Dedykuję tą część Darcy Styles naszej wiernej czytelniczce, która pod każdym imaginem zostawi kilka miłych słów <3
___________________________________________________________
*** 6 miesięcy później
Jak codziennie od pół
roku wyszłam przed dom sprawdzić czy nie ma tam wiadomości od Liama. Zazwyczaj
listy przychodziły mniej więcej co 2 tygodnie, ale ja każdego dnia sprawdzałam
skrzynkę. Dzisiaj niestety jeszcze nic nie było. Odwróciłam się w stronę drzwi
i już chciałam wejść do środka, gdy usłyszałam ciepły głos mojego listonosza.
- Hej [t.i].. Chyba
mam coś co Cię ucieszy – powiedział z uśmiechem i wyjął z torby szarą kopertę
- Dzięki Will –
odwzajemniłam uśmiech i chwyciłam list.
- Lecę dalej.. Pa
- Cześć
Uradowana weszłam do
mieszkania i czym prędzej rozdarłam kopertę. Wyciągnęłam kartkę i zaczęłam
czytać:
Kochana [t.i]
Nie mogę uwierzyć, że minęło już pół roku! Ten czas leci tak
szybko. Bardzo za Tobą tęsknię, chociaż pewnie Ty to wiesz, bo powtarzam to w
każdym liście. Jeszcze 6 miesięcy i wracam do domu. Będziemy mogli wtedy już
cieszyć się sobą przez długi, długi czas i nadrobimy stracony rok.
Odwołując się do Twojego ostatniego listu, wiem, że się o
mnie martwisz, ale naprawdę nie masz powodu. Nie mogę zdradzić ci gdzie
dokładnie jestem i co robię, ale musisz wiedzieć, że moja ekipa nie jest
wysyłana na te najniebezpieczniejsze akcje. My zajmujemy się czymś innym (jak
mówiłem nie mogę powiedzieć czym). Przy tym co robimy jesteśmy zabezpieczeni, a
na niebezpieczeństwo jesteśmy narażeni naprawdę bardzo, bardzo rzadko. Obiecuję
ci, że za pół roku wracam do Ciebie cały i zdrowy. Jest jeszcze jedna kwestia..
Kolejny wyjazd będzie 1,5 roku po powrocie z tej misji. Wszyscy chłopcy
potwierdzili już, że będą brali w nim udział, a ja mam dylemat. Chciałbym
pozostać z Tobą, ale chciałbym też służyć narodowi. Co mam zrobić? Doradzisz mi
jakoś?
No to chyba by było wszystko co na tą chwilę chciałem ci
przekazać. Bardzo Cię kocham i z niecierpliwością czekam na kolejny list.
Trzymaj się mocno. Całuję
Liam
Po przeczytaniu tej
wiadomości byłam trochę spokojniejsza. Wcześniej Li nie mówił mi o swoich
zadaniach, więc bardzo się martwiłam. Teraz wiem, że uważa na siebie i jest w
miarę bezpieczny. Tylko teraz co doradzić mu w sprawie kolejnej misji. Wiem, że
gdybym powiedziała mu, że chcę żeby został on by to zaakceptował, ale z drugiej
strony był by zawiedziony, że nie może razem z kolegami walczyć o kraj. Nie
wiem co mam zrobić. Muszę znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji.
Postanowiłam iść do
Esme, bo ona zawsze wspiera mnie w trudnych chwilach i pomaga rozwiązać
wszystkie problemy.
- No wiesz [t.i].. Sam
nie wiem. Ty chciałabyś, żeby on był z Tobą prawda?
- Yhm.. – mruknęłam
- Ale jeżeli mu to
powiesz on może być z lekka zawiedziony. Nie powie ci o tym, ale tak będzie.
- Wiesz Esme –
zaczęłam – na to, to ja sama już wcześniej wpadłam – szturchnęłam ją
- Wiem, wiem.. To może
powiedz mu, żeby szedł za głosem serca.
- Chyba tak zrobię.
Dzięki kochana – uściskałam ją
Siedziałam u
przyjaciółki jeszcze jakieś 2 godziny, a po powrocie do domu od razu wzięłam
się za pisanie listu do Liama.
Najdroższy Liamie!
Naprawdę to pół roku minęło nam bardzo szybko. Już nie mogę
się doczekać, aż do mnie wrócisz. Też bardzo za Tobą tęsknię. Dziękuję bardzo
za Twój list. Już mam plany co będziemy robić jak wrócisz. Wierz mi, będzie to
przyjemne.
Pierwszy raz powiedziałeś mi co nieco o tym co tam robisz.
Bardzo się cieszę z tego powodu, bo jestem o Ciebie trochę spokojniejsza.
Widziałam się dzisiaj z Esme. Masz od niej gorące pozdrowienia. A ja.. A ja nie
mogę skupić się ani na studiach, ani na niczym innym, bo myślę o Tobie. O tym
gdzie właśnie jesteś, o tym co robisz w danej chwili. Już nie raz ci to
mówiłam, ale ta rozłąka jest dla mnie straszna. Nie mówię tego, żeby Cię
zasmucić, lub wzbudzić poczucie winy, ale dlatego, że chcę żebyś to wiedział. A
co do Twojego pytania to długo się nad tym zastanawiałam. Myślę, że sam
powinieneś zdecydować. Jeśli rozum ci nic nie podpowiada to słuchaj głosu
serca..
Kocham Cię najmocniej na świecie. Wracaj do mnie najszybciej
jak możesz. Uważaj i dbaj o siebie. Ściskam i całuję
Twoja
[t.i]
Zakleiłam kopertę i
odłożyłam ją na bok. Zrobiło się dość późno więc wyślę list jutro.
Nazajutrz rano, gdy
tylko z lekka się ogarnęłam poszłam na pocztę wysłać list. Wrzucając go do
skrzynki pocałowałam jeszcze kopertę zostawiając na niej świeży ślad od różowej
szminki..
*** oczami Liama około tydzień później
…Ściskam i całuję
Twoja
[t.i]
Przeczytałem nowy list
od mojej kochanej [t.i]. Miałem zamiar od razu jej odpisać, ale usłyszałem
wezwanie generała.
- Panowie zbierać się
jedziemy na akcję. Za 15 minut zbiórka przy moim namiocie!
- Tak jest panie generale!
– odrzekliśmy chórem
Chwile potem wszyscy
byliśmy gotowi do wyjazdu. Naszym dzisiejszym zadaniem było sprawdzenie pewnego
terenu. Kiedy dotarliśmy na miejsce podzieliliśmy się na dwie drużyny. Jedna
poszła na lewo, druga na prawo. Ja miałem dowodzić ekipie, w której byłem. Podzieliłem
chłopaków na podzespoły i każdy miał przydzielony fragment terenu do
sprawdzenia. Ja wziąłem swojego najlepszego kumpla Andy’ego i poszliśmy razem obadać
nasze pole.
- Andy ty popatrz tam,
a ja tutaj okej?
- Okej Li.. Spotkajmy
się tutaj za 10 minut, chyba, że któryś by coś znalazł to się wołamy
- Dobra.
Przeczesywałem każdy
zakątek, gdy nagle usłyszałem głośne „Liam uważaj”, odwróciłem się i poczułem
ostry ból w podbrzuszu. Bezwładnie osunąłem się na ziemię. Potem była już tylko
ciemność…
___________________________________________________________
No to jest 3 część.. Przy ostatniej postawiłam wam chyba za wysoką poprzeczkę co do ilości komentarzy. Nie miałam serca Was dłużej przetrzymywać i dodaję go dzisiaj. Jestem z tego rozdziału wyjątkowo zadowolona. Myślę, że jeszcze 1 - 2 części i to zakończę. Mam nadzieję, że Wam spodoba się tak samo jak mi.. Całuski :*
15 KOMENTARZY = CZĘŚĆ 4
Jeju.. ale mnie zaciekawiłaś :) Czekam na następny. xx
OdpowiedzUsuńohhh........co ty tam jeszcze wymyslisz XD starsznie mi sie podoba
OdpowiedzUsuńCudowne :3 Bardzo podoba mi sie spodob w jakim piszesz, jest nir za duzo wydarzen ani za malo w sam raz. Z niecierpliwoscia czekam na nastepna czesc :)
OdpowiedzUsuńTina :33
Mmm kochana... Zaciekawiłaś mnie... A wredna to być potrafię (a piszę z anonima hahaa ale na komorce woec prosze.o wyrozumialosc) ahhh no i oczywiścoe dodawaj 4 cz!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnej części, boskie ;) xx!
OdpowiedzUsuńBoshe ... On nie może umrzeć ... Czekam z niecierpliwością na next !!!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego . Jak to możliwe że masz taki talent ?
OdpowiedzUsuńPisz kolejny jak najszybciej ! Chce wiedzieć co będzie dalej !!!! :D
OdpowiedzUsuńSuper czekam na nastepny. :)
UsuńOn nie może umrzeć !! tylko nie to ! a kolejna akcje ? Co z dziewczyną co z miłością którą ją darzy ?/N
OdpowiedzUsuńo rajciu super :) nie mogę doczekać się kolejnej części :)
OdpowiedzUsuńAle się porobiło super imagin nie mogę się doczekać 4 części!!! :****
OdpowiedzUsuńjak zawsze super !
OdpowiedzUsuńmam pytanie co z kolejną częścią Louisa i Nialla ( o ile zrobisz) :) ?
Louisa i Nialla nie pisałam ja tylko Dreamer.. Niall z tego co wiem część 5 była ostatnią, a co do Louisa ja wiem tylko tyle, że miał to być jednopartowiec, a czy go kontynuuje musisz pytać wspomnianą wcześniej autorkę.. Pozdrawiam :)
UsuńŚwietny ;) zresztą jak wszystkie, ale ten naprawde boski :* <3
OdpowiedzUsuńNooo super <3 czekam na następną część :D
OdpowiedzUsuńBłaaaaaagam tylko niech on przeżyje i wróci super część <3 :)
OdpowiedzUsuńSuper czekam na next i mam nadzieję że on przeżyje i że będą razem i bęa zyć długo i szczęsliwie :)
OdpowiedzUsuńNiech przeżyje proszęęę!!! Super imagin :-)
OdpowiedzUsuńNie nie nie on nie może zginac ,poza tym imagin wszystkie części są super -@natalia17k
OdpowiedzUsuńświetne ;d mam nadzieje, że nic mu się nie stało ;d
OdpowiedzUsuńEj miało byc 15 komentarzy kolejna część a jest ponad 20
OdpowiedzUsuńWiem... Nie sądziłam że tak szybko zareagujecie.. Część 4 już piszę, więc jutro albo w sobotę powinnam ją dodać :) Musicie być cierpliwi..
UsuńCudowny. Naprawdę zaciekawił mnie twój pomysł. Życzę weny i czekam na część 4.
OdpowiedzUsuńK. xx.