Strony

niedziela, 6 lipca 2014

Harry

Na drżących nogach weszłam do małego studio. Moje wejście oznajmił mały dzwoneczek przywieszony tuż nad drzwiami. Młody chłopak- uroczy blondyn, którego szyja i ramiona w całości pokrywały tatuaże, spojrzał na mnie z zainteresowaniem. Niepewnie podeszłam do kontuaru, za którym stał.
-Cześć.
Powiedział, uśmiechając się przyjaźnie.
-Cześć.
Odparłam, nieco onieśmielona.
-Jak mogę ci pomóc?
Spytał. Rozejrzałam się zawstydzona po pomieszczeniu. Na ścianach wisiało mnóstwo zdjęć ludzi z tatuażami oraz loga różnych zespołów. Natomiast powierzchnia za chłopakiem w całości pokryta była wszelkiego rodzaju dyplomami, certyfikatami i innymi wyróżnieniami dla samego studia jak i dla ludzi tutaj pracujących.
-Chciałabym zrobić tatuaż.
Palnęłam i momentalnie spłonęłam rumieńcem. [t.i], ty idiotko!
Chłopak zaśmiał się cicho, sięgając w międzyczasie po zeszyt.
-Pierwszy raz?
Zapytał, notując coś i nieprzerwanie się uśmiechając.
-T-tak.
Wydukałam zażenowana.
-Rozumiem.
Odparł i spojrzał na mnie.
-Masz już jakiś pomysł?
Pokiwałam głową, wsuwając dłoń do kieszeni jeansów i wyjmując z niej zgiętą w pół, białą kartkę.
-Chciałabym coś takiego.
Powiedziałam, prostując papier i pokazując rysunek chłopakowi.
-Niezły pomysł. Można by go zrobić kolorowym tuszem, wtedy będzie wspaniały efekt.
Skinęłam głową, zgadzając się z jego słowami.
-Wiesz już gdzie chciałbyś go mieć?
-Tak, dokładnie w tym miejscu.
Oznajmiłam, wskazując na lewy bok, tuż obok piersi.
-Nie chcę cię straszyć, ale to wyjątkowo czułe miejsce.
-Jestem gotowa.
Odparłam z przekonaniem. Chłopak uśmiechnął się szerzej i wyszedł zza kontuaru.
-W takim razie, do dzieła!
Odetchnęłam głęboko i ruszyłam za nim do kolejnego, większego pomieszczenia, w którym stał duży regulowany fotel a wokół niego stolik,  klęcznik,  taboret obrotowy, podłokietnik oraz duża lampa. Oprócz tego w rogu stała mała sofa, biurko, na którym znajdował się laptop i drukarka oraz automat z przekąskami. Na ścianach wisiały zdjęcia, podobne do tych w korytarzu oraz duże lustro.
-Harry!
Zawołał głośno mój towarzysz i po chwili zza drzwi, których swoją drogą wcześniej nie zauważyłam, wyłonił się wysoki, dobrze zbudowany chłopak. Uśmiechał się szeroko, ukazując przy tym dwa dołeczki w policzkach.
-Jesteś teraz wolny, prawda?
-Tak było, ale widzę, że niszczysz moje plany.
Powiedział z żartem, wymownie na mnie spoglądając. Mam nadzieję, że żartował.
-To jej pierwszy raz, więc proszę, bądź delikatny.
Powiedział blondyn, podając Harry'emu do ręki rysunek.
-Zawsze jestem delikatny.
Odparł brunet i rozłożył kartkę.
-Wiesz, gdzie chcesz go umieścić?
Skierował się do mnie. Skinęłam nieśmiało głową, szybko odwracając wzrok.
-Tutaj.
Pokazałam wybrane miejsce na ciele, oblewając się rumieńcem.
-Okej, usiądź. W tym czasie przerysuję wzór, odciśniemy go na skórze i porozmawiamy o ewentualnych zmianach.
Oznajmił Harry z przyjaznym uśmiechem i podszedł do biurka, przy którym zajął miejsce.
-Jakby coś, jestem w recepcji.
Rzucił blond chłopak i wyszedł. Odłożyłam swoją torbę na sofę i niepewnie zajęłam miejsce i uważnie się wszystkiemu przyjrzałam. Nie wierzę, że ja [t.i], największa panikara i nudziara w mieście, zrobię sobie tatuaż. To nawet brzmi absurdalnie!
-Jakiej wielkości ma być tatuaż?
Zapytał Harry, odwracając się w moją stronę. Mimowolnie, spłonęłam rumieńcem.
-Jaką proponujesz?
Wydukałam, zerkając na niego. Harry uśmiechnął się lekko i wstając z fotela, podszedł do mnie.
-Co powiesz na taką wielkość?
Spytał, pokazując swoje dwa palce oddalone od siebie w pewnej odległości.
-Podnieś rękę.
Nakazał mi. Posłusznie uniosłam lewe ramię i swoją prowizoryczną miarę przyłożył do mojego boku.
-Tak chyba będzie dobrze.
Mruknął. Skinęłam głową i opuściłam rękę, podczas gdy brunet wrócił do biurka.
-Jak masz na imię?
Zapytał, kreśląc coś na kartce.
-[t.i].
Odparłam nieco zawstydzona. Nigdy nie miałam wielkiego kontaktu z chłopakami. Oczywiście, miałam kolegów, ale nigdy tak przystojnych. Nigdy też nie miałam chłopaka i tak naprawdę, nie wiedziałam nic o flirtowaniu. Nie umiałam do nich zagadywać pierwsza a jeśli oni już wykonali pierwszy krok, to właśnie tak reagowałam. Rumieniłam się i byłam zawstydzona za każdym razem, gdy coś mówiłam.
-A ja jestem Harry, ale pewnie zdążyłaś usłyszeć.
Zachichotałam cicho.
-Tak, obiło mi się o uszy.
Między nami ponownie zapadła cisza a ja już zaczęłam histeryzować, że powiedziałam coś nie tak. Po prostu, taka już jestem.
-Gotowe.
Odezwał się po kilku minutach, po czym wstał i usiadł na stołku, tuż obok mnie.
-Musisz zdjąć bluzkę, inaczej nie damy rady.
Powiedział z przyjaznym uśmiechem. Na moje policzki wpełzł potężny rumieniec, jednak grzecznie, zdjęłam z siebie t-shirt.
-Chcesz, by był tutaj, czy wyżej?
Zapytał, przykładając rysunek do skóry, tuż pod materiałem stanika.
-Zawsze wyobrażałam go sobie wyżej.
Bąknęłam. Harry posłusznie przyłożył kartkę trochę wyżej. Skinęłam głową, nerwowo przygryzając wargę. Chyba oboje pomyśleliśmy o tym samym, bo spojrzeliśmy się na siebie równocześnie i doskonale wiedzieliśmy, co teraz muszę zrobić.
-Skoczę na chwilę do Davida a ty w tym czasie się przygotuj i połóż.
Pokiwałam głową i po kilku sekundach zostałam w pomieszczeniu sama. Co za sytuacja! Jakbym nie mogła chcieć ten tatuaż w innym miejscu. Wymyśliłam!
Rozpięłam stanik i odłożyłam go na bok a następnie położyłam się wygodnie i zakryłam swoje nagie piersi bluzką. Po chwili Harry wrócił i usiadł na taborecie. Odwróciłam wzrok zawstydzona, przygryzając wargę.
-Możesz ją trochę podciągnąć?
Skinęłam głową, odsuwając kolejny fragment mojej skóry.
-W porządku.
Mruknął i z wielkim skupieniem, odbił wzór na moim ciele. Następnie sięgnął ze stolika niewielkie lustro.
-Pasuje?
-Idealnie.
Bąknęłam.
-Chcesz to zrobić w kolorze, czy czarnym tuszem?
-J-jak będzie lepiej?
Wydukałam. Boże! Chyba nigdy nie zrobiłam z siebie większej idiotki!
Harry zaśmiał się cicho.
-Wydaję mi się, że lepszy efekt będzie w kolorze. Użyję błękitu, zieleni, trochę żółtego.
-Okej.
Harry skinął głową i wciągnął na ręce lateksowe rękawiczki, jednorazowego użytku. Włączył maszynkę i ustawił lampę tak, by dawała dobre światło.
-Gotowa?
-Tak.
Brunet posłał mi delikatny uśmiech i wziął się do roboty. Gdy tylko igła zetknęła się z moją skórą, pisnęłam cicho spanikowana.
-Spokojnie, będą pilnował, by wszystko szło w porządku.
Uspokoił mnie Harry, puszczając mi oczko.
-Rozluźnij się.
Dodał. Wypuściłam głośno powietrze, próbując się rozluźnić.
-Skąd pomysł na wytatuowanie kolibra?
Spytał po kilkunastu minutach pracy. Zdążyłam w małym stopniu przyzwyczaić się do bólu, jednak sprawa nadal nie była dla mnie łatwa.
-W mojej rodzinie od pokoleń jest tatuowany. Wierzymy, że  przynosi szczęście.
-Rozumiem. Moja rodzina nie toleruje tatuaży.
Spojrzałam na niego zaskoczona.
-Naprawdę?
-Taa, dlatego często się mnie czepiają.
Odparł, uśmiechając się lekko. Oboje zamilkliśmy i w pomieszczeniu słychać było tylko dźwięk pracującej maszynki, która raz po raz wbijała swoją igłę w moją skórę.
-Czym się na co dzień zajmujesz? Oczywiście, jeśli to nie tajemnica.
Brunet puścił mi oczko, uroczo się uśmiechając. Dołeczki w policzkach zdecydowanie dodawały mu uroku.
-Od października zaczynam studia.
Odpowiedziałam.
-Jaki kierunek?
-Moda, szczególnie jej projektowanie.
-Ambitnie.
Stwierdził i popatrzył na mnie z zainteresowaniem.
-Jak się czujesz?
-Dobrze.
-Chcesz przerwy?
-Nie, im szybciej to skończymy, tym lepiej dla mnie.
Harry zaśmiał się cicho i powrócił do robienia tatuażu. Dyskretnie przyjrzałam się jego osobie. Brązowe loki związał na czubku głowy, mimo to pojedyncze kosmyki kręciły się tuż za uszami. Szaro-zielone oczy z uwagą skanowały każdy milimetr mojej skóry, by wszystko wyszło idealnie. Skupiony, nieświadomie przygryzał delikatnie dolną wargę.
-Dlaczego akurat dziś postanowiłaś zrobić tatuaż?
Zapytał niespodziewanie, nie odrywając wzroku od pracującej igły, której miałam już szczerze dosyć. Poważnie, nigdy więcej nie zrobię sobie tatuażu.
-Um, kończę dziś 18 lat i to prezent ode mnie samej.
Bąknęłam, w czasie gdy na moją twarz wkradł się ten paskudny rumieniec. Chłopak spojrzał na mnie zaskoczony, przerywając na chwilę pracę.
-W takim razie, wszystkiego najlepszego!
Zawołał z entuzjazmem i ostrożnie mnie objął. Niestety, pech chciał, że w czasie, gdy się podniosłam by móc odwzajemnić gest, koszulka, który zakrywała moje piersi, zsunęła się w dół. Harry odsunął się szybko a ja natychmiast cofnęłam ją na swoje miejsce.
-O Boże.
Mruknęłam kompletnie zażenowana. Gdybym mogła, zapadłbym się pod ziemię, albo nawet głębiej. Do samego jądra ziemi.
-Przepraszam, to moja wina.
Odezwał się równie zmieszany brunet.
-Nie, w porządku.
Byłam tak zawstydzona, że czerwień, która pokrywała każdy milimetr mojej twarzy, aż mnie piekła. Jak mogłam być taka głupia?!
-Kontynuuj.
Rzuciłam, nawet na niego nie patrząc. Nie miałam na to odwagi. Przez resztę czasu żadne z nas się nie odezwało poza jakimiś pytaniami dotyczącymi kolorów. Oboje byliśmy zmieszani sytuacją, która miała miejsce, chociaż tak naprawdę, to tylko ja się ośmieszyłam.
-Gotowe.
Oznajmił wreszcie Harry, prostując się i wyłączając maszynkę.
-Nareszcie, myślałam, że dłużej nie zniosę tej igły!
Harry zachichotał uroczo, odsuwając się, bym mogła wstać. Tym razem przytrzymałam koszulkę i podeszłam do lustra wiszącego na ścianie. Z wrażenia zaniemówiłam i jedyne co wyszło z moich ust, to ciche "wow". Przyglądałam się wizerunkowi pięknego kolibra wytatuowanego na mojej skórze jak zahipnotyzowana.
-I jak?
Odezwał się Harry. Zerknęłam na niego w odbiciu lustra i dostrzegłam delikatny uśmiech na jego twarzy.
-Jest wspaniały. Nawet w mojej wyobraźni nie był taki piękny. Dziękuję.
-Cała przyjemność po mojej stronie.
Posłałam mu szeroki uśmiech.
-Chodź, założę opatrunek. Będzie lepiej gdybyś założyła samą koszulkę, wtedy nic nie będzie na niego naciskać.
Skinęłam głową i wróciłam na fotel. Po kilku minutach tatuaż został przykryty foliowym opatrunkiem, w między czasie dowiedziałam się jak dalej postępować, gdy już go zdejmę. Po skończeniu Harry zostawił mnie samą, bym mogła się ubrać. Po chwili dołączyłam do niego, uprzednio chowając stanik do torby.
-Ile płacę?
Spytałam, sięgając po portfel.
-Daj spokój.
Odparł Harry, machając lekceważąco dłonią. Popatrzyłam na niego skonsternowana.
-Potraktuj to jako prezent ode mnie dla ciebie.
Brunet puścił mi oczko, uśmiechając się zawadiacko.
-Nie żartuj sobie, tylko powiedz mi ile mam zapłacić.
-Wystarczy, że zgodzisz się pójść ze mną na kolację w ten piątek.
Spojrzałam na niego zaskoczona i zdradliwy róż wypłynął na moją twarz.
-Och, okej.
Bąknęłam oszołomiona.
-Tu masz mój numer.
Wcisnął mi w rękę małą wizytówkę.
-Zadzwoń do mnie jak tylko będziesz chciała.
Skinęłam niepewnie głową, wsuwając karteczkę do kieszeni jeansów.
-Podasz mi swój adres? Muszę wiedzieć skąd mam cię odebrać.
Jak zahipnotyzowana wydukałam ulicę i numer mieszkania.
-Świetnie!
Skinęłam głową, nadal nie mogąc uwierzyć w to, co się dzieje. Właśnie umówiłam się na randkę!!
-Jeszcze raz dziękuję.
Powiedziałam cicho, poprawiając kosmyk włosów.
-Nie ma za co.
-Do zobaczenia.
Posłałam mu nieśmiały uśmiech, który odwzajemnił. Po kilku sekundach poczułam na swoim policzku jego ciepłe wargi.
-Do zobaczenia.
Szepnął mi do ucha. Zawstydzona, zerknęłam na niego przygryzając wargę i wyminęłam go, kierując się do wyjścia. W ostatniej chwili spojrzałam jeszcze na jego piękną, uśmiechniętą twarz. Pomachałam mu z uśmiechem i wyszłam.


______________________________________________________
No więc na wstępie: On jest taki piękny!!!!! *_*

Tak w ogóle, to udanych wakacji! Macie już jakieś plany? :D

Bardzo dziękuję za każdy komentarz i chcę Was jeszcze zaprosić do śledzenia nas na tt: @annie1126imagin oraz w razie pytań, zapraszam na blogowego ask'a: @imaginyannie1126 :)


50

50 komentarzy:

  1. jak ja też bym chciała, żeby taki przystojniak robił mi w przyszłości tatuaż ;p świetny i nie mogę się doczekać następnej częsci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny imagin, bedzie kolejna czesc? Jak tak to czekam na nia z niecierpliwoscia ;) Xx
    Pani Ola Styles

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :)
    Zostałaś nominowana do VBA
    Więcej informacji na hate-or-love-cath-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo bardzo bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, jaki fajny pomysł na imagina :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny imagin ♥ !!!!! mogłaby być kolejna część ??? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest naprawdę świetny :) Czekam na następne ;) Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  8. To może ja też walne sobie tatuaż!

    OdpowiedzUsuń
  9. Extra,czekam na nexta :D . Zapraszam do mnie : http://ijustwannaseeyouimaginyo1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. extra!!! (jak zawsze)
    PS. czekam na kolejną część Harrego i nauczycielki

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudny*♡* Nie mogę doczekac sie następnego xx Chciałabym dedyka jeśli kiedis by ci sie udalo x
    . LovaDirec x

    OdpowiedzUsuń
  12. Super! Fajna by była kontynuacja, ale... Ja tam nadal czekam na kolejną część o Harrym i nauczycielce! /niecierpliwa

    OdpowiedzUsuń
  13. aaaa jaki słodki ^^ coś pięknego ;** najlepszy blog i najlepsze imaginy!!! <3 <3<3 macie bardzo dobre pomysły ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, niesamowity i oryginalny.
    A do tego to zdjęcie na dole, awh! 😍👌

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I gdybym jeszcze mogła zaprosić do oceny mojej pracy directionersarebeautiful.blogspot.com :)

      Usuń
  15. WOW
    Świetny pomysł, nie czytałam chyba takiego imagina ^^

    OdpowiedzUsuń
  16. OMG to było hbbjfgjjjkcghf, no po prostu brak mi słów! ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny :) B.

    OdpowiedzUsuń
  18. Suuper czekam na nn:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow swietny czekan na ciag dalszy:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Druga część ! ;3 ja juz chce c: Cudowny jest ;33

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowny <3 Dobrze by było jak byś zrobiła następną część :) Czekam na nowe imaginy!

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowny imagin fajnie by było gdybyś zrobiła kolejną część :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wakacje są i mniej osób czyta :( Zanim dobijemy do 50 komentarz. aaahh.... brakuje jeszcze 21!

    OdpowiedzUsuń
  24. Mogłabyś napisać kolejną część?? Jest boski

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudne niecierpliwie czekam na kolejną część

    OdpowiedzUsuń
  26. fajnie by było gdyby zrobiłaś drugą część ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Swietny :) czekam na kolejna czesc Harry'ego z nauczycielka :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Awwww słodkie

    OdpowiedzUsuń
  29. jeej, to jest super :) fajny pomysł na tatuaż :D
    + zapraszam do mnie na ff o Harrym, pierwszy rozdział pojawi się już jutro. dopiero zaczynam, więc wybaczcie błędy :) http://heat-me-harry-styles-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Zostałaś nominowana przezemnie do Liebster Awatds :D więcej informacji w poście o tej nazwie na moim blogu :D http://blogerowablogerka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Ojeju świetny *_*
    Szkoda że dalej nie napiszesz o tej kolacji itp. :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Aaa super :) czekam na Harrego i nauczycielke ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Super! Czekam na nauczycielke i hazze <3

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetny, love ya ! :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Cześć ; )
    Chciałam Cię poinformować, że zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award

    OdpowiedzUsuń
  36. Cudo! *,*
    Kiedy dokończysz opowiadanie z Harrym? :*

    OdpowiedzUsuń
  37. Zajebiste! ! !

    OdpowiedzUsuń
  38. Supeeer jak zawsze!!*-*

    OdpowiedzUsuń
  39. Aż sobie chyba zrobię tatuaż. <3

    OdpowiedzUsuń
  40. Będzie druga część

    OdpowiedzUsuń