Sięgnęłam po ostatni wręcz idealny kawałek drewna. Ułożyłam go na moim stosie idealnych kawałków drewna. Porozglądałam się dookoła i przez chwilę poczułam strach. Nie wiedziałam, że aż tak szybko zgine w lesie.
- Louis ty głupku ! – usłyszałam gdzie chyba tak na wschód. To było prostsze niż myślałam.
Po kilku minutach przechodzenia obok wielkich pajęczyn i innych stworzeń ludzkich wreszcie doszłam do miejsca naszego obozu. Było to większa polanka , na środku lasu. Było tam cicho i spokojnie a niedaleko można było usłyszeć powoli przepływający strumyk. Co najmniej ja go słyszałam. Uwierzcie mi , że przez krzyki chłopaków pewnie wszystkie zwierzęta z tąd uciekły.
- [T.I] ! Powiedz, że ja zrobiłem lepiej ten namiot ! – krzyknął Zayn
- Nie wcale, że nie. Powinieneś się cieszyć, że umiem francuski i przeczytałem tą instrukcję ! – krzyknął Louis patrząc na niego oczami grozy.
- Merci po prostu ! – krzyknął
- Oj ja ci dam Merci !
- [T.I] – krzyknęli chórem odwracając się do mnie. Myślałam że wybuchnę śmiechem. Wyglądali jak dzieciaki z przedszkola które kłócą się o to kto zrobił lepszy domek z klocków.
- Jak dla mnie chłopaki. Ten namiot jest piękny i idealnie odwzorowuje cały klimat który panuje na tej pięknej polance. A teraz pozwólcie że ja zrobię ognisko a wy oderwiecie się od siebie albo pójdziecie poukładać klocki razem. – powiedziałam robiąc najbardziej ironiczne miny na świecie. Odpowiedzią dla mnie było podwójne prychnięcie.Pokręciłam głową lekko się uśmiechając. Zaczęłam układać stożek z moich idealnych kawałków drewna na ognisko, który miał się odbyć dzisiaj wieczorem.
- Bu ! – usłyszałam za uchem i skoczyłam z przerażenia tak żę padłam na mój idealny sto.. dobra. Teraz już na pewno nie był idealny.
- Harry ty.. ty ćwoku ! – krzyknęłam robiąc zburzoną minę. A on trzymał się za brzuch cały czas śmiejąc. – Może by mi pan pomógł ? Panie dżentelmen ?
- Już już – podał mi rękę i pociągnął dosyć mocno tak ze obiłam się o jego klatkę piersiową. Oczywiście musiał to wykorzystać. Szybko złączył nasze usta w bardzo przyjemny pocałunek.
- No no no ! – usłyszałam Victorię i szybko się odsunęłam od Harrego i stanęłam niczym żołnierz w stronę blondynki. – Żeby Zayn był taki romantyczny, to bym się ucieszyła.
- Nie przesadzaj. Masz wszystko ? – spytałam a ona kiwnęłam głową. Zaczęła szykować jedzenie, które zjemy noca przy ognisku.
Pomogłam Victorii a ułożenie kawałków drewna pozostawiłam Harremu. Liam i Louis oczywiście znowu się kłócili. I znowu o namiot, tylko ,że teraz o to po której stronie ,kto będzie spać. Serio byli przedszkolakami.
Gdy zrobiło się ciemno usiedliśmy na krzesełkach podróżniczych, które były naprawdę wygodne. Nabiłam sobie kiełbasę oraz kawałek chleba po czym przyłożyłam go do ognia. Przy ognisku było tak ciepło że spokojnie mogłam przy nim siedzieć bez kurtki. Potem zaczęło się zdejmowanie naszej kolacji z patyków co dla niektórych niestety było … zbyt trudne. Mówię tu oczywiście o moim kochanym Harrym który spokojnie swoim kijem mógłby sobie wydłubać oczy, a jeszcze prędzej mi. Kocham go, ale naprawdę czasem mnie zadziwia.
Niall po tym jak zjadł… a czego on tam nie zjadł. Nieważne. Wyciągnął gitarę i zaproponował byśmy coś zaśpiewali jak to na typowe ognisko przystało. Tylko jeszcze jedna ważna rzecz.
- To co śpiewamy ? – spytał się Niall przejeżdżając delikatnie po strunach gitary co powodowało bardzo miły dla uszu dźwięk.
- Ja bym stawiał na muzyczkę z Harry Pottera. – powiedział Zayn szeroko się uśmiechając.
- Tylko że tego inteligencie nie zaśpiewasz. – przewrócił oczami Liam. Kolejny który będzie chciał się kłócić
- ,, I See Fire ‘’ – spytałam – Myślę że pasuje do naszego ogniska. – uśmiechnęłam się delikatnie.
- Idealnie. Jedyny człowiek który ma głowę na karku ! – powiedział Nialler i zaczął grać melodie jednego z moich ulubionych wykonawców.
Najpierw zaczął Niall wprowadzając nas w piosenkę. Później dołączyłam ja Victoria i chłopaki. Wyszedł by z tego naprawdę bardzo dobry cover.
- Dobra ! Pośpiewaliśmy, zjedliśmy ale zapomnieliśmy o jednym ! – Louis sięgnął po coś do naszej małej przenośnej lodówki i rzucił każdemu po butelce piwa. – Teraz róbta co chceta. – spojrzeliśmy się na siebie i zaczęliśmy śmiać.
Przy tym naprawdę dobrym piwie zaczęliśmy opowiadać straszne historie które niestety w naszym wykonaniu były szybciej śmieszne niż straszne. A w niektórych przypadkach nawet zboczone. Lecz co powiedzieć. Na pewno uśmiałam się. I to jest pewne. Cały czas byłam przytulona do Harrego i przyznam ze mogłabym tak chyba do końca swojego życia.
Zgasilimy ognisko i postanowiliśmy kłaść się spać. Ja miałam namiot z Harrym , Zayn z Vic. a Niall Louis i Liam mieli razem. Weszłam do środka i zaczęłam szukać jakiegoś wygodnego dresu. Zdziwiło mnie to żę Harry już się przebierał.
- Ej ! Wypad ja się pierwsza przebieram !
- No to się przebierz przy mnie ? – powiedział a raczej spytał.
- Wiem ze chciałbyś tego naprawdę bardzo mocno, ale to musi działać po obu stronach wiec wypad z namiotu i daj mi się przebrać ! – powiedziałam lekko oburzona a on przewrócił oczami i wyszedł z namiotu.
Harry wszedł do namiotu już przebrany. Podziwiam go że zrobił to wokół tysiąca robaków i innych stworzeń.
- Dobranoc – powiedziałam chowając się pod śpiwór.
- Serio ? Już dobranoc ? Wiesz że się tak nie bawię – powiedział siadając na śpiworze.
- To masz problem. Dobranoc skarbie – pochyliłam się do -Dzisiaj nocy pod namiotem nie zaliczymy – szepnęłam mu do ucha – Ale kiedy indziej na pewno. – pocałowałam go w ucho.
Uwielbiałam się z nim droczyć w taki sposób.
- Nie będzie kiedy indziej – powiedział i złapał mnie za biodra przybliżając do siebie.
Od razu zaczął mnie namiętnie całować. Pocałunkami schodził na dół po szyi delikatnie przegryzając jej skórę przez co z moich ust wydobył się lekki jęk.
Ułożyłam swoje ręce pod jego koszulką i dokładnie przejeżdżałam po jego dobrze zbudowanej klatce piersiowej przy czym powoli zdejmowałam jego T-shirt. On sięgnął do moich spodni i dalej pieszcząc moją szyje dotarł delikatnie do mojej kobiecości.
Zobaczyłam w naszych małych drzwiczkach Zayna. Czułam jak moje policzki aż pieką. Jezu musiałam być jeszcze bardziej czerwona niż pomidor.
- Co ty tu robisz Malik ?! – spytał zdenerwowany Harry.
- No co ? – spytał patrząc na nas oboje – Nie chce by coś się tu pomiędzy wami stało dzieciaki wy moje. Śpijcie. Dobranoc. Dokończycie w domu – szepnął i zamknął oczy.
- Kiedyś cie zabije – powiedziałam chowając się pod ciepłym kocem
- Ale najpierw dokończymy – szepnął Harry a ja walnęłam go moją poduszką.
- Moja szkoła. Moja szkoła – szepnął Zayn za co niestety też dostał poduszką.
Zdecydowanie na to zasłużyli.
________________________________________
Hey ! Tutaj Alex Tomlinson. Czyli ta która została wybrana. Zabrzmiało to poważnie ale uwierzcie mi, że ja do poważnych nie należę. Jestem dosyć pozytywną osoba która kocha muzykę filmy książki no i oczywiście pisanie. Jest to dla mnie jedna z form z którymi mogę się dzielić czymś co uwielbiam robić z innymi ludźmi.
Ten imagin jest strasznie <jak wcześniej mówiłam> pozytywny więc myślę że powinien się spodobać.Mam nadzieje, że w jakimś stopniu polubicie moje imaginy i moją osobę.
Jeśli macie do mnie jakieś pytanie to chętnie na moim asku --> LINK :)
Pamiętajcie o zasadzie 40 komentarzy :)
Znakomite :***
OdpowiedzUsuńCześć! :) Miło, że pojawiła się nowa autorka. A co do imagina. Hmmm.... Sam pomysł jest super, ale znalazłam dosyć sporo błędów. Nie odbieraj tego jako hejta czy coś, broń Boże ;) Po prostu wyrażam swoją opinię c; Ale... Ćwiczenie czyni mistrza! xD Pozdrawiam i czekam na dalsze imaginy ;*
OdpowiedzUsuńAle fajny.... naprawde. Takie nic, a cieszy i odrazu poprawia humor. :D. Mysle, ze juz cie polubiłam. :3. Sory, ze z anomimka, ale cos nie dziala. XD. / Asia . <3. P. S. Jestes swietna :*
OdpowiedzUsuńŚwietny... Taki lekki i pozytywny :) B.
OdpowiedzUsuńWitam nową autorke widze ze jestes baaardzo pozytywna i świetnie :P
OdpowiedzUsuńPrzyznam że imagin jest cudowny i oczywiście czekam na więcej <3
Sylwia:D
Ja już kochammmmmm
OdpowiedzUsuńNaprawde fajny :) Taki letni , pasuje do pogody :^
OdpowiedzUsuńświetny jest :) uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńNa serio pozytywny :)) idealny do czytania przed snem i wgl :D oby tak dalej <3
OdpowiedzUsuńP.S Witamy na blogu :33
świetny!
OdpowiedzUsuńMi sie bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! Nieładnie Zayn .........nie wolno przeszkadzać w ,, intymniej sytuacji,, . Świetny .
OdpowiedzUsuńMusisz trochę popracować nad interpunkcją i składnią, ale ogółem fajny pomysł, witam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny !! ^^
OdpowiedzUsuńWitamy nową autorkę! ;) Miły imagin na początek. :)
OdpowiedzUsuńWitamy na blogu :) Świetny imagin
OdpowiedzUsuńBoski pierwszy imagin!!! Mam nadzieję że następne będą jeszcze lepsze!!! Życzę dużo, dużo weny... Do następnego <3
OdpowiedzUsuńTen imagin jest znakomity:) taki humorystyczny no poprostu bomba :D
OdpowiedzUsuńNie moj klimat co do tematu ale i tak genialny <3
OdpowiedzUsuńJest super. Strasznie mi się podoba :-) Czekam na następne <3
OdpowiedzUsuńWitaj na blogu! Bardzo się cieszę że załoga przyjęła tak utalentowaną autorkę. Co do imagina był super. Bardzo mi się podobał. Końcówka z Zaynem najlepsza! Czekam na kolejne wasze imaginy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://louistomlinson-darkangel.blogspot.com/
bardzo pozytywny *_* kocham czytać imaginy a ten jest taki inny niż wszystkie :) czekam na więcej ! A.
OdpowiedzUsuńSzczerze...nic ciekawego się nie dzieje
OdpowiedzUsuń<3 Imagin cały fajny, ale bez obrazy, jest takich miliony. Inne adminki wymyślają coś czego nie było, a takie coś czytałam 288324809 razy. Pisać potrafisz,ale wymyśl coś czego nie było. +Uważaj na powtórzenia :*
OdpowiedzUsuńHahhaha.. Jaki śmieszny :p
OdpowiedzUsuńjeden z lepszych imaginów jaki czytałam :)
OdpowiedzUsuńDobry :)
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja coś czuje że bardzo polubimy Alex? A co do imagina to świetnie ci wyszedł! Aż miło jak sie czyta! Oby tak dalej :*
OdpowiedzUsuńŚwietny jak dla mnie <3 Mega pozytywny, a nie jakieś takie smutasy :3 Obyś została tu jak najdłużej, bo już Cię polubiłam! ~Mania JustMe
OdpowiedzUsuńpodoba mi się bardzo :D
OdpowiedzUsuńGenialny ! Witam serdecznie ;*
OdpowiedzUsuńZayn na koniec najlepszy ! Brawo chłopcze, brawo !
OdpowiedzUsuńGenialny ;)
OdpowiedzUsuńBoszkii :*
OdpowiedzUsuńŚwietny juz cie polubiłam<3
OdpowiedzUsuńFajny, czekam na kolejny ^^
OdpowiedzUsuńSweet <3
OdpowiedzUsuńśmieszny =D czekam na kolejne
OdpowiedzUsuńFajny :)
OdpowiedzUsuńTaaa. " SPACJA PRZECINEK SPACJA". Oprócz momentów, gdy nadużywasz spacji- przecinki już nie istnieją. Jaka idiotka nie wie, że przed "ŻE" jest przecinek! No żałosne! Oczywiście, Hot10- trzeba przelecieć Harry'ego, niezależnie od pory i miejsca! Muszę napisać do Naprawdę Zrytych Imaginów O One Direction. Niech tylko autoreczka poczeka :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy ty była byś w stanie napisać cos takiego. Każdy ma prawo do błędu... Ty jak i Alex, wiec proszę Ciebie abyś takie hejty zatrzymała dla siebie ;>
UsuńTy też popracuj na interpunkcją. Tak, byłabym w stanie. Zazdrościsz? Ja chociaż nie mam 10 lat, potrafię pisać :)
UsuńŚwietny! Zgadzam się z opiniami wyżej; pracuj nad błędami, ale mimo tego rewelka ;* Już czuję że będziesz cudowną ,, pisarką " <3 J.
OdpowiedzUsuńpisz tylko takie pozytywne...naprawde, to bedzie powód dla którego bede tutaj cześciej
OdpowiedzUsuńImagin naprawdę pozytywny i wesoły, ale było w nim duuużo błędów, które raniły moje oczy i nie pozwalały na spokojne przeczytanie tego wspaniałego imaginu. Popracuj nad interpunkcją, ortografią itd. Treść bardzo mi się podobała. ;)
OdpowiedzUsuńNajlepszy pisz takich więcej
OdpowiedzUsuń