Strony

piątek, 8 marca 2013

Imagin Liam

Byłaś z Liamem już prawie pół roku.W oczach przyjaciół byliście parą idealną.Nawet możesz powiedzieć,że tak było. Liam był czuły i delikatny,wiedziałaś,że bardzo Cię kocha i Ty go też.Niestety z powodu tego,że był gwiazdą cały czas był poza domem.Brakowało Ci go.Dlatego zrobiłaś coś czego bardzo teraz żałujesz.
A zaczęło się to tak....

-Kochanie idziesz już?!-krzyczał wyraźnie zniecierpliwiony chłopak.
-Moment,jeszcze tylko kolczyki-Chciałaś ładnie wyglądać,ponieważ szliście na kolację,bo chłopcom zaczynała się Trasa Koncertowa i chciałaś spędzić trochę czasu z Liamem. Wychodziliście razem z (I.T.P) i Joshem, jej chłopakiem. W restauracji czekali już na was znajomi.Twoja przyjaciółka wyglądała równie pięknie jak Ty .Zamówiliście homara.Chwilę potem danie stało już na waszym stole.
-Skarbie możesz pokazać mi jak mam to zjeść zanim to coś zje mnie?
Chłopak zaśmiał się i powiedział,że masz go naśladować.Josh wpadł na pomysł ,aby opowiadać kawały.
-O nie zaczyna sie...-westchnęła (I.T.P) na co ty się zaśmiałaś.
W czasie, gdy Josh opowiadał kawał Liam  podłapywał Cię za nogę a to,że miałaś straszne łaskotki sprawiło,że zaczęłaś śmiać się jak opętana.
-Widzisz,a mówiłaś,że moje żarty nie są zabawne.-Zwrócił się do Twojej przyjaciółki Josh.
Jednak ona za dobrze Cię znała i nie mogła uwierzyć,że śmiejesz się właśnie z tego,więc momentalnie spojrzała się pod stół i już wiedziała o co chodzi.
-Tak kochanie,pewnie, przecież wszyscy wiemy,że opowiadasz śmieszne dowcipy-Powiedziała z ironią.
Nadszedł czas na deser.
-A to jak się je ?-Spytałaś
-Normalnie, łyżeczką,to lody.-Odparł Liam lekko zszokowany Twoim pytaniem.
-No w końcu się najem jak człowiek.-Odpowiedziałaś triumfalnie.
Po kolacji wróciliście do domu gdzie rzuciłaś się łóżko,bo byłaś wykończona.Jednak nie zamierzałaś stracić tej nocy na spaniu,bo była to ostatnia noc Liama przed trasą.Wykorzystałaś to jak należy.


Rano,gdy się obudziłaś chłopaka nie było przy Tobie.Zeszłaś na dół w samym szlafroku.
-Jak się spało?-Spytał ze słodkim wyrazem twarzy.
-Wspaniale-Odpowiedziałaś przeciągając się.
-Zaraz zrobię Ci śniadanie.
-Mmmm jesteś kochany. Nie zostawiaj mnie na tak długo. Ja tyle nie wytrzymam.-Powiedziałaś  robiąc minę        małego szczeniaczka.
-Przecież wrócę do Ciebie a poza tym będziesz mogła mnie odwiedzać. Damy radę to tylko kilka miesięcy.
-Kilka najgorszych miesięcy mojego życia.
-Rybko przecież do Ciebie wrócę.
Po śniadaniu pomogłaś mu się pakować.O 15 nadszedł czas pożegnania.Nie obeszło się bez łez,i to nie tylko Twoich. Liam próbował być silny, ale też popłakał się jak dziecko.
Wróciłaś do domu.Był on teraz taki pusty bez niego.Chciałaś żeby te miesiące minęły jak najszybciej.



3 miesiące później...

Robiłaś imprezę u was w domu,na którą zaprosiłaś wielu znajomych z okazji przyjazdu Liama,ponieważ mieli kilka dni wolnego.Wielkim rozczarowaniem było dla Ciebie to,że Twój ukochany jednak nie przyjedzie,ponieważ coś mu wypadło.Pomimo tego,że było Ci przykro nie mogłaś odwołać imprezy,bo wszystko było już gotowe.Goście zjawili się o 19.Oczywiście nie obyło się pytania gdzie Liam,bo jednak była to impreza z okazji jego przyjazdu.Wytłumaczyłaś im wszystko i zaprosiłaś do stołu starając się jednocześnie zabawić jakoś gości.Po wspólnej zabawie Nick,przyjaciel Liama został dłużej żeby pomóc Ci sprzątać.Kiedy wszędzie było już czysto Nick zbliżył się do Ciebie na niebezpieczną odległość.Zaczął Cię całować i ku Twojemu zdziwieniu odwzajemniłaś jego gest.Po prostu brakowało Ci bliskości. Nawet nie wiesz kiedy znaleźliście się w sypialni. Kiedy rano się obudziłaś dopiero zrozumiałaś co wydarzyło się w nocy . Najgorsze było to,że byłaś całkiem świadoma tego co robiłaś i nie powstrzymałaś się.Miałaś do siebie wielki żal.Nie to jednak było najgorsze...



Miesiąc później okazało się,że jesteś w ciąży.Nie wiedziałaś co masz robić.Jednak nie mogłaś oszukiwać Liama. Postanowiłaś do niego zadzwonić.Kiedy usłyszał tę wiadomość bardzo się ucieszył,lecz dopiero za chwilę zrozumiał,że to nie on jest ojcem tego dziecka ,gdyż  od 4 miesięcy jest w trasie.Kazał Ci się wyprowadzić.Powiedział tyle przykrych słów.Jednak nie mogłaś stawać mu na drodze albo wymagać,że Ci wybaczy pomimo tego jak bardzo go kochałaś.


Rok później...


Do teraz myślałaś jakby było gdyby to się wtedy nie wydarzyło.Jednak bardzo kochałaś swoją córeczkę Dianę.Nick nie wiedział,że to on jest ojcem i dla Ciebie było tak lepiej. Liam podobno cały czas jest sam.Tak jak Ty.Kiedyś  spotkałaś go na ulicy, ale gdy Tylko Cię zobaczył odwrócił wzrok.Dopiero teraz zrozumiałaś jak bardzo go zraniłaś.Miałaś nadzieję,że jeszcze kiedyś będzie szczęśliwy.Dla Ciebie liczyło się teraz tylko Twoja Córeczka.Kto wie może jeszcze kiedyś będziecie rozmawiać normalnie...


_____________________________________
Imagin napisany przez Alice ;)

1 komentarz:

  1. Piękne !!!! W końcu jakiś imagin gdzie to ''ja'' zdradzam, a nie któryś z chłopaków. <3

    OdpowiedzUsuń