Strony

piątek, 2 sierpnia 2013

Imagin Niall część 2


Do Nialla miałam iść tylko na jedną rozmowę przy herbacie. Dwa tygodnie temu, gdy chłopak znalazł mnie nieprzytomną na ławce i zaproponował spotkanie nie miałam pojęcia że tak bardzo się z nim zżyje. Spotykamy się prawie codziennie i przez długie godziny rozmawiamy o życiu.
Niall opowiada mi, że chciałby po ukończeniu szkoły rozwijać swoją pasję do hokeja.
Ja opowiadam mu, że od zawsze fascynowała mnie moda.
Wspólnie snujemy wizję na przyszłość, w której nie ma już miejsca na narkotyki.
Zgłosiłam się do Narkononu, kliniki która wyleczyła z nałogu Nialla i setki innych osób. Dzięki temu chłopakowi zaczęłam wierzyć, że może i mnie się uda, że może wreszcie rzucę to gówno i zacznę nowe, piękniejsze życie.
    - Niall, ta woda jest lodowata -pisnęłam gdy chłopak bez żadnego uprzedzenia oblał mnie wodą z węża ogrodowego. 
Bluzka przykleiła się do mojego ciała a ja zaczęłam biegać po całym ogrodzie, uciekając przed kolejną dawką lodowatej cieczy.
    - Ale dzięki niej mam lepszy wgląd na Twoje ciało -zaśmiał się głośno a ja uderzyłam go w ramię. - Mogę o coś zapytać [T.I]? -zaczął niepewnie, zwijając spryskiwacz. W jednej chwili pomyślałam o związku. Związku z nim. Czasami tego typu myśli przelatywały przez moją głowę,ale nigdy zbytnio się nad tym nie zastanawiałam aż do dzisiaj. Zaczęłam rozmyślać co by było gdybyśmy byli razem.
    - Jasne że możesz Niall -uśmiechnęłam się ciepło, siadając na bujanej huśtawce. Po chwili chłopak usiadł tuż obok mnie.
    - Nie, ja nie będę pytał, ja to po prostu zrobię -powiedział jakby sam do siebie i niespodziewanie zbliżył się do mnie. Chwilę później już czułam jego usta na swoich. To były sekundy, nie potrafiłam się obronić.
Boże. Jak on słodko smakował.
Pieścił swoimi wargami moje z taką czułością, że moje kolana stały się kłębkiem waty. Gdybym teraz stała to pewne jest,że bym upadła.
Uczucie jakie wypełniło mnie od środka było nie do opisania. Ujawniły się moje hormony szczęście, które od tak długiego czasu nie dawały już o sobie znać.
Chciałabym aby czas się zatrzymał.
Jezu, czy ja coś do niego czuję?
    - Przepraszam, choć wiedz że nie żałuję -powiedział, gdy oderwaliśmy się od siebie.
    - Nie przepraszaj Niall -szepnęłam. Chłopak położył dłoń na moim kolanie. Wreszcie odzyskałam czucie w dolnych kończynach.
    - Chcę Ci pomóc wyjść z tego bagna, być dla Ciebie wsparciem ...
    - Przecież jesteś -przerwałam mu na co westchnął głośno i pokręcił głową.
    - Jestem twoim przyjacielskim ramieniem na które możesz przyjść się wypłakać, ale nie o takie coś mi chodzi. Chcę żebyś mnie kochała. Żebyś z każdym dniem tej morderczej męki wiedziała że niedaleko jestem ja, osoba która w prawdzie nie jest w stu procentach pewna tego, ale najprawdopodobniej Cię kocha -ściszył ton i spuścił wzrok w dół.
    - Czy to znaczy, że ... - nie potrafiłam dokończyć. Zamiast tego wybrałam prostszą drogę do udzielenia mu odpowiedzi a mianowicie ponownie go pocałowałam. Tym razem dłużej i namiętniej.

                                                                              *

Stało się tak, że wreszcie zostaliśmy parą. Niestety, już po tygodniu wspólnej sielanki musiałam go opuścić a mianowicie odezwali się do mnie z Narkononu, że mają dla mnie miejsce. To jest ogromna szansa i oboje wiemy, że nie mogę jej zaprzepaścić. W prawdzie nie brałam już od trzech tygodni, ale minie mnóstwo czasu za nim będę mogła powiedzieć, że jestem całkowicie czysta.
    - Kocham Cię Niall -pocałowałam go namiętnie w usta i chwyciłam uchwyt walizki.
    - Przyjadę Cię odwiedzić zaraz jak to będzie możliwe. Bądź silna kochanie -ucałował moje czoło a ja udałam się w stronę wejścia do kliniki.
W Narkononie przyjęli mnie dość ciepło. Pielęgniarki okazały się naprawdę bardzo miłe a ja dostałam pokój z niejaką Nicol, nieco szurniętą narkomanką która jest tutaj od roku i wciąż nie potrafi wyjść z nałogu.
Ja na pewno taka nie będę.
Wyjdę stąd całkowicie czysta i odmieniona.
Tak jak Niall, moje słoneczko.
___________________________
Obiecana druga część ,przepraszam że taka krótka.
16 komentarzy - część trzecia :)
 

21 komentarzy:

  1. Świetna tylko szkoda, że tak krótko czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiste!
    Proszę cie o 3 część jak najszybciej ;)
    Pozdrawiam Dominika ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. 1 komentarz ode mnie ! Czekam na kolejną część :D

    OdpowiedzUsuń
  4. wow dawaj dalej!

    OdpowiedzUsuń
  5. następną cześć proszę :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. cos się popsuło xd nieważne.... dawaj nexta! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Super imagin! Zapraszam do mnie ja-jestem-cudem.blogspot.com
    Dziękuje za wszystkie wejścia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapewne czekała bym z zapartym tchem na następną ale tak się niestety złożyło, że dziś jadę nad morze, więc nie ma neta. szkoda :( a tak po za tym to super imaginy!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG!dawaj dalej !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Supppeeerrrr!!!!! Dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Może część 3 o wiele dłuższa ?

    OdpowiedzUsuń
  13. Super nie moge się doczkeać kolejnej części

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniałe! Obserwuję, licze na rewanż : housee-of-anuubis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mogę się doczekać 3 części. Mam nadzieję, że wszystko skończy się szczęśliwie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. super :) strasznie wciąga :) jakiego ja mam fart że jak ja to czytam to już jest 3 część :P życzę dalej takiej weny jak teraz bo jest super :)

    OdpowiedzUsuń