wtorek, 13 maja 2014

Niall

muzyka

-Śpij dobrze, kochanie.
Szepnęłam do mojej małej córki, która tuliła się do swojego misia. Ucałowałam ją w czółko i po cichu wyszłam z pokoju. Idąc wzdłuż korytarza słyszałam rozmowę kilku osób, dobiegającą z salonu.
-Cześć.
Mruknęłam niezadowolona do chłopaków, którzy siedzieli przy stole, przeliczając pieniądze. Nie mam pojęcia od jak dawna tam byli, ale dym od papierosów, zdążył wypełnić cały pokój.
-Cześć.
Odparli nawet na mnie nie patrząc. Przygryzłam dolną wargę i założyłam ręce na piersi. Nie wiem, czy byłam bardziej zła, czy raczej smutna. Niall obiecał mi, że już więcej nie urządzi schadzek w naszym domu i złamał to słowo. W dodatku zupełnie zapomniał o swojej córce, która czekała na niego przez kilka godzin w przedszkolu, bo tatusiek był zbyt zajęty robieniem interesów.
Przeszłam do kuchni, nastawiając wodę na herbatę. Z szafki wyjęłam kubek i wrzuciłam do niego saszetkę. Po kilku chwilach usłyszałam kroki i ktoś złapał mnie w tali.
-Jesteś zła?
Zapytał Niall, wprost do mojego ucha. Śmierdział tytoniem, którego tak nie znosiłam.
-Tak.
Odparłam i odsunęłam go od siebie, stając z nim twarzą w twarz.
-O co tym razem?
Westchnął zirytowany, opierając się szafki.
-Nie odebrałeś dziś Hope. Przez ciebie siedziała w przedszkolu do 4, póki nie wróciłam z pracy. Wiesz jak spojrzała na mnie jej nauczycielka?! Mówiła, że to nie pierwszy raz kiedy po nią nie przychodzisz na czas! Niall, cały czas mnie okłamujesz! Nie potrafisz się zająć własną córką!
Nawrzeszczałam na niego, wylewając wszystkie żale.
-[t.i], to nie tak. Miałem dziś klientów na towar, nie mogłem ich zostawić. Widziałaś ile mamy teraz pieniędzy? Możemy wreszcie jechać na wakacje. Zabierzemy Hope, gdzie tylko zechce.
Położył dłonie na moich biodrach i przysunął mnie bliżej siebie.
-Będziesz mogła iść do Harrods i nie przejmować się niczym.
Dodał, ściszonym głosem, całując moją szyję. Wplotłam place w jego włosy i odchyliłam delikatnie głowę.
-Mówiłeś, że więcej ich tu nie przyprowadzisz.
Powiedziałam cicho, pozwalając, by wsunął dłonie pod moją bluzkę.
-To był ostatni raz. Przysięgam.
Mruknął i wpił się w moje usta. Nasz pocałunek przerwał czajnik, który piszczał niemiłosiernie głośno. Odsunęłam się od blondyna i wlałam wodę do przygotowanego kubka. Niall wrócił do swoich znajomych. Jeden z nich nerwowo wyglądał przez okno i po chwili zasłonił zasłony. Cała piątka pochyliła się nad stolikiem i zaczęli cicho rozmawiać. Obserwowałam ich z rosnącym niepokojem. Coś było nie tak. Niall zerkał co chwila na mnie i wyraźnie widziałam, że mamy problem. Po kilkunastu minutach znajomi Niall'a opuścili nasz dom. Zauważyłam jak mój chłopak pakuje jakąś paczkę i mnóstwo pieniędzy do czarnej torby. Blondyn rzucił mi zdenerwowane spojrzenie i skinął głową, że mam do niego podejść. Napięcie budowało w moim ciele, kiedy stawiałam każdy krok.
-Cokolwiek by się nie działo, nikt nie może tego znaleźć.
Wskazał na torbę i zaczął prowadzić mnie do naszej sypialni. Schował ją do szafy z ubraniami i zamknął ją na klucz.
-[t.i], planują na nas obławę dziś w nocy.
-Kto?
-Policja. Ktoś dał im cynk.
-Dlaczego nie uciekniemy?
Zapytałam zrozpaczona.
