~~perspektywa (T.I)~~
-Dzięki Harry-zwróciłam się chłopaka, gdy zatrzymał się pod domem Nialla.
-Nie ma za co-posłał mi cudowny uśmiech, który gdyby nie to, że siedzę powaliłby mnie na kolana.
Chcąc w podziękowaniu pocałować go w policzek, niefortunnie Harry lekko przekręcił głowę, tak że musnęłam jego kąciki ust.
Puściłam okropnego buraka. Co on sobie teraz o mnie pomyśli? Brawo (T.I)! Zbłaźniłaś się przed takim fajnym i ładnym chłopakiem!
-Wyglądasz uroczo z tymi różowymi policzkami-oznajmił.
Poczułam przyjemne ciepłe rozlewające się po moim ciele.
-Dzięki-odpowiedziałam nieśmiało-jeszcze raz dziękuje za podwózkę. Do zobaczenia!-chwyciłam za klamkę i zeskoczyłam na ziemię.
Skierowałam się pod drzwi, ale na sam koniec odwróciłam się z nadzieją, że Harry jeszcze nie pojechał. Jest! Stoi tam gdzie stał. Chwila...On mnie obserwuje.. Zachowaj spokój. Uśmiechając się, pomachałam mu dłonią. Ta chwila trwałaby dłużej, gdyby Horanowi nie zachciało się otwierać drzwi.
-Cześć (T.I)!-wyszczerzył swoje proste ząbki.
-Pff...-naburmuszona, wyminęłam go.
-Co ci?-zapytał zaskoczony, podążając za mną do salonu.
-Miałeś na mnie zaczekać w studiu-złożyłam ręce.
-Wcale, że nie..-przymrużył oczy.
-Wcale, że tak!
-(T.I) umawialiśmy się, że przyjedziesz prosto do mnie autobusem. Przecież mówiłem, że będę miał próby z chłopaka....Chwila...-zmierzył mnie wzrokiem-Chciałaś spotkać się z Harrym?
-Nie...-zmieszałam się, chowając z tyłu ręce.
-Ach tak?-uniósł jedną brew.
-Tak... nie wiedziałam, że Hazz jeszcze tam będzie...-kłamałam.
-Załóżmy, że ci wierzę-zaśmiał się i poszedł do kuchni-zjesz coś?!
-Taa....
Rozłożyłam się na ogromnej kanapie i włączyłam telewizje.
-A tak na marginesie-Niall zjawił się w salonie z napojami i kilkoma paczkami żelek-to Harry cię przywiózł, mam rację?
-Może...-zrobiłam mu miejsce obok siebie.
-(T.I) on nie jest dla ciebie-obserwował moją twarz.
Odwróciłam wzrok w jego stronę.
-Dlaczego tak sądzisz?
-Znam go i wiem jak traktuje dziewczyny.... -przerwał-(T.I), czy ty.... czy ty go kochasz?-spoglądał głęboko w moje oczy jakby chciał w nich odnaleźć prawdę.
Zmieszałam się. Skierowałam swój wzrok na ścianę.
-Nie wiem... Ale jestem pewna, że znaczy dla mnie bardzo wiele..-otarłam niewidzialną łzę z mojego policzka.
Nialler bez słowa przytulił mnie, głaszcząc moje plecy w geście pocieszenia.
~~następnego dnia~~
Otworzyłam leniwie oczy i odwróciłam się na drugi bok. Miejsce, które w nocy zajmował Niall teraz było puste. Przetarłam jedną ręką oczy i wygramoliłam się z wygodnego łóżka. Zabrałam z garderoby Horana jego bluzę z Oklahoma City oraz wygrzebałam z szafy czarne skarpety stópki. Przejrzałam się w lustrze. Bluza zasłaniała mi tyłek i połowę ud, skarpety sięgały mi za kostki. Ręką rozczesałam włosy i gotowa zeszłam na dół.
-(T.I) idziemy dziś na imprezę!-oznajmił Horan, gdy tylko przekroczyłam próg kuchni.
-A może zapytasz jak się dziś czuję bądź czy się wyspałam?-powiedziałam z ironią.
