Wyszłam z przedpokoju i zobaczyłam Nadię. Naszą kucharkę. Ma ona około 40 lat jest szczupłą brunetką z krótkimi włosami. Jest strasznie sympatyczna i mogę powiedzieć, że jest dla mnie drugą matką. Moich rodziców niestety często nie ma w domu. Moja mama pracuje jako lekarz, a mój tata ma swoją firmę architektoniczną, w której przebywa masę czasu. Jednym słowem strasznie bogata rodzina, która nie ma czasu dla dziecka, ale kupuje mu wszystko, czego chce. Tak mniej więcej wygląda także moje typowe życie.
- Hej Nadia ! Co tam masz ? – spytałam, siadając na stołku barowym. Podniosła głowę i spojrzała na mnie, wysyłając mi promienny uśmiech.
- Patrzę co by zrobić na kolację.
- Mnie dzisiaj na kolacji nie będzie.
- Dlaczego ?
- Idę na imprezę z Merci i Louisem.
- Tylko się nie upij ! – wskazała na mnie palcem.
- Weź, przestań. Ja ? Upić ? Nie. – pokręciłam głową. Usłyszałam wtedy otwieranie drzwi.
- Jesteśmy ! – zawołała moja mama. Coś tam gadała do taty, a następnie pojawiła się już na moim polu widzenia.
- Hej. I jak ?
- Pogrzeb jak pogrzeb. Było smutno i ponuro. No i zimno. A podobno jest maj.
- Muszę wziąć ogrodnika by skosił mi trawę. – zamruczał mój tata, a ja zaśmiałam się pod nosem.
- Dobrze. Teraz wszyscy idą umyć ręce, a ja podam do stołu ! – powiedziała Nad.
Po umyciu rąk zasiedliśmy do stołu i razem jedliśmy pyszną zapiekankę makaronową.
Moi rodzice plotkowali o członkach rodziny, którzy byli na pogrzebie wraz z Nadią, a tata dodawał tylko jakieś swoje komentarze.
- Słuchajcie, mam newsa – powiedział coś wreszcie ojciec.- Żona mojego kochanego brata ma siostrę, która ma syna. Studiuje on architekturę, kończy ostatni rok. Pomyślałem, by zaczął pracować u mnie. Pomyślałem także, by zamieszkał u nas. Miałby bliżej na uniwersytet i do mojej pracy. Zgadzacie się ?
- Ta. Ja tak. Tylko żeby mój pokój zostawił w spokoju.
- Spokojnie będzie naprzeciwko twojego – podniosłam się i odniosłam talerz do zmywarki.
- No super. Super. Idę się przyszykować na imprezę. – uśmiechnęłam się delikatnie i weszłam do swojego pokoju. Szczerze powiedziawszy nie, byłam zadowolona, że jakiś chłopak, którego zupełnie nie znam, ma mieszkać z nami w domu. Lecz, to nie ja tu rządzę domem.
~*~
Obudził mnie jakiś strasznie nie przyjemny dla uszu warkot. Otworzyłam oczy i
lekko się podniosłam i wtedy poczułam jak, pęka mi głowa. Zaczęło mi wręcz
dzwonić w uszach. Odwróciłam się w stronę półki i wyciągnęłam z szafeczki
nocnej moje zapasowe leki na ból głowy. Połknęłam za jednym razem dwie.
Położyłam się, powoli oddychając. Jak ja nie cierpię mieć kaca. Zacznijmy od
tego, kto lubi, ale co to za warkot ?Postanowiłam wstać i dotrzeć do zasłoniętego okna. Gdy już po długiej wyprawie, dotarłam na wyznaczony cel, odsłoniłam żaluzje. Od razu zasłoniłam swoje oczy, zaskoczona tym, że aż tak świeci dzisiaj słońce.
Odsunęłam dłoń, by wreszcie zobaczyć, co wywołuje ten denerwujący warkot. Zobaczyłam to, co zawsze. Huśtawkę, duże drzewo, domek grillowy, ogródek Nadie, skoszoną trawę i chłopaka… zaraz. Co ? Czy ja mam jakieś halucynacje ? Jezu. A może ja coś wzięłam. Nie, nie. Co jak co ale narkotyków bym nigdy nie ruszyła.
Przybliżyłam się do okna i zobaczyłam mulata o ciemnych włosach. Miał na sobie krótkie czarne spodenki, vansy tego samego koloru i biały T-shirt. Lecz nie widziałam jego twarzy. Był odwrócony do mnie tyłem i pił wodę. Wygląda na to, że kosi lub skosił trawnik. Odłożył wodę na stolik i się odwrócił. Jezusie Chrystusie, na wrotkach. Czy ja jestem w niebie ?
Tak [T. I]. Bo w niebie są niebiańscy mulaci, którzy kosza trawę. A w niebie jest w ogóle trawa ? O czym ja gadam. Chłopak ! Zaraz co on robi ?
Ja się pytam. Dlaczego TEN chłopak zdejmuje KOSZULKĘ kosząc MÓJ trawnik ?!
Zdjął tę koszulkę i rzucił ją na krzesło. Miał naprawdę epickie tatuaże. Kocham tatuaże sama mam kilka, ale on ? Nie mogłam w to uwierzyć. Nie mogłam uwierzyć w to, że na ziemi jednak chodzą anioły. Pff. On wyglądał jak Bóg, a nie anioł.
Nagle zobaczyłam, że chce się odwrócić więc, szybko schowałam się pod oknem. Odczekałam trochę i gdy usłyszałam warkot kosiarki, wstałam i biegiem ruszyłam po moje ciuchy. Ubrałam na siebie czarne spodenki i jakąś białą bluzkę. Związałam włosy w koka i weszłam do kuchni. Nie było tam nawet Nadii. Ach no tak. Ona zawsze idzie na targ i na zakupy. Postanowiłam więc wyjść na dwór.
Otworzyłam drzwi od tarasu i wyszłam na świeże powietrze. Kochałam zapach świeżo skoszonej trawy.
Oparłam się o drewnianą kolumnę, a on spojrzał na mnie, skanując mnie wzrokiem.
- Hej – powiedział. On nawet głos ma wspaniały.
-Hej. Przepraszam. Kim ty jesteś i co tu robisz ? Jakoś sobie nie przypominam, żebyśmy się w ogóle znali.– spojrzał na mnie, przegryzając wargę i lekko się uśmiechając. Wyglądał bosko.
- Nazywam się Zayn. Zayn Malik. Jestem synem siostry żony twojego zmarłego wujka, z czego od razu składam kondolencje droga damo – mówił, idąc w moją stronę – Będę tu mieszkał, dopóki nie skończę swojej nauki na uniwerku.
- Ach to ty. Mój ojciec mówił mi o Tobie. Ale nie mówił, że będziesz tu tak szybko. Zresztą ojciec nie mówi mi dużo rzeczy. Jak na przykład nie mówi mi, że facet u mnie w ogródku będzie kosił trawę wyglądając zabójczo sekso – ugryzłam się w język. Stop stop ! Czasem naprawdę za dużo mówię !
Zayn spojrzał na mnie, śmiejąc się bezdźwięcznie. Sięgnął po koszulkę i ubrał ją na siebie.
- Dlaczego to zrobiłeś ? – spytałam zaskoczona, a w głębi chętnie bym sobie jeszcze popatrzyła na jego klatę.
- Nie chce, byś się tak podniecała beze mnie – wytknął do mnie język. Czułam, jak robię się czerwona, ale trzymałam pokerową twarz.
- Na twój widok ? No nie wiem - skrzyżowałam ręce na piersi patrząc na jego twarz. Ten zarost robił z niego najbardziej męskiego faceta na świecie. Jezu. Do czego on mnie doprowadził.
- No a na kogo ? - zrobił do mnie krok tak,że mogłam spokojnie poczuć jego oddech na swojej twarzy.
Przybliżał się do mnie i przybliżyłam. Bałam się. Czego ? Nie wiem.
Mam chłopaka, a ten przede mną próbuje mnie pocałować. Chyba.
Gdy, był już z 2 milimetry ode mnie, wyciągnął dłoń i wziął wodę, która była za mną na stoliku. Napił się jej patrząc na mnie i uśmiechając. Nie no. Serio ?!
- Jeszcze zobaczymy kto pierwszy, będzie się podniecać na kogoś widok – prychnęłam i ruszyłam w stronę wyjścia.
Lecz zatrzymała mnie ręka. Zayn przyciągnął mnie do swojej klatki piersiowej i przysunął usta do mojego ucha.
- Żebyś się nie zdziwiła skarbie – mruknął mi do ucha strasznie seksownym głosem. Przeszedł mnie dziwny dreszcz. Pocałował mój płatek ucha i odszedł. Stałam na środku ganku totalnie zszokowana. Coś czuje, że będzie ciekawie.
_________________________
Hey !
Kolejny imagin tym razem z Zaynem, i to kilku częściowy.
