Strony

środa, 10 września 2014

Harry

So your friends been telling me
You've been sleeping with my sweater 
And that you can't stop missing me 


                Odszedł. Odszedł zostawiając po sobie tylko wspomnienia. Z mojego wyboru. Zadecydowałam, jednak nie przypuszczałam, że sprawi to tyle bólu. Kładąc się wieczorem i wstając rano moje myli skierowane są ku niemu dodatkowo wdycham jego zapach ze starych, pozostawionych ubrań. Miliony zdjęć zdobiących ściany i półki stale przypominają co z własnej głupoty odrzuciłam. Czemu ich nie wyrzucę? Nie mam na to siły. Ten, kto się na nich znajduje znaczył i znaczy dla mnie wszystko. To tak jakby pozbyć się połowy serca.


Bet my friends been telling you 
I'm not doing much better 
'Cause I'm missing half of me


                  Osamotniona dusza błąkająca się bez celu. Niegdyś standardowe teraz monotonne czynności przestały mieć jakikolwiek sens. Rezygnując z niego, zrezygnowałam z miłości, szczęścia. Najgorsze w tym wszystkim było to, że zraniłam jego uczucia. Jak nigdy jeszcze brakowało mi jego dotyku, zapachu, głosu... obecności.

                  Dwoje przyjaciół. Dwie tak różne a jednocześnie tak podobne do siebie osobowości. Oboje wtuleni w siebie podziwiają pojawiające się nad nimi gwiazdy. Jednak naprawdę nie widzą nic poza sobą. Pełni uczuć niewypowiedzianych głośno, do czasu...

-Bo.- ciszę przerwał jego delikatny, zachrypnięty głos
-Tak?- dziewczyna uniosła się na łokciach jednocześnie patrząc mu w oczy 
-Muszę ci coś powiedzieć.- usiadł chwytając ją za dłoń by także usiadła

         Jego wzrok chwilę zatrzymał się na ich splecionych dłoniach zanim niepewnie się odezwał.

-Jesteśmy przyjaciółmi, prawda? 
-Tak. Harry o co chodzi? 
-A co jeśli...- zawahał się- co jeśli jednej z tych osób na widok drugiej szybciej bije serce. Gdy uśmiech sam wkrada się na usta. Gdy może spędzać z nią każdą wolną chwilę choćby na milczeniu i nawet to sprawia mu przyjemność byleby tylko miał ją przy sobie to, to jest... czy to jest miłość? 
-Myślę, że tak. To jest miłość. 
-Czyli jednak- powiedział szeptem 
-Harry... ja nie rozumiem.
-Kocham cię Bo. To co mówiłem... wszystko było opisem tego jak się czuję w twojej obecności. Już dawno przestałaś być dla mnie tylko przyjaciółką. I wiesz co jeszcze- urzeczona  zaprzeczyła głową- wiem już, że moje serce bije tylko dla ciebie. Widzę w twoich oczach więcej błysków niż jest gwiazd na niebie- wskazał ręką na połyskujące niebo

                  Z oczu dziewczyny pociekły słone łzy niczym nieliczne krople deszczu z nocnego nieba. Choć bała się przyznać ona również  darzyła go tym uczuciem. Nie mogła wypowiedzieć ich na głos nie chciała by wraz z tym zniknęło. Jednak jemu to nie przeszkadzało. Znał tego powód więc tylko powoli się do niej zbliżył i delikatnie musnął jej usta.

-Dziękuję- szepnęła drżącym głosem- za wszystko...


~.~


And being here without you  
It's like I'm waking up to


-Jak mogłeś! Zaufałam ci!- krzyk rozpaczy wydobywał się z jej gardła  
-Posłuchaj to tylko...- rozpaczliwie próbował zatrzymać ukochaną
-Nie ty posłuchaj. Zostaw mnie w spokoju.  Nie chcę cię widzieć.- nawet nie wiedziała ile te słowa wywołały bólu 
-Nie zostawię cię rozumiesz. Kocham cię. Kocham cię za bardzo by pozwolić ci odejść. 
-Przykro mi Harry.- powiedziała szeptem i wyszła z pokoju zostawiając go z rozdartym sercem

          Nie dane jej było jednak dość do drzwi gdy jej talię objęły silne dłonie odwracając przodem do "napastnika".  Zanim zdążyła zaprotestować jej ciało zostało przyciśnięte do torsu chłopaka. Dziewczyna próbowała się wyrwać co uniemożliwiała jej różnica siły. Zrezygnowała gdy chłopak wtulił głowę w zagłębienie jej szyi. Serce ją zakuło gdy poczuła na skórze łzy chłopaka.

-Błagam cie nie odchodź. Ja tego nie zrobiłem...

~.~


Only half a blue sky 
Kinda there but not quite
I'm walking round with just one shoe


-Boję się.  
-Spokojnie jestem tu- mówił rozbawiony nadal zakrywając oczy swojej wybrance  
-Ufam ci- uśmiechnął się na te słowa

                     Złączeni miłością i zaufaniem. Cieszący się swoim towarzystwem. Kochał ją i pragnął jej to w każdy możliwy sposób pokazać. Ona jednak nie potrzebowała dowodu. Wystarczały jej tylko te dwa wypowiadanie przez niego słowa. Słowa które ona wciąż bała się wypowiedzieć.

-Jesteśmy- powiedział i odsłonił jej lśniące oczy  


            Widok zapierał dech w piersi. Stali  oboje na wysokim klifie z którego rozchodził się widok na słońce tonące w odmętach morza. Otoczeni grubą warstwą drzew napawali  się cudownym widokiem jak i swoim towarzystwem. Chłopak podszedł i przytulił od tyłu swoją dziewczynę.

-Podoba cię się - szepnął niepewnie  
-Nawet nie wiesz jak bardzo. Co to jest za miejsce?- spytała wciąż wpatrując się w horyzont


             Obrócił ją delikatnie do siebie i spojrzał w oczy.

-Magiczne. Obiecałem sobie kiedyś, że jeśli pokocham kogoś mocniej niż świeci księżyc czy słońce i będę w pełni świadom tego uczucia to powiem to mojej wybrance właśnie tu. A jeszcze nigdy nie byłem niczego tak pewien jak tego, że kocham ciebie nad życie.

                      Wzruszona dziewczyna przytuliła swojego ukochanego i złączyła usta w pocałunku. Jeszcze nikt nie powiedział jej czegoś tak wspaniałego. Nigdy również nie była pewna co do swoich uczuć, teraz jednak wiedziała. Kocha tego który stoi właśnie przednią...

~.~


I'm a half a heart without you  
I'm half the man, at best  
With half an arrow in my chest


" W życiu przeżyłam wiele ciężkich chwil jednak żadna nie była dla mnie tak ciężka i bolesna jak napisanie tych kilku słów. Proszę tylko byś wybaczył mi moje odejście. Przepraszam cię za to ale wiem, że beze mnie będzie ci lepiej. Może i nie podzielasz mojego zdania jednak z czasem zobaczysz, że było ono słuszne. Nie zasługuję na kogoś takiego jak ty. Ty jesteś idealny i dla mnie za dobry. Zawsze mnie wspierałeś, pomagałeś i za to ci dziękuję. Kochałeś kogoś kto nawet nie potrafił ci odpowiedzieć tym samym. Cały czas bałam się wypowiedzieć te słowa choć ty pokazałeś mi nie raz, że nie muszę. Wiedziałam, że mogę ci zaufać, że nie zostanie to wykorzystane przeciwko mnie. Kocham cię Harry i nigdy nie przestanę. Przepraszam cię i za wszystko dziękuję.


Zawsze kochająca i twoja Bo "

                Czytał uważnie słowo po słowie a z każdym w sercu rodziła się co raz większa rozpacz. Nie rozumiał dlaczego tak postąpiła. Nie potrzebował słyszeć tych słów ponieważ i bez nich wiedział o istniejącym w niej uczuciu do niego. Nigdy ich nie wypowiedziała ale nieme przekazanie ich było równie wspaniałe i piękne. Nie wiedział nawet kiedy z jego oczu zaczęły  lecieć łzy. Niekończące się krople ciurkiem leciały i każda jakby symbolizowała ich wspomnienia. Tak dużo  jak ich było tyle spadnie łez...

~.~


I miss everything we do
I'm a half a heart without you


        Teraz patrzy na niego z góry. Przez ten czas zmieniło się wiele a jednak prawie nic. Nadal go kocha i nigdy nie przestanie. Jej serce bijące już w inny sposób nadal bije razem z jego. Wylewane łzy są też jej łzami. Cierpienie jest też jej cierpieniem. Szczęście jest też jej szczęściem. On jest częścią jej tak jak ona częścią jego.



Hejej :) 
Co tu powiedzieć...
Dzięki temu oto Imaginowi dostałam się tutaj dzięki czemu ja również mogę się z wami dzielić moimi historiami. Mam nadzieję, że wam się spodobają ;)
Następny- 50 kom.
Vic .x






52 komentarze:

  1. Wow. Cudowny ^,^ Nie mam słów żeby opisać ten imagin ... jest... po prostu piękny. Wiem ze to słowo może nie jest zbyt wyszukane ale odzwierciedla imagin przy którym tyczy jak głupia - ale on jest wart moich łez :') :') Niesamowity :*
    PS. Przepraszam ze tak długo mnie nie było ale nie miałam dostępu do internetu :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki cudowny! Moze nie ma smutnego zakonczenia, ale jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Juz sie tak jarałam, a tu prosze....ja chce 9 czesc Harrego, BŁAGAM...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest bardzo w porzadku, ale nie przepadam za imaginami w takiej formie. Jestes swietna pisarka, twoje opowiadania i twoj blog sa jedne z najlepszych :D

    OdpowiedzUsuń
  5. wcześniejszy był lepszy

    OdpowiedzUsuń
  6. ten o Zaynie
    ten jakiś bez sensu

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz talent :-) ale osobiście nie przepadam za smutnym :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest super :D Czekam na next Harry'ego <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny. Mogę prosić by następny był z Niallem?

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczny *o* OMG

    OdpowiedzUsuń
  13. mam łzy w oczach :,) piękny

    OdpowiedzUsuń
  14. Jekju to jest cudowne. Płaczę ;(

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy, ale taki trochę bezsensu... B.

    OdpowiedzUsuń
  16. taki inny ale ckw ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jej, jaki wzruszający <3 Pełen uczuc i emocji kocham <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Świeetny! Cudnie piszesz! <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Dla mnie świetny <3

    OdpowiedzUsuń
  20. SUPERAŚNY!!!! :D Czekam na 9 część o Hazzie ;P

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo bardzo fajny :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Genialny <333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń