-Wsiadaj do samochodu-nakazał.
-Dokąd jedziemy?-stanęłam.
-Do mnie-chwycił moje policzki i złożył kolejny namiętny pocałunek.
Wsiedliśmy do auta i po krótkiej, aczkolwiek szybkiej jeździe znaleźliśmy się pod domem Stylesa. Harry pomógł mi wysiąść, chwytając moją dłoń. Po chwili wspinaliśmy się już po schodach prowadzących do sypialni. Loczek cały czas całował mnie po szyi i obojczyku. Naparł moim ciałem na drzwi, tak że klamka wbijała się w moje plecy. Syknęłam z bólu.
-Przepraszam...-wyszeptał i chwytając mnie w tali, otworzył drzwi.
Nie przestając mnie całować, doszliśmy do łóżka. Usiadłam na jego skraju, natomiast on uklęknął przede mną, całując moje dłonie.
-Harry...nie chcę być tą na jeden wieczór-oznajmiłam półgłosem, patrząc w jego szkarłatne oczy.
-Nie będziesz...-odpowiedział cicho i zbliżył swoje usta do moich.
To był inny pocałunek niż dotychczas. Bardziej czuły, delikatny, nie pełen pożądania a pełen miłości. Naszej miłości do siebie. Tylko, że żadne z nas nie chciało tego przyznać. Oboje toczyliśmy wewnętrzną walkę serca z rozumem. Harry podniósł się i lekko popchnął mnie, tak bym mogła się wygodnie położyć. Był nade mną. Jego kolana znajdowały się obok mych bioder, rękoma podpartymi tuż obok mojej głowy utrzymywał cały swój ciężar ciała. Składał pocałunki to na ustach, to na nosie, policzkach. Ucałował nawet moje powieki. A robił to tak delikatnie jakbym była z porcelany. Uważał, by nie zrobić mi żadnej krzywdy.
-Nadal jesteś dziewicą?-zapytał.
Zarumieniłam się, kiwając głową na "tak".
-Chcesz bym to ja był pierwszy?-zaglądał w głąb moich oczu.
Znów pokiwałam tylko głową. Napięcie panujące wokół paraliżowało mi mowę.
Uniósł się do pozycji pionowej. Rękoma ostrożnie odpiął zamek górnej garderoby, pod którą kryły się drobne piersi.Prawą rękę wsunął mi pod plecy i unosząc do góry, pomógł ściągnąć z ramion materiał. Ponownie mnie położył i zbliżając usta do wrażliwej skóry muskał ją, wywołując na całym ciele miliony dreszczy. Jego wargi dotykały mojego całego ciała, zaczynając na ustach, kończąc na małym palcu lewej stopy. Cały czas obserwowałam jego twarz. Skupiony zapoznawał się z moją budową. Przyłapał mnie na gorączkowym wpatrywaniu w jego usta i pochyliwszy się, zaspokoił moje wargi. Spoglądałam w jego oczy. Zastanawiałam się, czy z każdą dziewczyną się tak obchodzi. Czy każdą kobietę traktuje tak ceremonialnie. I jakby czytając w moich myślach cicho odpowiada na niezadane pytanie.
-Jeszcze nikt nigdy dla mnie tyle nie znaczył. Żadna nie otrzymała ode mnie czułego pocałunku...-muskał po kolei każdy palec mojej dłoni.
Wyrwałam mu ją i chwyciłam brzegi jego koszulki. Uniosłam ją do góry, a Harry przełożył ją sam przez głowę. Zachwyciłam się jego ciałem. Każdy tatuaż mnie intrygował.
-Który bolał najbardziej?-zapytałam obserwując rysunki na skórze chłopaka.
-Ten...-dotknął wizerunek motyla.
Podniosłam się i ucałowałam każdy skrawek tatuażu, chcąc w jakiś sposób wynagrodzić jego cierpienie.
Harry rozpiął pasek, a następnie spodenki i powoli zsunął mi je z nóg. Szybkim ruchem ręki rzucił je gdzieś w kąt pokoju. Po kilku minutach dołączyły tam też moje majtki oraz jego spodnie i bielizna. Patrzyłam na jego ciało, które pobudzało we mnie pragnienie. Mimo panującego półmroku doskonale widziałam jego umięśniony tors, zarys bocznych mięśni brzucha. Onieśmielona zjechałam wzrokiem w dół. Widząc jego strefę intymną zarumieniłam się i szybko powróciłam na twarz chłopaka. Obserwował mnie z uśmiechem.
