Strony

środa, 12 czerwca 2013

Imagin Niall

Zapraszam na bloga mojej przyjaciółki! Opowiadanie nie jest o 1D, ale obiecuję Wam, że nie pożałujecie jeśli tam zajrzycie, bo historia jest MEGA wciągająca!
____________________________________________________________________

-[t.i] chce tylko spełniać marzenia-powiedział spokojnym głosem Niall.
-Rozumiem-odpowiedziała [t.i], ocierając z policzka łzy.
Wokół nich rozrzucone były ubrania Nialla, które pakował na swoją wielką trasę koncertową.
-Wiesz, że ta trasa to dla nas ogromna szansa-szepnął, zbliżając się do niej.
Dotknął opuszkami palców jej mokrego policzka.
-[t.i] nie chcę iść, ale to jest jak bilet do innego świata...
-Wiem Niall...ale obawiam się, że w tym świecie nikt nie uwzględnił miejsca dla mnie-odparła, odsuwając się od niego.
Spoglądał na nią z oczami pełnymi łez.
-Nigdy cię nie opuszczę-chwycił jej kark-obiecuję-ucałował jej czoło i oplótł ją swoimi ramionami.
-Nigdy nie opuścisz..-powtórzyła [t.i], jakby próbowała to zapamiętać.
-Chodźmy na spacer-chwycił jej rękę i wyprowadził z pokoju.

***

Leżeli obok siebie na jednej z irlandzkich polan. Spoglądali na gwieździste niebo. W ciszy panującej między nimi,można było usłyszeć bijące w równym rytmie serca. Niall niepewnie chwycił jej dłoń, którą [t.i] natychmiast wyrwała. Byli tak blisko, ale tak daleko siebie
-[t.i]...
-Nie Niall. Nic nie mów, bo czuję, że się zaraz rozpłaczę-odparła szybko, zakrywając twarz dłońmi.
Niall słyszał jej nierówny oddech, który przerywany był cichym szlochem i doskonale wiedział, że to jego wina.

***

-She sleeps alone. My heart wants to come home. I wish I was, I wish I was. Beside you- od kilku chwil Niall uporczywie szarpał struny gitary,podśpiewując usłyszaną niedawno piosenkę.
Tak bardzo się z nią utożsamia. Jest 22 w nocy, jadą jedną ze stanowych dróg, spełniają marzenia, ale nikt nie pomyślał o [t.i]. O jego wspaniałej dziewczynie,którą zostawił samą w Mullingar. Pewnie nadal śpi. Sama na tym wielkim łóżku. Tak bardzo chciałby już wrócić do domu, do niej. Przytulić się do niej i po prostu zasnąć.
[t.i] leży obudzona z mokrymi policzkami,które suszy za pomocą poduszki. Od kilku tygodni nie robi nic innego tylko myśli o tym jaka czuje się samotna i jak bardzo tęskni za Niallem. Nic nie wyleczy tego smutku, który ją otacza. W skupieniu [t.i] obserwuje stare zdjęcie zrobione w zeszłe wakacje. A gdyby tak napisać mu list? Napisałby, że chce by był tuż obok niej, bo jest jej tak cholernie źle, ale po co? On to wie. Czuje dokładnie to samo.

***

-Jesteśmy w LA-oznajmił do słuchawki-tak, ale dołożyli nam kilka dodatkowych koncertów- Chwila ciszy- Niedługo wrócę, obiecuję. Muszę kończyć, zaraz będziemy mieli wywiad. Kocham cię [t.i]! Dobranoc!-rozłączył się i schował telefon do tylnej kieszeni. Kątem oka spojrzał na zegarek Harrego. 14.15.
To już kolejny raz kiedy [t.i] musi sama zasnąć. Chyba się do tego przyzwyczaiła. Naciągnęła kołdrę pod samą szyję i wtulona w ciepłą poduszkę, zamknęła oczy. Zerwie z nim-pomyślała, gdy była na granicy jawy i snu-to najlepsze rozwiązanie.

***

Oboje otworzyli jednocześnie oczy. [t.i] leżała wtulona w tors Nialla. Nad nimi górowało rażące słońce. To oznacza, że tę noc spędzili na łące. Odgarnął z twarzy [t.i] kosmyki włosów i musnął jej policzek.
-Niall..-szepnęła zaspanym głosem- Postanowiłam, że nie mogę cię ograniczać i odejdę.
-Co takiego?
-Odejdę od ciebie i proszę nie zatrzymuj mnie-popatrzyła mu w oczy i czule ucałowała kąciki jego ust, po czym podniosła się z ziemi i odeszła w stronę miasteczka.
Czas się zatrzymuje i Niall żałuje, że nie potrafi cofnąć czasu. Mógłby nie podpisywać tego kontraktu i teraz miałby przy sobie [t.i]. Tak blisko, ale tak daleko.


__________________________
Wiem, że to głupi, idiotyczny, bezsensowny i beznadziejny imagin, ale na nic lepszego nie wpadłam.
Przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam, ale w szkole mam ogromne zamieszanie i nie bardzo mam głowę do pisania. Za chwilę postaram się dokończyć imagina o Harrym, który powinien pojawić się jutro, więc bądźcie czujni ;)
Co do 2 części Louisa to nie mam pomysłu, bo chciałam zrobić coś bardzo podobnego do książki "One Day", ale widocznie jednej osobie się to nie spodobało i teraz nie wiem co dalej napisać :/
Dziękuję tym, którzy dotrwali do końca notatki!
Dobranoc!
Całusy xXx

ps. KOMENTUJCIE!!

3 komentarze: