wtorek, 1 lipca 2014

Imagin Louis



Siedziałam przy barze popijając kolorowego drinka. Muzyka rozbrzmiewała w moich uszach, a ludzie poruszali się na parkiecie w zsynchronizowanych ruchach. Obok mnie siedziała moja przyjaciółka Ellie, która ciągle coś mówiła, ale przez głośnie dźwięki nie byłam w stanie dobrze jej usłyszeć.
- [t.i] czy ty mnie w ogóle słuchasz?! – krzyknęła El tak, że tym razem moje uszy odebrały jej
głos
- Tak, tak. Mów dalej – ponagliłam, chociaż nie miałam pojęcia co mówiła wcześniej
- Ten chłopak, tam po prawo się na Ciebie gapi od jakiś 5 minut. Fajny jest.
Spojrzałam na postać wskazaną przez El. Moje oczy spotkały się z głębokim, błękitnym spojrzeniem szatyna. Jego włosy z pozoru wyglądały jakby nie czesał się od kilku dni, ale gdy dłużej mu się przyglądałam, zobaczyłam, że każdy kosmyk ma swoje miejsce i jego położenie jest efektem co najmniej półtorej godziny siedzenia przed lustrem. Po za tym moją uwagę zwróciły idealnie wyrzeźbione kości policzkowe, które były idealnie widoczne, gdy delikatnie różowe wargi przystojniaka formowały się w dyskretny uśmieszek. No więc podsumowując był nieziemsko przystojny.
Chłopak, kiedy zauważył, że mu się przyglądał, natychmiast ruszył „do akcji” i przysiadł się bliżej mnie.
- Hej Cukiereczku – ten boski uśmiech – czy ty przypadkiem nie jesteś z Alaski? – zapytał, co nieco mnie zdziwiło
- Co?! Nie dla… - nie dane mi było dokończyć
- Bo tam chodzą takie laski – puścił mi oczko, próbując flirtować, a cały czar prysnął. Wybuchnęłam głośnym śmiechem.
Niebieskooki wyraźnie się zmieszał, ale kontynuował próby
- A tak jeszcze chciałem zapytać… Czy bolało jak spadłaś z nieba?
Nie zdążyłam jeszcze opanować się po poprzednim tekście, a już na nowo zaczęłam się śmiać.
- Sorry gościu. Takimi tekstami nie poderwiesz – powiedziałam i jak gdyby nigdy nic pociągnęłam Ellie na parkiet.
Tańczyłyśmy wśród ludzi, co jakiś czas ocierając się  o wypatrzonych w tłumie przystojniaków. Poruszałam się właśnie w skoordynowanych ruchach z brązowookim chłopakiem, kiedy poczułam czyjaś dłoń na ramieniu.  Odwróciłam się gwałtownie i spotkałam się z nadet uśmiechniętym chłopakiem z baru.
- Kochanie czy twój tata może jest kosmitą? – mruknął mi na ucho – Masz nieziemski tyłek.
- Pierdol się idioto – odepchnęłam go i wróciłam do tańca, zostawiając go wyraźnie niezadowolonego.


***
Obudziłam się z potwornym bólem głowy. Ostro zaszalałam ostatniej nocy.  W mojej głowie pojawiały się przebłyski wspomnień. Siedzenie przy barze, paplanina Ellie, niebieskooki przystojniak, głupie teksty na podryw, taniec z seksownym brunetem i…. I tu urwał mi się film. I tak dobrze, że obudziłam się we własnym łóżku i sama. Spojrzałam na zegarek. 12:10. O kurwa o 13 zaczynam swoją zmianę w sklepie. Zerwałam się z łóżka i zaczęłam się szykować. O 12:45 wybiegłam z mieszkania. Dobrze, że to tylko trzy przecznice dalej. Wpadłam do pomieszczenia równo o pierwszej.
- Hej Jamie. Na szczęście zdążyłam
- Hej [t.i]. Skoro już jesteś to ja lecę. Wszystko podliczyłam, masz to tam gdzie zawsze.
- Okej. Dzięki – uśmiechnęłam się i stanęłam za ladą
Godziny mijały strasznie wolno. Miałam wrażenie, że siedzę tam już cały dzień, gdy w rzeczywistości minęły dopiero trzy godziny. Ruch tego dnia nie był duży i w sumie dlatego panowała taka monotonia. 
Wybijałam paznokciami na blacie bliżej nieokreślony rytm, kiedy piszczący dźwięk poinformował mnie, że do sklepu szedł nowy klient. A właściwie sądząc po odgłosach to klienci. Spojrzałam na grupkę chłopaków, krzatającą się przy pólkach z chipsami i piwem. Po chwili ktoś podszedł do lady.
- Witam! W czym mogę pomóc? – spytałam nawet na patrząc na chłopaka
- Możesz się ze mną umówić – powiedział
Spojrzałam na niego. Kurwa to ten chłopak z wczoraj z baru.
- Ahh to Ty.. Gościu od głupich tekstów na podryw
- Kochanie podobasz mi się. Nie spieprz tego.
- Matko kupujesz coś czy nie?! – byłam już wyraźnie zdenerwowana
- Może tak, a może nie – puścił mi oczko
- Hej Tommo idziesz? – krzyknął w jego kierunku ciemnowłosy chłopak
- Idźcie chłopaki, ja zaraz dotrę. – zwrócił się do niego, na co ten tylko kiwnał głową.
- No więc wracając.. Kupujesz czy nie? Jeśli nie to przestań zabierać mi mój cenny czas.
- No dobra, więc poproszę to i to – mówił wykładając produkty na ladę – no i słodkiego buziaka od Ciebie,
- Chyba śnisz – burknęłam i podałam mu jego zakupy
- A chociaż numer telefonu? Nie wyjdę stąd bez tego.
- Dobra masz. – zapisałam mu pospiesznie ciąg cyferek z tyłu paragonu – i spieprzaj.
Niebieskooki uśmiechnął się tylko zawadiacko i zniknął za drzwiami. Co za palant. A te jego teksty. Porażka.. Mam jednak nadzieję, że nie zadzwoni. I chyba wychodzę na idiotkę, bo pewnie prędzej czy później i tak doczekam się jego telefonu.

Louis

Wpadłem do Zayna, nieźle uradowany.
- No to jak chłopaki , co robimy?
- Łooo Tommo co ty taki wesolutki?- spytał Liam
- Co ja? Tak jak zawsze. No to co piwko i meczyk w Fifie?
- Taa chodź tu siadaj – zawołał mnie Harry – Zayn i Niall już zaczęli grać
Usiadłem obok Loczka, ale cały czas myślałem o drobnej brunetce, poznanej wczoraj w barze. Chciałem jak najszybciej do niej zadzwonić, ale nie mogłem tego zrobić tutaj przy chłopakach, bo pewnie co chwilę rzucaliby teksty typu „a z kim ty rozmawiasz kochasiu?” albo „ohh Lou jesteś już taki napalony, że zaraz zaczniesz pieprzyć ją biedną dziewczynę przez telefon”.. Taaa… Już miałem nauczkę po rozmowie z moją byłą dziewczyna. No właśnie, byłą, bo wtedy mnie rzuciła, gdyż stwierdziła, że jestem popieprzonym napaleńcem. Ale teraz nie o niej. Urocza brunetka ciągle siedziała w mojej głowie. Musze do niej zadzwonić teraz albo oszaleję. Dobra już wiem.
- Yyy chłopaki? – zacząłem
- Taaa..? – nawet na mnie nie spojrzeli
- Trochę źle się czuję, chyba wrócę do domu. – skłamałem
- To idź do mnie do sypialni i się połóż – odezwał się Zayn
- Nie serio.. Pójdę do domu i położę się spać.
- Dobra jak chcesz. To na razie. – Niall wyciągnął do mnie rękę, którą uścisnąłem
Pozostali też się ze mną pożegnali, a ja wyszedłem i szybkim krokiem ruszyłem do swojego mieszkania.
Na miejscu byłem po piętnastu minutach i od razu po wejściu do pokoju, wybrałem numer dziewczyny. Usłyszałem cztery sygnały, a potem jej cieniutki głosik
- Halo?
- Yyy cześć tu Louis.
- Louis? Nie kojarzę – no tak.. przecież jej się nie przedstawiałem
- No Louis, chłopak z baru. Zapamiętaj to imię, bo będziesz je krzyczeć całą noc. A ty królewno jak masz na imię?
- [t.i].
- Bardzo mi miło. A więc [t.i] czy wiesz o tym, że jakbyś była kanapką w mcDonaldzie to nazwała byś się mcBeauty?
- Ja pierdole człowieku. Powiedz mi czemu wyglądasz tak cudownie, a walisz takimi głupimi tekstami?! – zatkało mnie.
Podobam jej się.. Ohh Tommo ty flirciarzu. Już jest Twoja

[t.i]

- Ja pierdole człowieku. Powiedz mi czemu wyglądasz tak cudownie, a walisz takimi głupimi
tekstami?! – zawaliłam sobie mentalnie w twarz
Te słowa nie powinny opuścić moich ust. Jeśli chciał się ze mną umówić, powinien się postarać, a ja mu otworzyłam furtkę. Teraz będzie za pewny siebie i wszystko spieprzone.
- To znaczy, że umówisz się ze mną? – zapytał cwaniacko
- Może tak a może nie.. – postanowiłam się z nim pobawić
- Ojj kochanie, nie daj się prosić. Jedno spotkanie.
- Dobra. Kiedy i gdzie? – zapytałam od niechcenia
- Wiedziałem, że się zgodzisz. Jutro o 10 w tej kawiarni na Down Street?
- Okej. To na razie.
- Do jutra śliczna – cmoknął do telefonu na co się skrzywiłam i rozłączyłam

***
Siedzę w tej kafejce już dziesięć minut. W sumie nawet nie wiem o co przychodziłam wcześniej. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał 9:53. Po chwili do pomieszczenia wszedł Louis, z bukietem kwiatów. Zapowiada się ciekawie.
- Cześć [t.i]. Nie bolą Cię dzisiaj nogi? Całą noc chodziłaś po mojej głowie – uśmiechnął się zawadiacko
- Cześć Lou. Dopiero przyszedłeś a już mnie zdenerwowałeś.
- Ohh pozwól, że to naprawię. Masz śliczną sukienkę.. Szkoda, że nie widać metki, bo pewnie napisane jest na niej made in heaven.
- Dobra, wyjaśnijmy sobie coś. Jeżeli jeszcze raz zarzucisz jakimś tanim tekstem na podryw, wstaję i wychodzę. Zrozumiano?
- Okej. Przepraszam, zazwyczaj dziewczyny same do mnie lgną.
- Louis znowu to robisz..
- Dobra już dobra. To co kawa i ciastko, a potem spacer?
- Zgoda

Louis

Godziny mijały niemiłosiernie i zanim się zorientowałem był już wieczór, a ja siedziałem na parkowej ławce razem z [t.i]. Zauważyłem jak zatrzęsła się.
- Zimno ci? – zapytałem, chociaż doskonale znałem odpowiedź
- Yhmm..- mruknęła
- No wiesz, nie mam bluzy jak w tych wszystkich romansidłach, ale mogę Cię przytulić. A właściwie to nie mogę, tylko to zrobię. – objąłem ją, a ona mocniej wtuliła się w moje ciało – Lepiej?
- Lepiej. Dziękuję Lou. Może już wracajmy okej?
- Dobrze chodźmy – nie wypuszczając jej z objęć, ruszyliśmy w kierunku jej domu.

Staliśmy pod domem [t.i] w zupełnej ciszy. Czekałem na jakikolwiek krok ze strony dziewczyny, ale miałem także wrażenie, że ona czeka na to samo z mojej strony.
- To chyba ja już pójdę – odezwała się w końcu
- Yyy no tak. To dobranoc
- Dobranoc – brunetka odwróciła się w podeszła do drzwi
Już miałem odchodzić, ale nie. Raz się żyje.
- [t.i] poczekaj. – podszedłem do niej
Zbliżyłem się do dziewczyny i niepewnie ją pocałowałem. Po chwili ona oddała pocałunek, a ja przyciągnąłem ją bliżej do siebie.
- Zobaczymy się jutro – spytałem, gdy już miałem odchodzić
- Jasne – brunetka posłała mi pełen uroku uśmiech i zniknęła za drzwiami

3 miesiące później

[t.i] z zafascynowaniem oglądała jakiś durny film w telewizji, a w tym samym czasie ja wpatrywałem się w jej piękną twarz. Całkowicie znudzony beznadziejną fabułą filmu, wyłączyłem telewizor, przez co poczułem na sobie gniewny wzrok [t.i]. Nie czekając na jakąkolwiek uwagę przyciągnąłem ją do siebie i pocałowałem z ogromną namiętnością. [t.i] usiadła okrakiem na moich kolanach i odwzajemniła mój gest z pożądaniem. W miarę upływu czasu czułem, jak rośnie wybrzuszenie w moich spodniach.
- Ohh kochanie twój tata chyba musiał być marynarzem. Zajebiście stawiasz maszty – szepnąłem jej na ucho
- Louis! – skarciła mnie
- No co? Jeśli jedna Twoja noga byłaby Bożym Narodzeniem, a druga Wielkanocą bardzo chętnie spotkałbym się pomiędzy świętami – powiedziałem nadet poważny
- Głupek – [t.i] szturchnęła mnie lekko w ramię
- Ale twój głupek – przytuliłem ją i oboje się zaśmialiśmy.


Hej kotki!
No to macie taki sb imagin z Lou. Dzisiaj się nie rozpisuję, bo zaraz lecę oglądać livestream 5SOS :)
Więc tylko przypomnę 50 komentarzy !!
Love ya ♥ 

76 komentarzy:

  1. Aww cudowny <3 brak słów♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pierwsza? Omg. tak, jestem pierwsza♥ Po raz pierwszy jestem pierwsza xD p.s kocham tego bloga x jest idealny xx pozdrawiam i życzę wspaniałych wakacji, dużo słoneczka i dużo uśmiechów na twarzy♥ kocham <3

      Usuń
    2. Dziękuję w imieniu wszystkich autorek :*

      Usuń
  2. hahahaha super;)

    OdpowiedzUsuń
  3. hahahhah, ale mam teraz bekę z tych tekstów na podryw :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny błagam o kolejna czesc z harrym

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy się tak nie uśmiałam xD Najlepszy <3!