-Nie możemy. Gdy tylko się tu pojawią, nie pokazuj im się. Weź Hope i torbę a następnie idźcie do sąsiadów. Zostaw u nich dziecko, wyjmij z torby pieniądze i jak najszybciej ją zniszcz. Weź tylko pieniądze. Mike ci pomoże, musisz uważać, by nikt cię nie zauważył.
Powiedział Niall i mocno mnie do siebie przytulił. Cała się trzęsłam a z moich oczu ciekły łzy.
-Rozumiesz?
Zapytał chłopak, przyciskając mnie do siebie. Skinęłam głową, bo przerażenie odjęło mi mowy.
-Kocham cię. Pamiętaj. Tego nam nie odbiorą.
Szepnął.
-Dbaj o Hope i zapewnij wam bezpieczeństwo. Mike razem z Eleną  we wszystkim ci pomogą. Nie bój się. Nic wam nie grozi.
Dodał uspokajająco i złożył czuły pocałunek na moim czole. Po kilku minutach odsunęliśmy się od siebie.
-Muszę się położyć.
Oznajmiłam, ścierając łzy z policzków. Niall skinął głową i wyszedł z sypialni. Ułożyłam się na łóżku, zwijając się w kłębek. Łzy cały czas ulatywały spod moich zaciśniętych powiek. Wreszcie po jakimś czasie udało mi się zasnąć.
*
Obudziłam się wraz z nasilającym dźwiękiem policyjnych syren. Z początku nie mogłam się ruszyć z miejsca oszołomiona, aż wreszcie stanęłam na równe nogi. Wyciągnęłam z szafy torbę i pognałam do pokoju Hope. Radiowozy były już pod domem i słyszałam masowe zamykanie drzwi. Wzięłam zaspaną córkę na ręce i poprawiając torbę na ramieniu, próbowałam się dostać do tylnego wyjścia. Kiedy już prawie przy nich byłam, usłyszałam wywarzanie drzwi i głośne krzyki. Do domu wpadło mnóstwo antyterrorystów, którzy na swoich kamizelkach mieli wielkie drukowane litery "DEA"*. Zrozpaczona obserwowałam przez uchylone drzwi jak szarpią Niall'a, ciągnąc go do wyjścia. Otrząsnęłam się szybko i wybiegłam z domu prosto w otchłań nocy. Nie zwalniałam tempa, dążąc do domu naszych przyjaciół. Zauważyłam, że Elena czeka już na nas. Wbiegłam na ganek cała zaryczana.
-[t.i], daj mi małą. Mike już idzie.
Powiedziała przejęta. Kilka później obok niej pojawił się jej mąż. Postawiłam Hope na ziemi i pocałowałam ją w czółko.
-Mama zaraz wróci. Zostań z ciocią.
Posłałam jej słaby uśmiech. Mike złapał mnie za rękę i zaczął ciągnąć na tył domu.
-Wyjmij pieniądze.
Nakazał.
-Nie.
-[t.i]!
-Nie!
Wrzasnęłam i wrzuciłam torbę do starej metalowej beczki. Mike patrzył na mnie zaskoczony, więc wyrwałam z jego dłoni mały kanister benzyny. Wylałam całą zawartość na torbę i odebrałam z rąk przyjaciela zapałki. Rozpaliłam jedną i wrzuciłam do beczki, patrząc jak w szalonym tempie torba zajmuje się ogniem. Łzy zaschły na moich policzkach a strach powoli ulatywał jak dym z ognia.
-Wracajmy.
Poprosiłam i powoli ruszyliśmy w stronę domu. Światła policyjnych syren nadal oświetlały ulicę, z tym, że było ich już mniej. Zacisnęłam oczy i weszliśmy do środka.
-Gdzie Hope?
-W pokoju na górze.
Poinformowała mnie zmartwiona Elena. Skinęłam głową i wspięłam się po schodach na piętro. W pewnym momencie, nie mogąc nad sobą zapanować wybuchłam po raz kolejny płaczem. Oparłam się o ścianę i z bezsilności, zjechałam po niej w dół. Schowałam twarz w dłoniach, gdy usłyszałam skrzypnięcie drzwi. Uniosłam głowę i ujrzałam moją  małą córeczkę. Podeszła do mnie i przytuliła się, siadając na moich kolanach. Objęłam ją ciasno ramionami, chowając nos w jej włosach.
-Kocham cię, skarbie.
Szepnęłam i ucałowałam ją w głowę.
Od dziś, nic już nie będzie takie samo.

