Strony

niedziela, 16 lutego 2014

Imagin Niall cz.3 +18 (ostatnia)



UWAGA! ROZDZIAŁ ZAWIERA SCENY NIEODPOWIEDNIE DLA OSÓB PONIŻEJ 18 ROKU ŻYCIA! JEŚLI NIE CHCESZ - NIE CZYTAJ! 
Co ja pierdziele, i tak przeczytacie xD
________________________________________________________
Popchnęłam drewnianą powłokę, pociągnęłam Nialla do środka i zakluczyłam za nami .
Wpiłam się ponownie w usta blondyna i rzuciłam się razem z nim na łóżko, nie przerywając pocałunku. Nasze języki poruszały się we wspólnym tempie, a moje dłonie sprawnymi ruchami odpinały guziki koszuli Nialla, po chwili zrzucając ją na podłogę. Następnie inicjatywę przejął chłopak ściągając ze mnie czerwoną sukienkę i kreśląc językiem linię od
szyi do gumki koronkowych majtek. W tym czasie zabrałam się za odpinanie paska jego spodni, które po chwili również wylądowały na podłodze. Pod bokserkami chłopaka czułam jego twardniejącą męskość. Niall całował moje całe ciało co pare chwil delikatnie zasysając moją rozpaloną skórę.  Gwałtownie ściągnęłam bokserki z jego bioder i poruszałam ręką po członku blondyna, przy czym z jego ust wydobywały się ciche jęki.
- Hay przestań, bo zaraz dojdę zanim zdążymy cokolwiek zrobić – uśmiechnął się zadziornie
- Więc zróbmy to już teraz.. Proszę – zrobiłam minkę smutnego psiaka
- Wedle życzenia, ale nie mamy zabezpieczeń.
- Daj spokój. Żyj chwilą. Chcę Cię wreszcie poczuć.. – skinął głową na znak potwierdzenia
Główka penisa chłopaka pocierała o moje wejście, doprowadzając mnie do ekstazy.
- Ohh Hayley jesteś taka mokra – szepnął mi do ucha
- Ty doprowadzasz mnie do takiego stanu – odpowiedziałam zaczepnie, a po chwili poczułam jak nasze ciała łączą się w jedno.
Niall poruszał się w równym, nie za szybkim tempie, powodując przyjemne ciepło w okolicach mojego podbrzusza.
- Szybciej – mruknęłam, na co gwałtowniej poruszył biodrami
Po paru chwilach dołączyłam do niego co pare chwil mocniej wypinając się do góry. W końcu chłopak odnalazł mój czuły punkt, którego każde dotknięcie sprawiało że byłam już coraz bliżej szczytu.
- Chyba zaraz będę finiszować – rzuciłam pomiędzy pojękiwaniami
- Wytrzymaj jeszcze chwilę.. Chcę żebyśmy doszli razem
Chwyciłam silne ramiona chłopaka próbując wszystko opóźnić. Wbiłam paznokcie w jego skórę, ale nie mogłam przemóc rosnącego uczucia rozkoszy. Po paru sekundach moje ciało opłynęła fala przyjemnego ciepła, przez co wygięłam się w łuk i zacisnęłam mocniej dłonie na skórze Nialla. W tym samym momencie poczułam jak jego nasienie rozlewa się we mnie. Oboje opadliśmy na łóżko próbując unormować oddechy.
- To chyba najlepszy seks w moim życiu – powiedział blondyn  – Chciałbym to robić w kółko i w kółko tylko z Tobą
- Nie mogę się nie zgodzić. – rzuciłam. – to mogłoby się udać, jeśli tylko tego chcemy.
- Chcę tego najbardziej na świecie, wiesz o tym.
-No jakoś mi tego ostatnio nie pokazałeś, ale ja też tego chcę.. Chcę codziennie zasypiać i budzić się przy Tobie i robić to kiedy tylko mam ochotę, bo mimo wszystko Cię kocham.
- Ja też Cię kocham, ale wcześniej zwyczajnie tego nie dostrzegałem – pocałował mnie – Masz ubieraj się musimy tam wrócić, bo zaczną nas szukać.
- No racja, ale chętnie bym jeszcze tu została – nic nie odpowiedział tylko wciągnął swoje ubrania i podał mi moją sukienkę, po czym wyszedł z pokoju.
Opuściłam pomieszczenie jakieś 5 minut po nim. Wróciłam na salę, ale nie miałam najmniejszej ochoty tam zostawać. Pożegnałam się i wyszłam z domu Meg.
Chłodne, nocne powietrze owiało moją skórę, gdy opuszczałam posesję. Ruszyłam powoli w stronę mojego domu. Pewnie dostanę spory wykład, bo powiedziałam rodziców, że idę na noc do Vicki, ale co tam. Nie myślałam o tym. Cały czas czułam przyjemność z tego co stało się kilkanaście minut wcześniej.
Oddaliłam się od „pałacu” Megan o jakieś 15 metrów i poczułam silny uścisk na nadgarstku. Przestraszyłam się i chciałam uciec, ale rozpoznałam uroczy głos mojego napastnika.
- Spokojnie Aniołku. Chcę Cię tylko podwieźć – nie widziałam jego twarzy, ale wiedziałam, że się uśmiecha
- Nigdy więcej mnie tak nie strasz – pocałowałam go przelotnie w policzek i zajęłam miejsce pasażera w jego czerwonym BMW.
Wiedziałam, że Niall był po kilku piwach, ale czułam się z nim bezpiecznie i nie bałam się wsiąść z nim do samochodu.
- Niall? – odezwałam się, gdy samochód ruszył w kierunku mojego domu
- Hmm? – spytał nie odrywając wzroku od drogi
- Możemy jechać do Ciebie? J-Ja nie chcę wracać do domu. – zobaczyłam iskierki w oczach chłopaka, skinął głową i skręcił w ulicę prowadzącą do niego.
Jego rodziców pewnie nie było.  Ich praktycznie nigdy nie ma, bo ciągle wyjeżdżają w interesach, więc mieliśmy dom dla siebie.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, razem z chłopakiem weszłam do środka. Poprowadził nas do swojego pokoju. Podał mi swoją koszulkę, bym mogła w niej spać, a sam wziął jedną poduszkę i koc i udał się w stronę salonu
- Niall! – odwrócił się w moją stronę – Ja chcę, żebyś spał ze mną – odchyliłam fragment kołdry i poklepałam miejsce obok siebie.
Blondyn odłożył na bok wziętą pościel, ściągnął swoje spodnie i koszulkę, zostając w samych bokserkach i położył się obok mnie. Jak zrzuciłam z siebie niewygodną sukienkę i szpilki i założyłam jego koszulkę, która sięgała mi niemal do połowy ud. Ułożyłam się obok Horana i wtuliłam się w ciepły tors chłopaka. Odurzona jego nieziemskim zapachem i samym faktem, że jest przy mnie – zasnęłam