-Kocham twoje rumieńce-wyszeptał do mojego ucha, przygryzając jego płatek.
Chwilę później Harry położył się obok mnie i wyjął coś z nocnej szafki.
-Truskawka, banan, czekolada?-zapytał-mam też kiwi!
-O co chodzi?-byłam zupełnie zdezorientowana.
-O prezerwatywę. Jaki chcesz smak?-ukazał swoje dołeczki.
Jego pewność siebie i swoboda onieśmielały mnie.
-Kiwi?-zaproponowałam speszona.
Chłopak zwinnie włożył zabezpieczenie i umieścił się między moimi nogami. Splątał nasze dłonie i położył je na wysokości mojej głowy.
-Będę delikatny...-oznajmił.
Poczułam go w sobie i to wcale nie było przyjemne. Zacisnęłam z bólu oczy, by powstrzymać łzy, które i tak wydostały się spod powiek. Harry poruszał się powoli, lecz widząc co czuję przestał. Otworzyłam oczy. Patrzył się na mnie ze smutkiem.
-Przepraszam...-powiedział cicho.
Chciał opuścić moje ciało, ale powstrzymałam go przyciągając go bliżej siebie.
-Nie kończ..
Styles wznowił ruchy. Znów poczułam okropny ból rozrywający mnie od środka. Mimo usilnych starań po moich policzkach pociekły łzy.
-To nie ma sensu-Harry zatrzymał się i ostrożnie opuścił moje ciało.
Chłopak wstał i podążył do łazienki, a ja przekręcając się na bok, przyciągnęłam nogi do klatki piersiowej. Byłam cała obolała. Łzy nadal leciały mi z oczu.
-Jeszcze raz przepraszam..-usłyszałam po liku minutach.
Poczułam jak Harry bierze mnie na ręce.Zaskoczona spojrzałam w jego zielone oczy. Loczek zaniósł mnie do łazienki i ostrożnie postawił w wannie napełnionej do połowy wodą.
-Usiądź-nakazał-to ci pomoże..
Wykonałam jego polecenie. Ciepła woda przyjemnie łagodziła ból.
-Lepiej?-Harry patrzył na mnie z wielką troską.
-Yhym...
Pocałował mnie w czoło i opuścił pomieszczenie.
-I jak?-zapytał Harry, gdy wyszłam owinięta ręcznikiem.
-Dużo lepiej-posłałam mu uśmiech.
Chłopak wstał i podał mi z szafy swoją.koszulkę. Chwyciwszy ją i swoją bieliznę, wróciłam do łazienki, by się ubrać. Po 5 minutach weszłam do sypialni. Zauważyłam sylwetkę Harrego, którą okrywała kołdra. Jego klatka spokojnie unosiła się i opadała.
-Zamiast na mnie patrzeć przyszłabyś tu-powiedział odkrywając miejsce obok siebie.
Posłusznie wsunęłam się pod materiał. Harry natychmiastowo objął mnie i przysunął do siebie.
-Dobranoc (T.I)-cmoknął mnie w ramię.
-Dobranoc Harry...
_____________________
kolejna część za nami!
może są chętni do pisania imaginów?
jeśli tak to piszcie w komentarzach swoje tt lub adresy mailowe i czekajcie na wiadomość ode mnie ;)
+dziękuje za komentarze!!
6+ komentarzy= next part
Bosz Bosz Bosz 6 komentarzy szybko, wszyscy muszą tyle dać. Jak zwykle imagin po prost genialny. Ty Geniuszu XD
OdpowiedzUsuńFajny ;) Pisz dalej ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny :D
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba czekam na nastepna czesc :D
OdpowiedzUsuńSlodziak ! *.*
OdpowiedzUsuńNICE *.* na prawde piekny :)) wzruszylam sie nawet troche xoxoxox czekam na kolejny :)))
OdpowiedzUsuńFajny jeszcze żaden imagin mnie tak nie wciągnął jak ten. Masz talent dziewczyno :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne części nie mogę się doczekać kolejnej <3
OdpowiedzUsuńJeju suuuper już czekam na nn<33
OdpowiedzUsuńKocham uwielbiam, wielbie. <3
OdpowiedzUsuńNie do opisania. ;3
Zajebisty
OdpowiedzUsuńsuperrrrrrrrrrr!!!!!
OdpowiedzUsuńCos.. pieknego .../ Mrs. Styles ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnyy <3
OdpowiedzUsuń