poniedziałek, 31 marca 2014

Wszyscy

To coś pod spodem nie jest imaginem, to raczej zbiór moich myśli, które chciałam Wam pokazać :)
__________________________________________________
Muzyka

Kochani Chłopcy...
Zapewne nigdy, nawet za milion lat nie dowiecie się, że istnieje taka Dreamer, która ma na Waszym punkcie fioła od dłuższego czasu.
Staliście się moją ulubioną obsesją. Kocham Was tak bardzo, że zrobiłabym wszystko, by choć raz móc Was zobaczyć, dotknąć, przytulić, zapytać o to wszystko, co mnie nurtuje.
Jesteście czymś, co sprawia, że potrafię skakać z radości jak i płakać. Wywołujecie u mnie skrajne emocje a to tylko dla tego, że po prostu jesteście.
Mam nadzieję, że nikogo nie udajecie, bo jeśli tak, to jacy zwariowani musicie być na co dzień!

Dla Was odwróciłam się od bliskich osób a to tylko dlatego, że nie akceptowali tego, że to Was wybrałam jako idoli.
Mam nadzieję, że i Wy zostawicie wszystko dla swoich Directioners.
Zasługujemy na to.
Wierzcie mi na słowo.
Nie ma nikogo innego jak My, kto będzie przy Was przez cały czas. 
Nasze, czasami  przerażające i chore zachowania wynikają tylko dlatego, że po prostu chcemy dla Was jak najlepiej.
Brzmi absurdalnie, bo robimy dramy za każdym razem, gdy ktoś z Was ma nową dziewczynę, ale to dlatego, że wiemy, że one nigdy nie będą czuły nawet w połowie tego co czują Directioners.
One nie poświęciły swojego życia, ciała...
Pewnie większość ludzi zastanawia się za co Was tak kochamy.
Za wygląd? 
Za muzykę? 
Bo za co innego?
Przecież nawet Was nie znamy!

Otóż ja kocham każdego z Was z osobna.
Każdy z Was jest moim wzorem.
Uwielbiam momenty, w których się śmiejecie i uśmiechacie tak naprawdę. Nie z przymusu, bo są aparaty i kamery.
Uwielbiam Wasz styl, który często przywołuje u mnie jedną myśl: "Co z Wami do cholery jest nie tak?!". Jednak z drugiej strony, nie wyobrażam Was sobie w innym wydaniu. Tak jest idealnie...
Uwielbiam chwile, kiedy jesteście na scenie. Wtedy naprawdę widzę, że nadal jesteście tymi samymi chłopcami, w których się zakochałam. Nadal jesteście zakręceni i zabawni...
Uwielbiam Was za to, że jesteście tacy... jedyni w swoim rodzaju. Nie ma nikogo lepszego od Was.

Jednak te wszystkie słowa, to nie są odpowiedzi na pytanie "dlaczego Was kocham?".
Odpowiedź siedzi w moim sercu i myślę, że brzmi "Kocham Was, bo po prostu jesteście", to chyba jedyna prawdziwa definicja miłości. Kochać, tylko za to, że druga osoba jest...

Napisałam tyle głupot, aż mi wstyd....
Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła Wam to powiedzieć prosto w twarz, albo chociaż to przeczytacie i dostrzeżecie, że każde słowo, to ja i moje łzy, które lecą mi ciurkiem po policzkach, w momencie, kiedy to piszę.

Pamiętajcie, by nigdy się nie poddawać i pod żadnym pozorem nie wątpcie w miłość Directionerek. Skoczyłyby za Wami w ogień, gdybyście je o to poprosili. 

Z miłością,
Wasza oddana na zawsze Dreamer- nastolatka z Polski, z wielkimi marzeniami i równie wielkim sercem.



19 komentarzy:

  1. :') to wspaniałe... karzde słowo opisuje prawdę i również to co sama czuję... chłopcy są wyjątkowi i zasługują na to co najlepsze... równjeż gdybym chciała powiedzieć za co ich kocham... chyba się nie da... po prostu za nich... wiele moich znajomych nie akceptuje mojego wyboru jednak nie zamierzam nigdy odpuścić... gdy chłopcy się śmieją ja też gdy płaczą ja również każde ich uczucie jest moim i każdej Directioners... jestem dumna z tego że nią jestem i że mam tak wspaniałe siostry :)

    sorry trochę się rozpisałam ale... hmm nawet nie wiem na przyszłość weny życzę i powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JAK MOŻNA NAPISAĆ KARZDE?!?!?!??!?! ._.

      Usuń
  2. Popłakałam się...100% prawda. Jesteś niesamowita.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to czytalam to myslalam ze sie zegnasz czy cos ;c Ale to prawda <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Popłakałam się, jakie to prawdziwe ;ccc

    OdpowiedzUsuń
  5. <3 I <3 You


    http://do-not-give-up-your-dreams.blogspot.com
    nie mój ale podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne!! prawdziwe na 1000% i to jest najważniejsze :D 1D <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuż dodać :p <3 i nic poza tym :*

    OdpowiedzUsuń
  9. To jest takie inne... to płynie prosto z serca... tego nie da się opisać w słowach... to trzeba czuć... tym trzeba żyć... przeżywać to na nowo... trzeba poddawać się temu uczuciu i go nie ukrywać.... Dziękuje :) x

    OdpowiedzUsuń
  10. Poyebao chyba..
    Dziewczyno nigdy w życiu ich nie spotkasz!
    Przestań wmawiać sobie, że ich kochasz...
    Nie można kochać kogoś kogo sie nie zna... Możesz po prostu lubić ich muzykę, sposób bycia ale nigdy nie przekonasz się czy to jest prawdziwe czy tylko przed kamerami...
    Kiedyś myślałam dokładnie tak jak Ty ale dziś wiem, że to było głupie. I kiedyś pewnie i Ty zmienisz zdanie. No nic pozdrwiam i miłego hejtowania mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda mi czasu na hejtowanie kogoś takiego jak Ty :)

      Usuń
  11. A to nie mini hejt?
    To jest prawda.
    Wyrośniesz z tego.
    Kwestia czasu.

    OdpowiedzUsuń
  12. mam nadzieje że wszyscy fani 1D są tacy jak ty z weną i z chęcią do pisania imaginów i z fantazją jaką masz ty jesteś w to świetna prosze kontynułuj słyszałam że odchodzisz mam nadzieje że to prima aprilis a jak tak to udany żart jak nie będe tęskinić ale dalej kontynułuj to choćby po pisanie wierszy i opowiadanie przyjaciołą życz ci żebyś byla dziewczyną któregoś z nich p.s pa pa

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładnie to wszystko napisane ;) Dobrze miec swoich idolow, ktorzy w zyciu rzeczywistym zabieraja Cie do swojego swiata. Sama mialam obsesje i zylam miloscia do jednego z zespolow ;) wlasciwie po tylu latatach dalej jestem fanka ;) Udalo mi sie spelnic swoje marzenia wzgledem moich idolow, dlatego zycze Tobie zebys za kilka lat, usiadla spokojnie i z usmiechem powiedziala sobie, ze spelnlas swoje pragnienia.

    www.kobiet-swiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne, kocham ich <3 cała prawda :) http://imaginone-d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń