Strony

niedziela, 7 czerwca 2015

Liam

-Nienawidzę cię!
-Nienawidzę cię.

     Oboje z wściekłością wpatrywali się w siebie. To nie była ich pierwsza kłótnia, a zdarzały się coraz częściej. Jednak tym razem miało potoczyć się inaczej, rutyna miała zostać złamana. Chłopak podniósł dłoń i już miał się zamachnąć, gdy przestraszona dziewczyna odskoczyła od niego. Jego ściągnięte brwi podniosły się w zdziwieniu, a ręka opadła wzdłuż ciała.

-Chciałeś mnie uderzyć.

     Jej głos się zatrząsł. Usta chłopaka otwierały się i zamykały jakby nie dobrał jeszcze słów. Dziewczyna tylko pokręciła głową w niedowierzaniu. Oboje zamilkli spuszczając głowy. Stali w ciszy i tylko zerkali na siebie. Czuli zagubienie jakby ten jeden ruch coś zmienił.
On widział przed sobą niską, czarnowłosą dziewczynę, o niemożliwie niebieskich oczach. Teraz przestraszoną i skołowaną, która nienawidzi go odkąd się poznali.
Ona widziała natomiast wysokiego, umięśnionego bruneta z, teraz przesłoniętymi, brązowymi oczami. Był zamyślony, a złość jeszcze z niego nie wyleciała. Teraz skołowany, który nienawidzi jej od pierwszego spojrzenia.

-Dlaczego?

     Spytali oboje, w tym samym momencie podnosząc głowy. Byli poważni i trwali w napiętej ciszy, w oczekiwaniu na to co powie ta osoba naprzeciw. Ale żadne się nie odezwało. Wszystko stało się tak gęste: emocje, atmosfera, powietrze, że ich oddechy przyspieszyły i stały się głębsze. Żadne nie zerwało kontaktu wzrokowego.

-Nienawidzę cię...

     Znów zaczęli razem, ale gdy on zamilkł, ona skończyła.

-...bo ty nienawidzisz mnie.
-...bo to ty nienawidzisz mnie.
-"Skąd wiesz, że cię nienawidzę?"

     Ale tego nikt nie powiedział, oni tylko to pomyśleli, a samo pytanie dostrzegli w swoich oczach. Ona nie wytrzymała, odwróciła głowę. On nie zrezygnował, dalej patrząc na zasłoniętą włosami twarz. Widział tylko jej usta i policzki, więc i tworzące się na nich różowe plamki. Podszedł do niej, znów podnosząc rękę. Odskoczyła, gdy dostrzegła ruch. Ale on nie chciał jej bić, więc nie cofnął się i zbliżał się z każdym jej krokiem w tył. W końcu plecami zatrzymała się na ścianie, a gdy chłopak się nie zatrzymał, zamknęła oczy i osłoniła twarz rękami. Czekała na ból, ale zamiast niego poczuła jak delikatnie odsuwa jej dłonie, układając je wzdłuż jej ciała, a swoimi, wracając do jej policzków. Opuszkami prześledził rumieńce. 

-Nigdy nie uderzyłbym dziewczyny. Zwłaszcza ciebie.

     Zwłaszcza? Co to znaczy? Otworzyła oczy i zbadała jego wzrok, który skierowany był na jej usta.

-Ty mnie nienawidzisz.

     W jej głosie słychać było zwątpienie. I nagle oboje zaczęli się zastanawiać. Czyja nienawiść była pierwsza? Kto pierwszy znienawidził i dlaczego? Okazało się, że tego nie wiedzą. Nie znają przyczyny. Zawsze był tylko krzyk lub tylko milczenie. Czyli to, co ma największe konsekwencje. Nad krzykiem nikt się nigdy nie zastanawia, milczenia nikt nie planuje. One pojawiają się nagle i są nie do cofnięcia. 
     Był tak blisko jak nigdy. Jak nikt nigdy. Jego ręce nadal znajdowały się na jej policzkach, a twarz była w takiej odległości, że czuła na sobie jego gorący oddech. Stykali się klatkami, a jego noga znalazła miejsce między jej nogami.

-Jesteś blisko.

     Głos jej zadrżał, na co on uśmiechnął się i, jeżeli to możliwe, przysunął się jeszcze. Palce prawie niewyczuwalnie gładziły miękką skórę przestraszonej dziewczyny. Cokolwiek chciał zrobić, ona niecierpliwie na to czekała. A oni znów stali, w ciszy, wpatrując się w swoje oczy. Ich oddechy znów przyspieszyły, jakby wcześniej zwolniły, mieszając się w minimalnej przerwie między ich ustami. To ona zamknęła tę przestrzeń, muskając jego usta, niemal tak delikatnie, jakby były to skrzydła motylka. Gdy się odsunęła, powtórzył jej ruch, i stali tak z zamkniętymi oczami, obdarowując się pocałunkami, czując się naprawdę zagubieni.
On chciał być bliżej. Jeszcze bliżej niż są, pragnął jej bliskości, dotyku.
Ona chciała być bliżej. Chciała czuć jego ręce, oddech, ciepło.

-Kocham cię.
-Kocham cię.




~.~



Trochę krótkie, ale właśnie o to mi chodziło. Tak naprawdę to nie wiem co o tym myśleć, więc opinię zostawiam wam moje pyśki ♥

Zapraszam na moje ff: klik ☺

10 komentarzy:

  1. dobre, dobre ;d daje okejke ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny ♥__♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Takiego jeszcze nie czytałam... Świetny

    OdpowiedzUsuń
  4. Inny ale również świetny :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. O kuźwa *-* boski ! ❤❤❤❤
    Taki inny , ale to jest w nim właśnie najlepsze ! ❤ Czekam na następne imaginy ;*** ❤ :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Piszesz naprawde dobre imaginy !!! One sa po prostu piekne pisz dalej !!!!!!!!! ;-)

    OdpowiedzUsuń