sobota, 19 kwietnia 2014

Zayn cz. 1

Pomysł podany przez Zuzę :)
Przepraszam, że tak długo musiałaś czekać :)

________________________________________________________________
-Cześć [t.i]!
Usłyszałem masowe powitanie dziewczyny i odwróciłem się w jej stronę. Kilku chłopaków pogwizdywało, uważnie skanując jej sylwetkę. Miała na sobie kwiecistą sukienkę, która opinała się na jej niedużych, aczkolwiek jędrnych piersiach. Na sekundę utkwiłem w nich wzrok, a następnie spojrzałem na jej uśmiechniętą twarz. Patrzyła prosto na mnie i prowokująco przygryzła wargę. 
-Cześć, [t.i].
Chwyciłem jej dłoń, kiedy przechodziła obok i przyciągnąłem do siebie. Przez chwilę była zaskoczona, ale jej wyraz twarzy od razu zmienił się na filuterny. 
-Cześć, Zayn.
Przerzuciła włosy na ramię i nieznacznie się do mnie przysunęła. Niemal słyszałem wszystkie westchnięcia dziewczyn, które marzyły, by być na miejscu [t.i].
-Pięknie wyglądasz.
Mruknąłem, oblizując usta. 
-Wiem. 
Uśmiechnęła się przebiegle i przybliżyła się tak, że nasze usta dzieliło kilka milimetrów. Mierzyliśmy się spojrzeniami, zmniejszając tę odległość. 
-Siedzisz na mojej ławce.
Powiedziała uwodzicielskim głosem i odsunęła się. Kurwa. Już ją miałem.
-Wybacz.
Posłałem jej szeroki uśmiech, by wyjść z tej sytuacji z honorem i usiadłem tuż za nią. Zabrzmiał dzwonek kończący przerwę i cała reszta uczniów zajęła swoje miejsca. Kilka sekund później do klasy weszła pani Williams i rozpoczęła nudną lekcję biologii. Oparłem się wygodnie na krześle i zacząłem przyglądać ruchom [t.i]. Pisała sms'y  do swoich przyjaciółek. Wiem, bo co chwila spoglądały na siebie i cicho się śmiały. Założyła nogę na nogę, sprawiając, że jej sukienka osunęła się w górę, odkrywając część jej długich nóg. Poczułem wibrację telefonu w kieszeni swoich jeansów i odczytałem wiadomość od Tom'a.
Ogarnij się, bo zaraz ci stanie!
Spojrzałem na niego skonsternowany. Zakrywał usta dłonią, próbując uspokoić śmiech. Zauważyłem, że nie tylko on był taki rozbawiony, ale też Louis i Andy. Spoglądali na mnie, robiąc głupie miny. Czasami naprawdę zastanawiałem się, jak to możliwe, że są tacy głupi. Schowałem telefon z powrotem do kieszeni i przyjąłem wygodną pozę. Kilkanaście minut później zadzwonił dzwonek i wszyscy zaczęli opuszczać klasę.
-[t.i]?
Do dziewczyny podszedł Jack, klasowy mięśniak, który słynie z tego, że przeleciał matkę swojego kumpla. Oparłem się o stolik, wsłuchując w ich rozmowę.
-Słyszałem, że grasz na jakimś instrumencie.
Co kurwa? Poważnie chce poderwać ją takim tekstem?
-Tak, a co?
-Nic, chciałem zapytać jaki to instrument?
Szczerzył się do niej jak głupi, irytując mnie jeszcze bardziej. [t.i] przez chwilę się nie odzywała i zgaduję, że zmierzyła go spojrzeniem w stylu "o co ci chodzi, zjebie?". 
-Gram na flecie poprzecznym.
Odpowiedziała w końcu z wahaniem.
-Skoro tak,  to może chcesz spróbować zagrać na moim flecie?
CO KURWA?! Odepchnąłem się od stolika i gwałtownie chwyciłem go za kołnierz. 
-Zabieraj stąd swoją zjebaną gębę i odpierdol się od [t.i].
Warknąłem wściekły.
-Spierdalaj, Malik.
Syknął, wzbudzając we mnie furię. Pchnąłem go pod tablicę i zacząłem okładać pięściami. Skończyło się na tym, że zostałem odciągnięty przez Louisa i Tom'a, którzy jeszcze przez chwilę musieli mnie  trzymać. Ten kutas leżał na podłodze, zwijając się w kłębek i trzymając rękę przy zakrwawionym nosie. 
-Lepiej, żebyś stąd zwiał.
Powiedział Andy i razem z chłopakami wyprowadził mnie na szkolny dziedziniec.  Miałem zaschniętą krew na knykciach palców, ale to teraz mnie najmniej obchodziło.
-O co poszło? Wiesz, że jeśli dyro się o tym dowie wywali cię z budy?
Oznajmił Tom. Zignorowałem go i wyjąłem z kieszeni paczkę papierosów. Odpaliłem jeden i porządnie się nim zaciągnąłem.  
-Zayn?
Usłyszałem za sobą cichy głos [t.i]. Odwróciłem się w jej stronę. Obejmowała się ramionami i powoli do mnie podchodziła. 
-Dzięki, że mi pomogłeś, ale wiesz, że nie musiałeś. Załatwiłabym to sama. 
-Nie pozwolę, by ktoś cię obrażał.
-Zayn, nie potrzebuje twojej troski.
Oznajmiła oschle.
-Mówiłam ci, że między nami nigdy nic nie będzie, więc daj mi spokój. Nie chcę, byś przeze mnie miał problemy. Cudem udało mi się cię obronić w całej tej sytuacji. 
-Nie musiałaś.
Burknąłem, ponownie zaciągając się fajką.
-Zayn...
-[t.i], idź już sobie. Muszę pobyć sam.
Przez chwilę mierzyliśmy się wzrokiem, aż w końcu dziewczyna ustąpiła i odwracając się na pięcie, wróciła do budynku szkoły. Westchnąłem głośno i usiadłem na niewysokim murku. Nawet nie zauważyłem kiedy chłopacy się stąd zmyli.
To wszystko przez [t.i]. Zawsze tracę przy niej głowę. Musisz się ogarnąć, Zayn. Wyraźnie dała mi do zrozumienia- i to niejednokrotnie- że nigdy nie będziemy razem. Nie mam pojęcia, dlaczego tak się przed tym broni, a co najgorsze, to nie wiem, dlaczego mi tak na niej zależy. Od dwóch lat trwamy w dziwnej relacji. Ja udaję, że jej nie kocham, a ona....Ona jest po prostu sobą. Jednego dnia potrafimy się kłócić o najmniejszy banał, a drugiego flirtujemy na oczach całej szkoły. Nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z [t.i]. Ignoruje moje uczucia, jak tylko kobieta potrafi. Mam wrażenie, że jest cholernie usatysfakcjonowana, widząc jak tracę dla niej głowę. Chlubi się tym, że najpopularniejszy i najbardziej pożądany chłopak w szkole wybrał właśnie ją, a jeszcze bardziej zadowala ją fakt, że dała mi kosza. Spaliłem do końca fajkę i rzuciłem ją na ziemię, przygniatając butem. Zeskoczyłem z murka i poszedłem na szkolny parking. Wsiadłem do swojego samochodu z zamiarem powrotu do domu.
[t.i]

Przepychałam się przez tłum uczniów, kierując się w stronę swojej szafki. Niektórzy patrzyli na mnie, szepcząc między sobą. Włożyłam swoje książki do szafki i zamykając ją, dostrzegłam Jack'a, który wychodził z gabinetu pielęgniarki. Miał lekko rozciętą wargę i to wszystko. Spojrzał na mnie spod ściągniętych brwi i zaczął iść w moją stronę. W pewnym momencie wyraz jego twarzy uległ zmianie i chłopak odwracając się na pięcie, poszedł w przeciwną stronę. Skonsternowana obserwowałam go, gdy poczułam jak ktoś łapie mnie za rękę. 
-Chodź.
Usłyszałam przy uchu niski głos Zayn'a, który pociągnął mnie w stronę drzwi wyjściowych. Kiedy znaleźliśmy się na zewnątrz zatrzymał się i stanął ze mną twarzą w twarzą. Musiałam zadrzeć głowę, by móc na niego patrzeć. Przeszywał mnie swoimi czarnymi tęczówkami, przejeżdżając językiem po górnej wardze. 
-Przepraszam.
Mruknął i splótł z sobą nasze palce.
-Za co?
-Za to, że musiałaś się za mnie tłumaczyć i za to, że kazałem ci odejść.
Na moich ustach zamajaczył uśmiech. 
-W porządku.
Odparłam, puszczając mu oczko. Po kilku sekundach usłyszeliśmy dzwonek zwiastujący koniec długiej przerwy. Westchnęłam cicho i chciałam się odsunąć od Zayn'a, kiedy ten przysunął mnie do siebie.
-Może lepiej pójdziemy do mnie?
Zapytał, przygryzając wargę. Momentalnie zrobiło mi się ciepło na jego gest i słowa. Skinęłam głową i pozwoliłam, by zaciągnął mnie do swojego samochodu.
_______________________________________________________
Jeszcze raz przepraszam Zuzę, mam nadzieję, że w małym stopniu właśnie o to Ci chodziło ;)
Jak już wspominała Nataliee, wkrótce wrócimy do Was z nową energią i pomysłami, tylko niech już minie kwiecień ;_; 
Pamiętajcie o regule 30 komentarzy :)

W imieniu całej załogi, życzę Wam wesołych i leniwych świąt wielkanocnych! 