Pierwsza cześć jest bardziej ... wprowadzająca, więc aż tak dużo się tu nie dzieje ale w następnym możecie oczekiwać więcej zdarzeń.
A propo Zayna.
Zapraszam was także na mój blog z Zaynem '' I Need You ''Miłego czytania, kochani ;)
40 komentarzy
Ciekawy pomysł na fabułę, czekam na następną część :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Już nie mogę się doczekać następnej części :) Pozdrawiam i do następnego <3
OdpowiedzUsuńO matko, to jest takie sgbgaggdgndn Nie mogę się doczekać co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńFajnyyyyyyyy MEGAAA ♥ :D
OdpowiedzUsuńMmmm! Imaginy z Zaynem to jest TO!
OdpowiedzUsuńJak zawsze zaajebiste w każdym calu *.*
I gdyby taki kosił u mnie trawe, to bym chyba zemdlała!
Zapowiada się cudny imagin, z moim ulubieńcem w roli głównej ;)
I czego tu chcieć więcej?
Chyba tego by 40 kom wskoczylo szybciutko :-)
Weny!
Czekam na nn!
Zapraszam do sb
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Ja też coś czuję, że będzie ciekawie. Super pomysł. *.*
OdpowiedzUsuńGenialne <3
OdpowiedzUsuńOMG*.*
OdpowiedzUsuńCudo
Pomysł genialny!
Jak dla mnie to only jedna uwaga- na początku masz dużo powtórzeń i czasami zmieniasz troszkę wyrazy, ale mimo wszystko jest cudownie! Genialne! Boskie!
Cudne czekam na 3 część Harrego :*
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :D uwielbiam imaginy o Zaynie ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada sie interesujaco :D
OdpowiedzUsuńNie mogę już się doczekać kolejnej części. Na pewno ten imagin będzie bardzo interesujący z różnymi emocjami. Myślałam że Zayn ją pocałuje a tu taki zwrot.. Wszyscy komentujemy!!!! Chcę już kolejny!!
OdpowiedzUsuńJak możesz wpadnij do mnie :) : http://louistomlinson-darkangel.blogspot.com/
Nika :)))
Bomba,super :D
OdpowiedzUsuńKolejny genialny partowiec się zapowiada <3
OdpowiedzUsuńoooo jakie fajne ;)
OdpowiedzUsuńjuż polubiłam bohaterkę :D
OdpowiedzUsuńfajnie że coś nowego bd na blogu i to kilku częściowe :D
Super czekam na nn:)
OdpowiedzUsuńNo no no nawet :)
OdpowiedzUsuńOmg :o mega :D
OdpowiedzUsuńBooooooooooooski, już nie mogę się doczekać nexta, świetnie piszesz :D
OdpowiedzUsuńAWW! *.*
OdpowiedzUsuńsuper kiedy następne?
OdpowiedzUsuńŚwietny! *.*
OdpowiedzUsuńInspiracja z Call Me Maybe? ;D
OdpowiedzUsuńSuper nie mogę się doczekać next
OdpowiedzUsuńCzekam na next jest mrraśny !! Kiedy kolejny Harry ?
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńOoo *-* Kolejny Zayn! ^^ Czytając, wydawałam nieokreślone dźwięki xD Chyba od teraz jak ktoś będzie kosić trawę, ZAWSZE będę patrzeć przez okno ^^ Nie umiem doczekać się następnej części ;) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZajebisty. Czekam na nn.
OdpowiedzUsuńSuper :D uwielbiam :) czekam na nn :D
OdpowiedzUsuńTo przypomina scene z call me maybe carly rae jepsen, ale nic :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następną część.
Czekam nn. Bedzie ciekawie ♥
OdpowiedzUsuńsuper się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńJak na razie genialny!
OdpowiedzUsuńGenialne <3 czekam na next
OdpowiedzUsuńNieźle się zapowiada , już nie mogę się doczekać nastepnego rozdzialu
OdpowiedzUsuńOMG TO JEST GENIALNE *_*
OdpowiedzUsuńasdfghhjkkmnzbfdjdj *.*
OdpowiedzUsuńKocham To <3
OdpowiedzUsuńSzybko dawaj next to jest super *_*
OdpowiedzUsuńNo ghfbuibafbudfygusbg po prostu! TO. JEST. ŚWIETNE.
OdpowiedzUsuńŚwietne :*
OdpowiedzUsuńSuper!!! Blagam, dodaj kolejną część. Nie mogę się doczekać :-D
OdpowiedzUsuń