    OdpowiedzUsuń
  6. O Boze .. Genialny <3 Najlepszy jaki czytalam XD

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. I jeśli mogłabym zaprosić do siebie directionersarebeautiful.blogspot.com

      Usuń
  8. Pozdro z podłogi :D Nie no świetny imagin <3

    OdpowiedzUsuń
  9. :0 :0 to bylo piekne haha hha

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, szczególnie na poprawę humoru ;) Te teksty na podryw mnie po prostu rozwaliły :D Pozdrawiam i do następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Uroczy , ale też zabawny :D

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny, te teksty na podryw mnie rozwaliły
    <3 <3 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny :) :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Hahahahahah ten Iamgin mnie roz*** jedyny w sowim rodzaju, a Lou jak Lou głupi ja but :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Boski! Każda z nas wie, że Lou mógłby powiedzieć najtandetniejszy tekst świata, a i tak dziewczyna jest jego. P.S. Bożym Narodzeniem i Wielkanocą mnie rozwaliłaś/ Oli

    OdpowiedzUsuń
  16. Mistrzostwo , dawno się tak nie uśmiałam :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ooo uroczy <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Ooo takiego imagina się nie spodziewałam , ale poweim szczerze że jest boski , jak go czytałam cały czas się uśmiechałam iu jeszcze ten koniec <3
    Ps. Życzę wspaniałych wakacji pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam to, kotek! Tylko się zastanwiam, czemu nie pokazałs mi tego wcześniej...

    OdpowiedzUsuń
  20. Dowaliłaś tymi tekstami na podryw, cały czas się śmieje. Świetny. Anonimie wyżej nie masz racji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam. Może i pomysł niezły ale wykonanie słabe. Moglibyście choć trochę czasem skrytykować. Bo nie chodzi tu tylko o słodzenie.

      Usuń
    2. Tak? To może ty spróbujesz coś napisać i wtedy ocenimy, które lepsze..

      Usuń
    3. moze nie bo nie ja tu jestem od pisania a opinie moge przedstawic.

      Usuń
  21. Dawno się tak nie uśmiałam poprawiłaś mi humor , pisz takich jak najwięcej <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Perfekcyjny <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Genialne <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Me gusta :D <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Hahah, te teksty są genialne ! Z kąd ty masz takie pomysły ? *o*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z głowy.. tak ostatnio oglądałam filmik pt, Najgorsze teksty na podryw i tak mnie jakoś naszło xd

      Usuń
  26. Zabawny :) B.

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam talent do pisania to jest naprawdę super , jak to czytałam cały czas się uśmiechałam super <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Super imagin, a te teksty to normalnie bomba !!

    OdpowiedzUsuń
  29. Zaskoczyłaś mnie , pozytywnie oczywiście :0

    OdpowiedzUsuń
  30. głupi louis ;D

    OdpowiedzUsuń
  31. G-E-N-I-A-L-N-Y-<3

    OdpowiedzUsuń
  32. u-b-u-s-t-w-i-a-m

    OdpowiedzUsuń
  33. piszesz cudowne historyjki ! czekam na 6 cz harry'ego!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Suuuper ale nie pisz tak ze 50 kom next to wkurza :)

    OdpowiedzUsuń
  35. czekam na kolejne imaginy! Na nialla :::::::DDD

    OdpowiedzUsuń
  36. Haha BOSKI <3
    Więcej takich z Lou <3
    Zajebisty blog ! A czytając to tak sie smiałam ze nie wiem ! :D
    Czekam na kolejne xx

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie ma to jak beka z tekstów na podryw, a po za tym super.

    OdpowiedzUsuń
  38. Ha ha ha boski :) Te teksty są "dobre" :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Pomysłowy :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jaki BOSKI *-* więcej takich <333333 http://blogerowablogerka.blogspot.com/ <------- zapraszam do mnie :**

    OdpowiedzUsuń
  41. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  42. Cudowny masz talent do pisania mam nadzieje ze bedzie next :-D

    OdpowiedzUsuń
  43. Z-A-J-E-B-I-S-T-T!!! Dawno się tak nie uśmiałam. A te teksty świetne!!!❤❤❤❤💔

    OdpowiedzUsuń
  44. Z-A-J-E-B-I-S-T-T!!! Dawno się tak nie uśmiałam. A te teksty świetne!!!❤❤❤❤💔

    OdpowiedzUsuń