Był piękny,słoneczny dzień.Zwlokłaś się ze swojego łóżka i postanowiłaś,że pójdziesz na spacer.Szybko się ubrałaś i wyszłaś z domu.Szłaś przez park swoimi ulubionymi ścieżkami słuchając muzyki i rozmyślając o problemach.Ostatnio dużo kłóciłaś się ze swoim chłopakiem Matt'em.Z twoich myśli wyrwał Cię głos jakiegoś chłopaka.Byłaś tak oderwana od świata,że nie zauważyłaś jak na niego wpadłaś. Kiedy spojrzałaś na jego twarz,oniemiałaś.Jego cudowne zielone oczy i urocze loczki podkreślały delikatne rysy twarzy.
Jedyne co udało Ci się wydukać to ciche:
-Przepraszam...
On jednak chyba nie był tak zachwycony tym spotkaniem.Wyraźnie mu się spieszyło.
-Mogłabyś uważać?!-Odburknął
-Przecież przeprosiłam!
-Dobra nie ważne,nie mam teraz czasu się z tobą kłócić...
I w twoich oczach po tym krótkim dialogu cały jego urok prysnął jak bańka mydlana.Rozstaliście się w przekonaniu,że już nigdy się nie spotkacie. To nie była twoja ostatnia kłótnia dzisiejszego dnia.
W domu czekała Cię niemiła niespodzianka.Na kanapie w salonie siedział Matt i był on ostatnią osobą ,którą miałaś ochotę dzisiaj widzieć.
-Musimy pogadać-W jego oczach widziałaś niepokój.
- Czy to ważne? Szczerze mówiąc nie mam ochoty dziś z tobą rozmawiać.
-Właśnie o tym przyszedłem pogadać.
-...
-Ostatnio często nie chcesz ze mną rozmawiać a ja mam dość twoich ciągłych humorów! Lepiej będzie jeśli nasze drogi się rozejdą.
Sama nie wiedziałaś czy jest Ci przykro.Chyba się cieszyłaś.Wiele razy myślałaś o rozstaniu z nim i teraz ułatwił Ci zadanie.
-Może masz rację, od dłuższego czasu się nie dogadujemy a to stanowi w związku podstawę.Myślę,że najlepszym rozwiązaniem będzie rozstanie się bez zbędnych kłótni.
Zadziwiłaś go swoją odpowiedzią.Jednak nie zadawał żadnych pytań tylko pożegnał się i wyszedł.W głębi duszy poczułaś ulgę,tak jakbyś na nowo odzyskała wolność.
Postanowiłaś spotkać się z (I.T.P).Zaprosiłaś ją do siebie na noc.Chciałaś podzielić się z nią swoimi uczuciami.Kiedy tylko
przyszła zaczęłaś jej o wszystkim opowiadać. Po długiej rozmowie twój żołądek dał o sobie znać. Zjadłyście kolację i położyłyście się do łóżka.Poczułaś się senna,więc po chwili rozmyślań zasnęłaś z wrażeniem,że jutro stanie się coś niezwykłego...
____________________________________
Imagin napisany przez moją przyjaciółkę Alice ;)
przyszła zaczęłaś jej o wszystkim opowiadać. Po długiej rozmowie twój żołądek dał o sobie znać. Zjadłyście kolację i położyłyście się do łóżka.Poczułaś się senna,więc po chwili rozmyślań zasnęłaś z wrażeniem,że jutro stanie się coś niezwykłego...
____________________________________
Imagin napisany przez moją przyjaciółkę Alice ;)
Super :D
OdpowiedzUsuń