36 komentarzy:

  1. Boski!! Zuza miała fajny pomysł :) Czekam na następną część i tą nową energię z którą wrócicie, już się boję :) x

    OdpowiedzUsuń
  2. a mogłabyś napisać coś gdzie główna bohaterka będzie tancerką? super czekamy na dalszą część
    Meg

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam prawie identyczny na jakimś blogu. Ale fajny. Nie hejtuje, bo mówię prawdę. Ale świetnie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak naradzie pomysł jest całkiem całkiem :) ciekawe jak potoczna się dalsze losy bohaterów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie się zaczyna... :) B.

    OdpowiedzUsuń
  7. czytałam już coś takiego na innym blogu...

    OdpowiedzUsuń
  8. jak zawsze świetne ;))

    zapraszam do mnie majkka72.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na więcej pomysłów Zuzy,bo ten naprawdę przypadł mi do gustu. Boski. ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. KDSFGTKJHFUIOVDJC *_______* MAGIA *___________*

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobry,naprawdę dobry :) Już czekam na następną część.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aaaaaaaa ! :D Opłacało się tyle czekać, imagin jest świetny ! Mam nadzieję, że będą się ze sobą droczyć i Zayn będzie chciał wzbudzić w [t.i.] zazdrość. To już zostawiam Tobie :D
    Kocham i pozdrawiam ;*** <3 :D
    ~ Zuza ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O taaaak ! Zazdrość! Dobre ... :D Napisz coś takiego ! I nie kończ ma 2 częściach! NEXT PLEASE !

      Usuń
  13. Cześć, Wow świetny pomysł. Myślę, że fajnie jeszcze byłoby gdyby byli z sobą na dystansie xD . Czekam na następną cześć !!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Awwww! Zapowiada się genialnie ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. JEZUUUUU DZIEWCZYNO! TO BYŁO CUDOWNE! DAWAJ KOLEJNY, BŁAGAM, BO OSZALEJE! HCHBDJSJ

    OdpowiedzUsuń
  16. MAM TYLKO JEDNO PYTANIE...ZAYN'OWI STANĄŁ? XDDD
    P.S ŚWIETNE,TAKIE NDJFBDHSJSKBXJRNDJD ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam tego imagina i to ze to Zayn biega za nia a nie na odwrot bo zawsze jest ze to dziewczyna jest w nim zakochana a to mnie denerwuje .

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowny *.*
    Ta historia jest bardzo oryginalna, już nie mogę did doczekać drugiej części :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy imagin :) czekam na dalszą część :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Lekko niezrozumiały :) Jak ten Jack mógł mieć tylko rozciętą wargę, a chwilę wcześniej zwijać się z bólu z zakrwawionym nosem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z nosa może lecieć krew nawet po lekkim uderzeniu, nie musi od razu oznaczać czegoś poważnego. Wiem, bo sama kilka razy oberwałam xD

      Usuń
  22. Świetny jest ten blog :-)
    Jestem tu pierwszy i napewno nie ostatni raz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Boski.....naprawdę boski! Czy druga część będzie +18 ? Bo tak sie zazwyczaj kończą takie imaginy. .... z niecierpliwością czekam na drugą część

    OdpowiedzUsuń
  24. Jest meega, czekam na drugą część :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Hej :> Na tego bloga http://imagineofstars.blogspot.com/ poszukuję dobrych pisarek. Jeżeli któraś z Was by chciała mi pomóc, to byłoby mi bardzo miło. Piszcie do mnie na GG 38015457
    Dzięki, a imagin świetny. Trochę przerażające zakończenie :D

    OdpowiedzUsuń
  26. I ten mój decydujący komentarz ;3

    OdpowiedzUsuń
  27. Boski :* dawaj next

    OdpowiedzUsuń
  28. Napisz co najmniej .... 5 części! Dawaj dalej, dawaj dalej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;!!!!!!!!!!!
    !
    !
    !
    !
    !
    !
    !
    !.......
    .................Bo nie możemy się już doczekać................................:D :D <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Super ! Zapraszam do siebie ;D http://one-direction-my-drug.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń