niedziela, 31 sierpnia 2014

Liam cz.4


CZĘŚĆ 2 
CZĘŚĆ 3

______________________
Wyszłam z posterunku. Nic nie powiedziałam. Powiedziałam, że nie widziałam dokładnie twarzy, człowieka, który rzekomo, był szukany już od kilku dni. Chociaż dokładnie wiedziałam, o kogo chodzi. Gdy wyszłam, zaczęłam powoli ruszać w stronę mojego domu. Robiło się coraz ciemniej. Lampy, powoli się zapalały, a mi było coraz zimniej.
Myślałam nad tym wszystkim. Myślałam o tym, co się dzieje przez jakiś czas w moim życiu. To wszystko było takie pogmatwane. Jeszcze niedawno, myślałam, że tym tajemniczym kimś, jest Liam. Ale przecież, on był przy mnie. Przy mnie, gdy wysyłał się SMS. Wszystko mi się zepsuło.
Nawet nie zauważyłam, że zaczęłam iść w złą stronę.
Wypuściłam powietrze i poszłam w odpowiednią stronę. I wtedy poczułam, jak ktoś łapie mnie za łokieć. Spadłam w bok, raz się obracając. Odwróciłam głowę, lecz nikogo nie zobaczyłam. Powoli wstawałam, obracając się dookoła. Byłam w jakiejś szparze pomiędzy budynkami. Słyszałam jedynie wiatraki, od klimatyzacji w restauracjach, i jeżdżące samochody. Wtedy usłyszałam, jak coś się przewraca. Obróciłam głowę w tę stronę, lecz nic tam nie było. Połknęłam ślinę i zaczęłam iść do przodu. Moje serce biło strasznie mocno, a mój oddech był niebezpiecznie szybki. Nagle usłyszałam jak, coś z tyłu mnie się rozbija, jakieś szkło. Bałam się odwrócić, więc próbowałam odważnie iść naprzód. I wtedy, z uliczki obok, pojawiła się osoba w czarnym kapturze, czarnych spodniach i butach, miał na sobie nawet czarną maskę.  
Krzyknęłam głośno, a ta osoba popchnęła mnie to przodu tak, że upadłam na plecy. On szedł coraz to bardziej do przodu a ja do tyłu. I wtedy on popchnął mnie do przodu, nogą, w miejsce gdzie rozbiło się szkło. Chociaż miałam rzeczy na sobie, poczułam to, jakbym nie miała nic. 
Osoba w czarno przechyliła głowę dwa razy i wtedy pomogła mi się podnieść. Strzepnął mi wszystko z tyłu mojej marynarki i złapał za oba nardgastki mocno je ściskając. Miał na sobie nawet czarne rękawiczki. Zaraz. Dlaczego ten ktoś tajemniczy ma piersi?! To dziewczyna?!
- Kim jesteś? - spytałam cicho, a on w zamian, mocno mnie kopnął tak, że znowu opadłam. Lecz tym razem nie na szkło. Poczułam straszny ból w okolicy kolana. Dotknęłam ręką w to miejsce i zobaczyłam krew. Znowu zaczął się przybliżać. Coraz bardziej i bardziej. A ja szłam do tyłu, krzycząc o pomoc. Cały czas krzycząc. Brakowało mi tchu, nie wiedziałam co robić. Nie wiedziałam, co się dzieje. Nie nadążałam nad tym, co się dzieje. Zobaczyłam, jak wyciąga pistolet. Zaczęłam jeszcze głośniej krzyczeć. A z moich oczu zaczęły lać się strumienie łez.
- Proszę, zostaw mnie! Co ja ci zrobiłam ! Zostaw mnie, proszę ! - krzyknęłam i wtedy styknęłam się z zimną ścianą. Ślepa uliczka? Teraz to koniec. Nie mogłam opanować tego, co się ze mną działo. Nie wiedziałam co zrobić.
Zakryłam swoją głowę rękoma i patrzyłam, jak moje łzy opadają na ziemie. Błagałam, by tego nie robił. Cały czas powtarzałam tylko jedno słowo. Proszę. Błagam.
Lecz na niego to nie działało. Czułam jak cała się trzęse. Usłyszałam, ten okropny dźwięk, który znałam tylko z kryminalnych filmów. To pstrykniecie tego okropnego pistoletu. Ona... Załadowała właśnie pistolet. Przeszły mnie ciarki, a całe moje ciało aż zwijało się ze strachu. Bałam się jak cholera. Bałam się, że to cholerne pstryknięcie, będzie moim ostatnim usłyszanym dźwiękiem.
- Ej ty tam! - usłyszałam i szybko podniosłam głowę. Nie widziałam, kto dokładnie się do nas przybliża, lecz ten tajemniczy człowiek, cały czas, wcelowywał pistolet na mnie. - Nie wiesz, że nie zadziera się z dziewczyną Liama Payn’a ? - spytał, od razu waląc go w brzuch. Lecz on strzelił. Szybko schowałam głowę, myśląc, że już nie żyje. Ale zaraz. Skoro nie żyje. To dlaczego wszystko słyszę?!
Podniosłam głowę i zobaczyłam mały otwór w ścianie, niedaleko mojej głowy. Moje serce biło, jak oszalało. To było tak blisko mnie.
Zaraz. Gdzie Liam? Szybko się podniosłam, lecz tej decyzji po chwili bardzo pożałowałam. Czułam, jakby moja noga miała zaraz odpaść.
Odwróciłam głowę i zobaczyłam jak, Liam walczy z tym czarnym … Czarną dziewczyną.
Walczyli jak mistrzowie karate. Razem, przewidywali każdy swój ruch.
Lecz, Liam dosyć szybko, uderzył go nogą w klatkę piersiową, tak że … Ona, obiła się o ścianę.
- Mam nadzieje, że od dzisiaj będziesz bardziej, uważny. - powiedział do niego, a po chwili się do mnie odwrócił i szybko podbiegł. - Cholera co on ci zrobił.
- Liam musimy zobaczyć, kto to jest szybko ! - powiedziałam, idąc w stronę, czarnej osoby. Moje kolano odmawiało mi posłuszeństwa, lecz musiałam. Mogę to skończyć raz, na zawsze.
Uklękłam na jedno, zdrowe, kolano i wzięłam wielki wydech. Sięgnęłam ręką po jego maskę, lecz wtedy on złapał mnie za nardgastek. Zrobił to tak nagle, że myślałam, że moje serce zaraz wyskoczy. Zaczął się na mnie jakby patrzeć, a po chwili popchnął i uciekł.
- [T.I]! Co się dzieje ?! - spytał, Liam podchodząc do mnie.
Ale nic mu nie odpowiedziałam. Patrzyłam się w jedno miejsce jak zaczarowana. Moja mina, nie wyrażała pewnie teraz żadnych emocji. Był tak blisko. Po chwili krzyknęłam, z całej siły tylko słowo.
- Zabije cię! - krzyknęłam z całej siły, słysząc, jak mój głos obija się o ściany, tej gównianej wnęki. I wtedy obraz zaczął mi się mazać. Po prostu zamknęłam oczy i czułam jak moja głowa opada na ciepłe dłonie Liama.

 ~*~ 

Powoli otwierałam swoje oczy, a mój obraz powoli się wyostrzał. Przez chwilę nie wiedziałam, co się

dzieje. Lecz później, dotarło do mnie, co się stało. Zaraz. Tylko dlaczego, mam opatrzone rany.
- Widzę, że się obudziłaś. - Obróciłam głowę i zobaczyłam Liama stojącego przy drzwiach. Ile już tak się we mnie wpatrywał? Podszedł do mnie i usiadł koło mnie. Zmarszczył brwi, a po chwili szeroko się uśmiechnął. Nie wiedziałam, o co mu chodzi, ale chyba nie chciałam wiedzieć.
Wziął coś z szafki nocnej i odsłonił kołdrę przy moich nogach.
- Co robisz? - spytałam, a on wtedy przybliżył się do mnie i położył moją nogę na swoich kolanach.
Odsłonił plaster, na kolanie, na co zrobił kwaśną minę.
- Nieźle sobie go zadrapałaś. Boli? - spytał, a ja pokręciłam głową. Podniosłam się i przytrzymałam z tyłu rękoma. Wziął jakiś wacik i pewnie gazę, sama nie wiem. - Uwaga będzie boleć. - zacząć oczyszczać i kilka razy syknęłam z tego dziwnego rodzaju bólu. Przykleił mi nowy plaster i schował nogę pod kołdrę.
Oparłam się o łóżko przybliżając do siebie nogi. Cały czas patrzyłam się na niego zaczarowana. Pierwszy raz widziałam u niego taki spokój.
- Potrzebujesz czegoś? Do jedzenia? Picia? Czegokolwiek?
- Odpowiedzi na kilka pytań. - powiedziałam cicho.
- W takim razie, cię słucham. - powiedział, trochę się do mnie przybliżając.
- Gdzie jestem?
- U mnie w mieszkaniu, niedaleko teatru.
- Czy rodzice o tym wiedzą?
- Tak wiedzą.
- Jak?
- Powiedzmy, że musisz zostać u mnie jeszcze trochę. Powiedziałem im, że u mnie na studiach są takie jakby targi uniwersyteckie i … że cię tam zabrałem. Byłem po twoje rzeczy. - uśmiechnął się do mnie, ale nie uwodzicielsko tak jak zawsze. Tylko tak… Słodko.
Spojrzałam na swoją bluzkę i wtedy zrozumiałam, że jest na mnie o wiele za duża, i nie moja.
- Czy ta bluzka … jest twoja?
- Ym ... Tak. Przebrałem cię w twoje krótkie spodenki i moją bluzkę.
- Czyli mnie… W nią przebrałeś? - spytałam.
- Mówisz to za spokojnie. Tak. I … Ciebie… - zaczął coś mamrotać pod nosem.
- Ciebie?
- Umyłem. - powiedział szybko, a ja otworzyłam usta ze zdziwienia.
- Że co?
- Musiałem okay? Nie mogłaś być cała brudna i … Chodziło mi o twoje zdrowie tak! Chciałem się tobą tylko dobrze zaopiekować. I przepraszam jeśli
- Dziękuje. - przerwałam mu, na co on zdziwiony przestał mówić.
- Że co?
- Dziękuje, że mnie uratowałeś. Nie wiem, kto to był, wiem tylko, że zaczyna wysyłać do mnie SMS, z groźbami. Mówi, że coś widziałam, ale … ja nic nie pamiętam. Widać, ta sprawa musiała być taka poważna, że aż chce mnie zabić. Dziękuje ci … Ale wiedz, że prawda z umyciem mnie, szybko z mojej głowy nie zniknie. - wskazałam na niego palcem, a on się zaśmiał. Przybliżył do mnie i złapał za rękę.
- Wiesz… Nie wiem, kto to jest. Nie wiem, co ci wysyła. Nie wiem, co zobaczyłaś, ale… Jestem pewien jednego. Nic ci się nie stanie, dopóki będziesz obok mnie. - zaczęłam patrzeć w jego oczy jakby zaszokowana. Dlaczego jestem zdziwiona tym, co powiedział? I dlaczego spowodowało to u mnie szybsze bicie serca?
- Mam zamiar cię teraz chronić. I nawet nie waż się odmawiać. Od dzisiaj siedzimy w tym razem. - mocniej ścisnął moją rękę i lekkawo podniósł kąciki swoich ust. Przybliżył się do mnie i pocałował w czoło. Długo. Jakby chciał się upewnić, że mu nie ucieknę. Uwierzcie mi. Nie miałam na to siły.
- Odpoczywaj. Już cię nie zamęczam. Masz czas do piątku. Śpij, kochana. - jeszcze raz się uśmiechnął i poszedł w stronę drzwi. Przez chwilę patrzyłam na drzwi i zamknęłam oczy, próbując przemyśleć to, co się stało. I to, co może się stać. Teraz już nie mogę mówić, że to mężczyzna. To kobieta. Powoli zamykałam oczy i wtedy usłyszałam wibracje.
Zaraz. Co te telefon robi pod moją poduszką ?
Szybko wzięłam komórkę i odczytałam wiadomość
,, Brawo Sherlocku. Ja też lubię nosić szpilki. A zwłaszcza czarne.
Tym razem się nie udało. Masz teraz rycerza? Mam nadzieje, że ma dobrą zbroję’’


Witajciee!
Kolejna cześc tajemniczego Liama.
Wiem, że mieszam wam w głowie, ale chyba o to chodzi w kryminałach co nie?
Czekam na wasze opinie! Bardzo dziękuje za te, które przeczytałam w ostatnich 3 cześciach,
uwielbiam czytac wasze komentarze!
Przypominam o naborze! Więcej w notce [KLIK]
50 komentarzy x






56 komentarzy:

  1. Świetny jak zawsze! Czekam na kolejną część!

    OdpowiedzUsuń
  2. O ja pierdz..nicze...Teraz to namieszane dopiero! Niesamowite! Z niecierpliwością czekam na kolejną część!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem jak to robisz... Ale to jak piszesz jest niezwykle xx ile bedzie jeszcze czesci?? Next please xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny <3
    Jak zwykle trzymasz w napięciu :)
    Nie mogę się doczekać nexta ;*
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie <3
    hate-or-love-cath-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny *.* Tylko mam ochotę Ci coś zrobić za to napięcie ! ;) Pisz szybko następny :D Pozdrawiam i życzę Ci weny ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo :D ale przyznam że to jest jeden z najlepszych imaginow wieloczesciowych jakie dotąd czytałam :) a czytałam dużo :)
      ~Karolina_Styles~

      Usuń
  6. Zajebisty taki jakby kryminalny! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku kocham ten rozdział ♡♥ cudowny ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. CUDO CUDO CUDO! Kocham to <3 Czekam na nn :) niech bd jak najszybciej :* życzę weny :* i dołączam się do pytania : ile jeszcze bd tego części ?
    ~Karolina_Styles~ :3

    OdpowiedzUsuń
  9. to jest naprawdę świetne i nie mogę się doczekać kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak,o to chodzi w kryminałach<3

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny. Jestem strasznie ciekawa kim jest ta dziewczyna

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczerze? To napięcie zaczyna mnie przerażać *.* Świetnie piszesz, to jeden z moich ulubionych imaginów :) Już nie mogę doczekać się kolejnej części i mam nadzieję, że uda ci się napisać ją tak szybko i dobrze jak pozostałe ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jjeu teraz to ja już nie wiem kim ten ktoś może być;/ zajebiste te rozdziały z niecierpliwością czeka na nn:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Boski! Opiekuńczy Liam <3
    To jeden z najlepszych imaginow jakie czytałam! Uwielbiam go, mam nadzieję że już niedługo wstawisz kolejną część ;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Na początku myślałam, że to Liam ja zaatakował, a to jakaś laska. A on ją uratował. I jeszcze to wyznanie na koniec <3
    Ten imagin jest genialny! Już nie mogę się doczekać następnej części :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Oooo matko <3. To jest zaje*** Czekam na następną część ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham Twojego bloga i zwłaszcza twoje imaginy <33333333 czekam na następna część :* Pozdrowionka :3

    OdpowiedzUsuń
  18. Suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper

    OdpowiedzUsuń
  19. Niesamowity, czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super :) czekam na nn :* weny :*
    PS. Dlaczego kurwa ludzie nie komentujcie ?! To jest zajebiste .

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo mroczny! czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetna część! Czekam na następną ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. To naprawdę coś świetnego
    Nie mogę się doczekać kolejnej części
    :**

    OdpowiedzUsuń
  24. Kolejny cudny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Genialne
    Jestem bardzo ciekawa jak to wszystko dalej się potoczy.
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  26. Aaaaaaaaa jakie swietneee! Cudooo <3
    Przepraszam ze z anonima
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  27. Aaaaaaaaa jakie swietneee! Cudooo <3
    Przepraszam ze z anonima
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  28. To jest świetne. Naprawdę nie mogę się doczekać kolejnej części ~ Sandra

    OdpowiedzUsuń
  29. Daj szybko kolejną część
    Proooszę to jest takie świetne
    Naprawdę

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny, czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kurwa to jest zajebi*te <3 nn jak najszybciej proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Najlepszy imagin jaki do tej pory czytałam
    Cudo
    Życzę weny
    Karolina :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Błagam cie daj kolejny rozdział bo nie wytrzymam nooo
    Proszę
    ;***

    OdpowiedzUsuń
  34. Mroczny ale ciekawy :))

    OdpowiedzUsuń
  35. Cudo cudo i jeszcze raz cudo
    Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Naprawdę świetne!
    Super się to czyta
    Czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. To jest wspaniałe
    Omg czekam na dalsze części *-*

    OdpowiedzUsuń
  38. Dopiero dzisiaj znalazłam twojego bloga i jest świetny
    A ten imagin jest po prostu cudowny
    Właśnie takie mroczne i tajemnicze klimaty Lubie
    Czekam na następną część
    Oby szybko bo nie mogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  39. Cudowne
    Ps. Kiedy 5 część? :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetne : * Sory ze tak późno i tak rano ale wcześniej mogłam dodawać tylko odp. :( ale już jest dobrze a imagin jest za**bisty jak zawsze <3
    ~Karolina_Styles~

    OdpowiedzUsuń
  41. Zostałaś nominowana do Liebster Blogger Award więcej informacji u mnie http://klutnie-czasami-lacza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  42. super piszesz już nie mogę się doczekać następnej części

    OdpowiedzUsuń
  43. Kiedy 5 część? :)

    OdpowiedzUsuń