________________________________________________________
DEA*- Drug Enforcement Administration, agencja rządowa, która walczy z narkotykami 

Pamiętajcie, że nadal możecie przesyłać swoje prace na naszego maila :) Warunkiem jest jednak, by mieć dużo wolnego czasu! 

Zapraszam Was również na ff mojego autorstwa:
starringrole-fanfiction.blogspot.com
thesame-fanfiction.blogspot.com

40+

43 komentarze:

  1. wwidzę że inspirowałaś się najnowszym teledyskiem cher ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to samo chcialam napisac. Ten teledysk to sirens, ohh uwielbiam ! Imagin swietny, fajnie gdyby byla druga czesc z happy endem. Klaudia

      Usuń
  2. Jestem ciekawa skąd ty bierzesz te pomysły na imaginy??? Za każdym razem są świetne!!!! Zastanawia mnie dlaczego ona nie wzięła pieniędzy tak jak kazał jej Niall??? Mam nadzieję że niedługo będzie następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny jak zawsze ;))

    Zapraszam do mnie - majkka72.blogspot.com
    Majkka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne :) I bardzo bym się cieszyła gdyby pojawiła się druga część :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super a będzie 2 część ? mogłabyś to fajnie rozwinąć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny :) B.

    OdpowiedzUsuń
  7. łohohoh, będzie 2 cześć? ta jest super:)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny, strasznie kojarzy mi się z teledyskiem cher :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego , ze to jest robione na podstawie piosenki cher

      Usuń
  9. wow , cos nowego i genialnego <3

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne naprawdę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ej ale zrobisz kolejną część tak? Musisz Proszę. To jest świetne! Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  12. To było takie... smutne i cudowne jednocześnie. *.* Przyznam szczerze, że również liczyłabym na kolejną część i najlepiej, żeby wszystko kończyło się dobrze, ale to Twoja decyzja. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne :) rożni się od pozostałych :) bardzo fajne

    OdpowiedzUsuń
  14. super jak zawsze :D

    OdpowiedzUsuń
  15. 2 część mile widziana <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak zawsze świetny :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowny!! *_* Zrobisz do niego kontynuację ?? Proszę :)
    Zapraszam do mnie: http://louistomlinson-darkangel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo ciekawy :) dawaj nexta! :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Genialny, jak zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Czyli Niall ze znajomymi handlował narkotykami?!
    OMFG!! O.O
    Jeszcze nigdy nie czytałam imagina z Niallem w takim stylu!
    Jeny! :0 Ciekawe, co mu zrobili ci policjanci?!
    Biedna t.i i Hope ;.;
    Naprawdę miałaś cuuudny pomysł! :*
    Podziwiam :-)
    Czekam na nn!

    Zapraszam do sb
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow, widzę inspirację 'Sirens' (: ja akurat nie przepadam za imaginami wzorowanymi na teledyskach ale reszta Waszych fan fiction - boskie <3 kocham szczególnie partowce z Harrym <3 ~Mania JustMe

    OdpowiedzUsuń
  23. Kocham po prostu <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Twoją inspiracją była piosenka Cher Lloyd ,,Sirens"? Świetnie oddałaś tą piosenkę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Super :D czekam na 2 część Harry'ego :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajniutkiii :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Mistrzostwo swiata , czesniej powinnas takie pisac <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Dodasz 2 część?

    OdpowiedzUsuń
  29. czemu jest taki wysoki próg do następnego imagina? ; o
    skoro ledwo się tyle zbiera :O

    LULU

    OdpowiedzUsuń
  30. taki inny :) fajny :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Zostałaś nominowana do Libster Award. Więcej informacji tu: http://louistomlinson-darkangel.blogspot.com/2014/05/liebster-award-2.html

    OdpowiedzUsuń
  32. Kiedy 2 część? Jest boski *.* Niall taki gangster. Czekam niecierpliwie na next. ! Pozdr. :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Cudo *-*
    Inspiracją był teledysk do Sirens? :)

    OdpowiedzUsuń