Strony

sobota, 6 kwietnia 2013

Imagin Louis



Settle down with me
Cover me up
Cuddle me in
Lie down with me
And hold me in your arms


Wróciłem do domu, po którym roznosił się aromatyczny zapach domowej pizzy. Zdjąłem z siebie płaszcz i odwieszając go na wieszak, wkroczyłem do kuchni. O dziwo było w niej pusto. Zajrzałem do piekarnika,chcąc upewnić się, czy moja intuicja mnie nie zawiodła.
-Boże Święty! (T.I)!!!-wykrzyczałem, gdy po otwarciu uderzył mnie dym i zapach spalonego ciasta.
Złapałem za ścierkę i uprzednio wyłączając urządzenie, wyjąłem pizze, a raczej jej nie do końca spalone resztki. Uchyliłem wszystkie możliwe okna, a posiłek wyrzuciłem.
-(T.I) jesteś?!-zawołałem, wchodząc do również pustego salonu.
Zmartwiony zacząłem szukać jej po całym domu, aż w końcu odnalazłem ją śpiącą w naszej sypialni. Zbliżyłem się do niej i odgarniając z jej ślicznej twarzy włosy, zauważyłem, że płakała.


And your heart's against my chest, your lips 
Pressed to my neck
I'm falling for your eyes, but they don't know me yet
And with a feeling I'll forget, I'm in love now


-(T.I)-wyszeptałem, delikatnie ruszając jej ramię.
Wymruczała coś pod nosem, nie otwierając oczu.
-Wstawaj...
Widząc, że moje prośby nie działają poszedłem do łazienki. Nalewając do pustej buteleczki po jakimś płynie, wody wróciłem do sypialni.
-LOUIS ZABIJĘ CIĘ!!!!!!!!!!-zerwała się z łóżka.
Wybuchnąłem śmiechem i chcąc ją przytulić, zbliżyłem się do niej.
-Zostaw!-odepchnęła mnie.
Zdezorientowany spojrzałem na nią.
-Ale ko....
-Nie nazywaj mnie tak. Między nami wszystko skończone!-podeszła do szafy i wyciągnęła z niej walizkę.
-Co? Dlaczego chcesz odejść?-zapytałem.
Podniosła na mnie swój wzrok. Strużki łez, spływały jej po policzkach.
-Louis nie widzisz tego?
Teraz to już całkiem nie wiedziałem o co chodzi.
-Czego nie widzę?
-Louis, ja nie pasuję do ciebie... my nie pasujemy do siebie...
-Co ty mówisz?!-podszedłem do niej, łapiąc za jej nadgarstki.
-Lou ja nie dają rady! Rozumiesz?! Twoje fanki nas niszczą! Mam dość tych ciągłych hejtów!-płakała jak małe dziecko.
-I tylko dlatego chcesz odejść i mnie zostawić?! Chcesz zostawić nasz dom?! Chcesz zapomnieć o wszystkim co między nami jest?!-ścisnąłem ją mocniej.
-Podjęłam decyzję i nic jej nie zmieni!-wyrwała mi się i dokończyła pakowanie.


Settle down with me
And I'll be your safety
You'll be my lady
I was made to keep your body warm
But I'm cold as the wind blows so hold me in your arms


Zdenerwowany obserwowałem każdy jej ruch. Nadal płacząc, krzątała się po pokoju zbierając swoje rzeczy. Nie zauważyłem, że mi tez lecą łzy. Stałem na środku oszołomiony sytuacją, podczas gdy (T.I) schodziła już spakowana na dół. Po kilku sekundach otrzeźwiałem i zbiegłem za nią. Przytuliłem ją do siebie z całych sił.
-Louis puść!-próbowała mi uciec, ale ja ją jeszcze mocniej obejmowałem.
-(T.I) kocham cię i nie pozwolę ci odejść!-pocałowałem jej czoło.
Po kilkusekundowych zmaganiach ze mną, poddała się i sama się we mnie wtuliła.
-Chcesz być z kimś kto nie umie zrobić nawet pieprzonej pizzy?-usłyszałem jej stłumiony głos.
-Tak. Chcę być właśnie z kimś takim jak ty-odsunąłem ją kawałek i spoglądając w jej oczy, powoli zbliżyłem swoje usta do jej.
-Kiss me like you wanna be loved. You wanna be loved-cichutko zaśpiewałem.
(T.I) wpiła się w moje usta z taką zachłannością i takim uczuciem, że przez chwilę bałem się, że nie będę potrafił obdarzyć jej tak wielką miłością. Ale po chwili uświadomiłem sobie, że ja już ją tak kocham, a nawet bardziej.


Kiss me like you wanna be loved
You wanna be loved
You wanna be loved
This feels like falling in love
Falling in love
We're falling in love




_______________________________
udało mi się napisać coś takiego, sama nie wiem jak to nazwać o.O
Dziękuję za Wasze komentarze i za to, że odwiedzacie tego bloga!!

5 komentarzy: