Oboje są przekonani, że połączyło ich uczucie nagłe. Piękna jest taka pewność, ale niepewność piękniejsza. Sądzą, że skoro nie znali się wcześniej, nic między nimi nigdy się nie działo. A co na to ulice, schody, korytarze, na których mogli się od dawna mijać? Chciałabym ich zapytać, czy nie pamiętają- może w drzwiach obrotowych kiedyś twarzą w twarz? jakieś "przepraszam" w ścisku? głos "pomyłka" w słuchawce? - ale znam ich odpowiedź. Nie, nie pamiętają. Bardzo by ich zdziwiło, że od dłuższego już czasu bawił się nimi przypadek. Jeszcze nie całkiem gotów zamienić się dla nich w los, zbliżał ich i oddalał, zabiegał im drogę i tłumiąc chichot odskakiwał w bok. Były znaki, sygnały, cóż z tego, że nieczytelne. Może trzy lata temu albo w zeszły wtorek pewien listek przefrunął z ramienia na ramię? Było coś zgubionego i podniesionego. Kto wie, czy już nie piłka w zaroślach dzieciństwa? Były klamki i dzwonki, na których zawczasu dotyk kładł się na dotyk. Walizki obok siebie w przechowalni. Był może pewnej nocy jednakowy sen, natychmiast po zbudzeniu zamazany. Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie.
________________________________
definitywny koniec :)
wkrótce zacznę pisać kolejnego bloga, zainteresowani mogą napisać na tt @annieroz
KOCHAM TO !! ŚWIETNE NORMALNIE UCISK W BRZUCHU MAM :') kocham i mam nadzieje ze wiecej takich bedzie ^^
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE ... <3333 :**
OdpowiedzUsuńPiękne. Lecz nie rozumiem epilogu....
OdpowiedzUsuńW sumie to ja też... Nie wiem czy są razem, czy też nie :/
UsuńNie wiem czy jestem głupia czy co ale nie rozumiem epilogu. Mam tyle pytań...
OdpowiedzUsuńCzy ona wróciła do Londynu?
Czy jeszcze spotkała się ze swoją przyjaciółką?
Czy Zayn wrócił do tamtej blondynki?
Czy może postarał się o Alice?
Czy ona wybaczyła Zaynowi?
Czy teraz są razem?
Czy są szczęśliwi?
Czy sie jeszcze wogóle spotkali?