Definitywny koniec)?
OdpowiedzUsuńNie planuje pisać następnej części, ponieważ to był imagin o Harrym, a nie o Niallu, tak że nawet nie mam pomysłu na to co mogłoby być dalej :)
UsuńFajny blog i zaje**iste imaginy :D
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Versatile Blogger Award. Więcej informacji tu: http://wikussiaonedirection.blogspot.com/
Wspaniałe ! Wyszło super ! <3
OdpowiedzUsuńJuż wysłałam ci imaginy. Doszły? Jak coś napisz mi odpowiedź na blogu...
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award!!! Kochamy twojego bloga!!
OdpowiedzUsuńWięcej szczegółów na naszej stronie
http://just-you-and-one-direction.blogspot.com/2013/05/ponowna-nominacja.html / Niallowa♣
Super!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga:
http://imaginyonedirection2010.blogspot.com/
WSPANIAŁEEEEE !!! Kiedy nastepny imaginy ? ^^
OdpowiedzUsuńBył przepiękny, taki romantyczny *.* Mega, masz talent! :)
OdpowiedzUsuńSuper! ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga:
http://be-yourself-everyone-else-is-busy.blogspot.com/
Komentarze miło widziane :D
Podoba mi się.
OdpowiedzUsuń