Zaczęłam mój dzień całkiem normalnie. Nic nie wskazywało na to, że ma się coś zmienić. Obudziłam się koło 11 i zjadłam śniadanie. Z racji, że była niedziela popołudniu umówiłam się z (I.T.P) na kawę. O 14 zaczęłam swoje przygotowania. Wykąpałam się i ubrałam. Pogoda na dworze była wspaniała. Otworzyłam okno i rozkoszowałam się ciepłem, które dochodziło z zewnątrz. Weszłam szybko na tt i udałam się autobusem na Oxford Street. Uwielbiałam chodzić tą ulicą i oglądać wystawy.
Skierowałam się do Starbucks'a. Złożyłam zamówienie a w między czasie dostałam sms'a od (I.T.P) " Będę za 10 min. xX" . Przyzwyczajona do spóźnialskiej przyjaciółki czekałam na moją kawę i ciastko.
-Iced Vanilla Latte!-krzyknął sprzedawca.
Widocznie nie tylko ja zamówiłam ten napój, bo ktoś jeszcze wyciągnął po niego rękę.
-Przepraszam, ale to dla mnie-powiedziałam.
-Nie sądzę. Zamawiałem tą awę wcześniej-odpowiedział.
-Tak się składa, że przede mną nikogo nie było-chwyciłam szklankę.
-Dobrze poczekam na drugą pod warunkiem, że wypijesz ją ze mną.
-No dobrze-uśmiechnęłam się.
Zajęłam miejsce i czekałam na chłopaka. Przyszedł po dwóch minutach.
-Tak w ogóle to jestem Niall-wyciągnął do mnie rękę.
-(T.I)-obdarzyłam go najpiękniejszym uśmiechem na jaki było mnie stać.
Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Czułam jakbym znała go od lat. Naszą rozmowę przerwała (I.T.P).
-O hej!-przywitałam się.
Zajęła miejsce obok i zmierzyła blondyna wzrokiem. Jej mina nie zdradzała żadnych emocji.
-No cześć!-uśmiechnęła się-Jestem (I.T.P).
-Niall.
Gadaliśmy przez dobra godzinę. Z każdą minutą podobał mi się coraz bardziej.
-Muszę już iść-powiedział.
Zasmuciłam się tą informacją.
-(T.I) mógłbym prosić o twój numer?-nieśmiało zapytał.
-Pewnie!!
Wpisałam mu cyferki do telefonu i zrobiłam sobie zdjęcie.
-Wszystko ci zapisałam.
-Dzięki, na pewno zdzwonię-wstał i pocałował mnie w policzek.
-Yhym....
-No tak przepraszam-ucałował również (I.T.P)
-Paa!-pożegnaliśmy się.
Posiedziałyśmy jeszcze chwilę i wyszłyśmy. Łaziłyśmy po ulicy i śmiałyśmy się z głupot. Przechodząc obok Primark'a gwałtownie stanęłam. Spojrzałam na zdjęcie, które było za szybą.
-Wiedziałam, że skądś go kojarze!-powiedziała triumfalnie (I.T.P)
-Idziemy do mnie-zaproponowałam.
Chciałam jak najszybciej dostać się do internetu i zbadać to całe One Direction.
Wsiadłyśmy w autobus i skierowałyśmy się do mojego mieszkania.
Zalogowałam się na tt i poszukałam Nialla. Wow!! Ma ponad 9 milionów obserwujących!! A ja myślałam, że to ja rządze! Dodałam go do obserwowanych i zobaczyłam tweeta, którego dodał kilka minut temu.
-(I.T.P)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-krzyknęłam widząc zdjęcie dodane przez chłopaka.
-Co?!?!-wpadła przestraszona do mojego pokoju.
-Patrz!!-wskazałam na zdjęcie i podpis.
"@(T.Nick) lol! I found you xX" U góry było twoje zdjęcie zrobione w Starbucks'ie.
-Wow!
Nasz zachwyt przerwał dźwięk mojego telefonu.
"Co powiesz na randkę jutro o 18?. Niall xX"
Pokazałaś wiadomość przyjaciółce i obie zaczęłyście skakać ze szczęścia.
Z całej tej radości biedny Niall nie otrzymał odpowiedzi.
_____________________________
mam pytanie: Czy jest ktoś chętny, by pomóc prowadzić bloga?? Zależy mi na tym by imaginy były dodawane codziennie, ale samej jest mi ciężko. Chętni mogą pisać w komentarzu lub na tt @annieroz
Mam nadzieję, że ktoś się zgłosi ;)
Dobranoc!
Ciekawe na pewno nie raz jeszcze tutaj zairze oraz zapraszam do mnie foreveryoungonedirection-1d.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚWIETNY IMAGIN <333
OdpowiedzUsuń