-Po co?I tak wiem, że było ci wygodnie. Nocujesz u mnie co chwila!-wzruszył ramionami-wracając do imprezy. Pojedziemy razem z Harrym. Jego kumpel otwiera nowy klub i jesteśmy zaproszeni. Masz być gotowa na 19-wyszczerzył się.
-Mam tu coś w ogóle do powiedzenia?-zapytałam.
-Nie-posłał mi całusa w powietrzu.
-Już jesteśmy-usłyszałam w słuchawce głos Nialla.
-Zaraz schodzę-rozłączyłam się i rezygnując z przymierzanych okularów, odłożyłam je na bok. Ostatni raz rzuciłam okiem na swój odważny ubiór. Nie jest źle!
Chwyciłam telefon oraz klucze, po czym wyszłam do chłopców. Chłodny powiew wiatru omiótł moją skórę. Mogłam chociaż jakąś kurtkę zabrać. W tych ciuchach na bank zmarznę.
Nialler pomachał mi przez szybę i kciukiem wskazał na tył auta. Pokiwałam głową i zajęłam swoje miejsce.
-Cześć wam!-przywitałam się.
-Cześć (T.I)! Świetnie wyglądasz!-oznajmił Harry patrząc się przez lusterko, prosto w moje oczy.
-Dziękuje...-odpowiedziałam zarumieniona.
Po kilkunastu minutach jazdy, zatrzymaliśmy się pod wielkim klubem. Gołym okiem dało się dostrzec, że budowa tego miejsca sporo kosztowała. Jak sądziłam wkoło było mnóstwo paparazzi. Co się dziwić? Oprócz chłopców ma się pojawić kilka innych sław. Blask fleszy oślepił mnie, tak że o mało się nie przewróciłam. Na szczęście w porę zainterweniował loczek, który złapał mnie pod ramie i tak trzymał dopóki nie weszliśmy do środka.
Siedzieliśmy w klubie od dobrych kilku godzin. Moja głowa pękała zarówno od nieustającego hałasu jak i ilości wypitego alkoholu. Widząc jak na parkiecie Styles co chwila obraca inną dziewczynę poczułam zazdrość. Chłopak posyłał mi krótkie spojrzenia, tak jakby chciał się upewnić, że patrzę. Gdy zaczął odważny taniec z jakąś tlenioną blondynką nie wytrzymałam i złapałam pierwszego lepszego faceta, który mógłby ze mną w miarę zatańczyć. Zbliżyliśmy się do siebie i zawieszając brunetowi ręce na szyi zaczęłam kręcić pupą. Już po niespełna minucie poczułam jak ktoś chwyta mnie w pasie i przyciąga do siebie. To Harry. Spojrzał na mojego partnera z morderczym wzrokiem dając chłopakowi znak, że pora już iść.
-Nie ładnie tak przeszkadzać innym-powiedziałam zmysłowo, stając z loczkiem twarzą w twarz.
-Nie ładnie tak kusić wszystkich mężczyzn wokół siebie-odpowiedział, po czym zachłannie wpił się w moje rozgrzane usta.
Oderwał się po kilku sekundach i chwytając moją rękę, zaprowadził na zewnątrz.
-Wsiadaj do samochodu-nakazał.
-Dokąd jedziemy?-stanęłam.
-Do mnie-chwycił moje policzki i złożył kolejny namiętny pocałunek...
_______________________________________
przepraszam, że tak długo musieliście czekać, ale nie miałam pomysłu
mam nadzieję, że ta część Wam się podobała ;)
+dziękuję za wszystkie komentarze i wejścia!
5 komentarzy=next part
super nie moge doczekać się nn :)
OdpowiedzUsuńFajny ; )
OdpowiedzUsuńMasz talencik i musze przyznać że jestem na tej stronie pierwszy raz to strasznie spodobało mi sie jak piszesz : )
Pozdro : )
oj jestem ciekawa jak to się potoczy ;) czekam na kolejną część.
OdpowiedzUsuńświetnie piszesz.! Czekam na kolejną część ;D
OdpowiedzUsuńSuuper czeka na nastepny<33
OdpowiedzUsuńSłodko <3
OdpowiedzUsuńCiekawe ;) Czekam na ciąg dalszy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta część nie mogę się już doczekać kolejnej <3
OdpowiedzUsuńMasz świetny blog <3
super
OdpowiedzUsuń