*** 3 tygodnie później

Nie, to nie może być prawda. To nie miało prawa się wydarzyć. Co ja teraz zrobię? Co powiem swoim rodzicom, no i co najważniejsze Niallowi? Tyle życia jeszcze mam przed sobą, a to niszczy wszystko. Kiedy Niall się dowie na pewno mnie zostawi. Nie będzie marnował sobie przeze mnie życia. Ale powiedzieć mu muszę. Zaraz napiszę do niego. Boję się jego reakcji. Spieprzyłam wszystko, dosłownie wszystko. To moja wina i przez to mogę stracić najważniejszą osobę w moim życiu.
Chwyciłam swoją komórkę i zaczęłam pisać sms’a do blondyna, a w drugiej ręcę między palcami obracał niewielki przedmiot, który jest przyczyną moich zmartwień.
Do: Niall
Kotku możesz do mnie przyjść? Musimy pogadać
Nie musiałam długo czekać na odpowiedź z jego strony
Od: Niall
O co chodzi skarbie? Coś się stało?
Jejku, dlaczego on zawsze musi być taki dociekliwy. Kocham go, ale to jest wkurzające.
Do: Niall
Po prostu to przyjedź. To nie jest rozmowa na telefon..
Chwilę po wysłaniu wiadomości, znów usłyszałam charakterystyczny sygnał.
Od: Niall
Jasne, już jadę. Będę za 15 minut

Minuty dłużyły mi się w nieskończoność. Co ja mam mu do jasnej cholery powiedzieć? „Hej Niall, kocham Cię, będziesz miał dziecko..” No chyba raczej nie.
Wyglądałam przez okno wypatrując auta chłopaka. Po paru minutach zjawił się pod moim domem. Bez pukania wszedł do środka i przybiegł prosto do mojego pokoju.
- Hayley, kochanie co się stało? – zapytał z troską i mnie przytulił.
- No.. Bo.. No wiesz.. – plątałam się w swoich słowach
- O co chodzi? Skarbie wiesz, że możesz mi powiedzieć
- Niall.. – łzy zaczęły lecieć po moim policzku – jaa.. ja.. zniszczyłam wszystko. Nasze plany na przyszłość, wspólne studia itd. Zrozumiem jeśli mnie zostawisz, będziesz spełniał marzenia, ale ja.. Ja nie mogę. Z resztą sam zobacz – wyciągnęłam z kieszeni spodni zużyty test ciążowy i podałam mu go.
Niall siedział przez chwilę kompletnie zaskoczony. Między nami była strasznie niezręczna cisza. Chciałam już znać jego zdanie, opinię, decyzję. Dałam mu wybór. Mógł mnie zostawić. W końcu nie każdy 18-latek chciałby już „bawić się w dom”. Nocne wstawanie, pieluchy, odpowiedzialność. Rozumiem, że to mogłoby go przerosnąć. Na ogół mnie też to przeraża, ale przecież nie wyrzekę się, ani nie zabiję własnego dziecka. Będę o nie dbać najlepiej jak mogę.
- Hay.. – w końcu chłopak odezwał się – Ja.. Nie mówię, że nie jestem zaskoczony, bo bardzo jestem, ale cieszę się. Matura za 2 miesiące, więc możesz jeszcze normalnie chodzić do szkoły, a potem zamieszkasz u mnie, albo wynajmiemy coś wspólnie. Pójdę do pracy. Damy sobie radę. Mam gdzieś studia i jakieś bezsensowne marzenia. Ciebie kocham i z Tobą chcę być rozumiesz? – skinęłam głową, a chłopak pocałował mnie w policzek – Zajmiemy się razem naszym maleństwem. A tak po za tym to mam nadzieję, że to będzie dziewczynka – uśmiechnęłam się i przytuliłam się do Nialla
- Niall ja myślałam… Myślałam, że mnie zostawisz, że nie będziesz chciał brać na siebie całej tej odpowiedzialności. Cieszę się, że przy mnie jesteś i wiesz co? Masz rację. Możemy być naprawdę szczęśliwą rodziną. Ty, ja i nasze maleństwo…

____________________________________________________________
Hej kochani :) Nataliee napisała scenę erotyczną tralalala xD Nie zdziwię się , jeśli Wam się nie spodobała, ale cóż.. Ogólnie ta część jakoś mi nie wychodziła :/
A teraz chciałabym serdecznie pogratulować naszym nowym autorkom. Dziewczyny Wasze prace naprawdę nas powaliły, w pełni zasługujecie na wygraną :)
No i oczywiście teraz prośba jak zwykle CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Love Ya ♥

17 komentarzy:

  1. Ale to slodkie *-* I takie niesamowite chociaz spodziewalam sie ze zajdzie w ciaze , troche takie przewidywalne ale nadal swietne

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny jak zawsze ;))
    Wspaniale, że Niall tak zareagował <3

    zapraszam do mnie http://majkka72.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Superowy. Angia

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow gratki Nataliee ! Świetne zakończenie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodki. Był. super strasznie mi sie podobał

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej ;))
    Nominowałam Cię do Liebster Awards !
    Więcej informacji znajdziesz na moim blogu -> http://majkka72.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Kategorycznie żądam jeszcze jednej części! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej świetne to jest *_* No gdzie taki słodki Niall mógłby ją zostawić samą, no gdzie ? :) Czekam na kolejne . Miłego wieczoru ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. To było zajebi*te! <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  11. świentyy!!!! jescze to zdj na koniec - awwwww...

    OdpowiedzUsuń
  12. suuuuuuper !! xx

    OdpowiedzUsuń
  13. <3 Genialny !
    Polecam: http://imagineworldwithonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Co wiecie co to za dziecko to dziecko jego brata XD zajebisty imagin hehehehehehe

    OdpowiedzUsuń
  15. głupie i bezsensowne

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny!!! <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń